Jednak nie doszło do spotkania pana Czesława z Katowic z premierem Donaldem Tuskiem. Panowie umówili się na rozmowę w poniedziałek, gdy szef rządu odwiedził grupę śląskich bezrobotnych, którzy założyli spółdzielnię socjalną "Rybka". Jak tłumaczył premier, nie udało się porozmawiać, bo gospodarze z "Rybki" nie mieli na pana Czesława "namiarów".
W poniedziałek premier Donald Tusk odwiedził grupę bezrobotnych z Katowic, którzy założyli spółdzielnię socjalną i własnymi siłami remontują stuletni budynek w dzielnicy Giszowiec, gdzie niegdyś mieściły się pralnia, łaźnia i magiel. Chcą otworzyć tam kawiarenkę.
Umówili się na obiad
Podczas wizyty szef rządu przekonywał, że w ostatnim czasie połowa z nowych miejsc pracy w Europie powstała w Polsce. – 28 lat przepracowała moja żona i ma 518 złotych emerytury. Krew zalewa, jak się widzi tę nieudolność – wykrzyczał w kierunku Donalda Tuska jeden ze słuchaczy, pan Czesław.
W chwilę potem panowie uzgodnili, że porozmawiają o tym w czwartek, kiedy premier raz jeszcze przyjedzie na Śląsk, by wziąć udział w otwarciu Europejskiego Kongresu Małej i Średniej Przedsiębiorczości.
Do spotkania jednak nie doszło, choć Donald Tusk powiedział, że nie wszystko stracone. - Ponieważ planuję przyjazd na otwarcie "Rybki", prawdopodobnie będzie to jeszcze w październiku, mam nadzieję, że wtedy pan Czesław dotrze – powiedział szef rządu.
Specyficzna aglomeracja Śląsk
Być może będzie to wymagało też przebudowania prawa, bo nam nie chodzi o to, żeby utrudniać ludziom życie. Chodzi o to, że użytkownicy autostrad muszą płacić za autostrady, bo inaczej muszą płacić wszyscy podatnicy. Natomiast nie może to komplikować życia mieszkańcom w obrębie miejscowości tam, gdzie autostrady przejeżdżają i Śląsk jest tutaj bardzo specyficznym miejscem ze względu na rozmiar aglomeracji i skrzyżowanie dróg autostradowych Donald Tusk
Dziennikarze wypytywali później Donalda Tuska m.in. o szansę na to, by przebiegające w obrębie aglomeracji śląskiej autostrady były w całości bezpłatne. W odpowiedzi premier wskazał m.in., że "wszystko to, co jest ruchem wewnątrz aglomeracji, co de facto jest ruchem miejskim, nie powinno być obarczone opłatami". Przypomniał jednak, że autostrady są ustawowo w Polsce drogami płatnymi.
- Być może będzie to wymagało też przebudowania prawa, bo nam nie chodzi o to, żeby utrudniać ludziom życie. Chodzi o to, że użytkownicy autostrad muszą płacić za autostrady, bo inaczej muszą płacić wszyscy podatnicy. Natomiast nie może to komplikować życia mieszkańcom w obrębie miejscowości tam, gdzie autostrady przejeżdżają i Śląsk jest tutaj bardzo specyficznym miejscem ze względu na rozmiar aglomeracji i skrzyżowanie dróg autostradowych - mówił Tusk.
- Będziemy tak pracować, żeby ludziom z autostradami było lepiej, a nie trudniej - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24