Poseł Janusz Palikot opowiadał, jak prowadząc firmę, omijać przepisy i nie płacić podatków. - Przecież ja wiem, jak to się robi, mam parę lat doświadczenia - miał mówić z rozbrajającą szczerością. - Poseł Palikot w sposób szczery przyznał się do omijania prawa - grzmi Marek Wikiński z LiD.
Wyznanie Palikota miało miejsce podczas posiedzenia sejmowej Komisji "Przyjazne Państwo". Jego przebieg ujawnił w radiu TOK FM poseł PiS Paweł Poncyljusz, członek tej komisji. Według niego Palikot powiedział: - Przecież ja wiem, jak to się robi (omija ograniczenia), mam parę lat doświadczenia. Poncyljusz opowiadał, że Palikot, przewodniczący komisji, pokazał jaki jest scenariusz, żeby ominąć przepis i wykazał, że jest on nieskuteczny, jeśli ktoś ma dobrych prawników. Poseł PiS przyznaje, że choć sam dobrze orientuje się w prowadzeniu księgowości, to o takim "patencie" nie słyszał.
Każdy, kto ma firmę wie, jak ominąć te przepisy i je omija Każdy, kto ma firmę wie, jak ominąć te przepisy i je omija
Relację Poncyljusz potwierdza w rozmowie z portalem gazeta.pl Marek Wikiński z LiD. W jego ocenie to, co powiedział Palikot to przyznanie się do omijania prawa.
Palikot: to tylko przykład złego prawa
- To nie omijanie prawa, bo to jest zgodne z prawem - odpiera zarzuty w rozmowie z Gazetą.pl Janusz Palikot. A wypowiedź Wikińskiego nazywa skandaliczną, tłumacząc, że podał tylko komisji przykład bezsensownego i nieskutecznego przepisu, który należy zlikwidować. - Każdy, kto ma firmę wie, jak ominąć te przepisy i je omija - podsumowuje Palikot.
Dyskusja na posiedzeniu Komisji "Przyjazne Państwo" dotyczyła ograniczeń wynikających z tak zwanej niedostatecznej kapitalizacji w prawie podatkowym.
Źródło: gazeta.pl