Wnioski o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry są już praktycznie gotowe. W ciągu dwóch tygodni zostaną przedstawione naszym posłom - powiedział Rafał Grupiński, szef klubu PO. Platformę chce w tej sprawie poprzeć Ruch Palikota.
Grupiński, pytany przez TVN24 za co Platforma chce postawić Kaczyńskiego i Ziobrę przed TS, odpowiedział, że za łamanie konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w tym m.in. "ustanowienie Ziobry, który kierował resortem sprawiedliwości, superministrem nad innymi ministrami konstytucyjnymi".
"Być może się zjednoczą"
Wcześniej szef klubu PO zaznaczył w RMF FM: - Nie chcemy, żeby w Polsce zwyciężała tzw. sytuacja letnia, którą biblijne usta odrzucały, że jak ktoś łamie prawo i konstytucję, to pozostaje bezkarny, ponieważ wszystko, co się stało wczoraj czy przedwczoraj, uważamy za mało ważne. Wszystko powinno być ważne.
Grupiński stwierdził, że być może wniosek PO o TS dla Kaczyńskiego i Ziobry pogodzi obu polityków. - Być może się zjednoczą - zaznaczył szef klubu PO.
Wnioski PO jest gotowy poprzeć Ruch Palikota. Poseł tej partii Andrzej Rozenek przypomniał, że były one obiecywane przez Platformę jeszcze przed wyborami w poprzedniej kadencji, i cieszy się, że PO się w tej sprawie obudziła.
Do przegłosowania wniosków o TS potrzeba 3/5 głosów, czyli 276. Tyle głosów mają PO, PSL i Ruch Palikota.
"To igrzyska"
Według szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, wnioski o TS dla Kaczyńskiego i Ziobry to "gra polityczna i próba przykrycia kłopotów, jakie przeżywamy na co dzień".
- Zamiast chleba, Donald Tusk proponuje igrzyska - stwierdził Błaszczak, zaznaczając, że kiedy Ziobro był ministrem sprawiedliwości wiele dobrego udało mu się zrobić.
Innego zdania jest Janusz Zemke z SLD. Uprawnienia Ziobry, w czasie kiedy był ministrem sprawiedliwości, daleko wykraczały - w opinii polityka SLD - poza uprawienia konstytucyjne. - Uzyskał m.in. kolosalny wpływ na służby specjalne - powiedział Zemke.
Rekomendacja komisji
Wówczas klub SLD zaczął zbierać podpisy pod stosownym wnioskiem. Nie zgromadził jednak wymaganej konstytucyjnie liczby 115 podpisów potrzebnych do wszczęcia procedury.
Źródło: TVN24, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24