Palikot: Odwołanie Kempy i Wassermanna to błąd

 
Janusz Palikot komentuje odwołanie posłów PiS
Źródło: TVN24
Błędem wizerunkowym Platformy Obywatelskiej nazwał Janusz Palikot (PO) odwołanie posłów PiS, Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna z hazardowej komisji śledczej. Tymczasem na przyszły poniedziałek marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zwołał w tej sprawie posiedzenie Prezydium Sejmu.

Wiceszef klubu PO Janusz Palikot uważa, że choć odwołanie posłów PiS z komisji było merytorycznie uzasadnione, to jednak Platforma popełniła błąd wizerunkowy. - Należało doprowadzić do sytuacji, w której oni byliby postawieni w sytuacji, że muszą oceniać swoje własne zachowania. Wtedy nie byłoby wątpliwości, że jest coś na rzeczy, a tak trzeba tłumaczyć, a jak się zaczyna tłumaczyć, to się przegrywa wizerunkowo - ocenił poseł PO.

Premier wściekły, a PiS "w szatach sprawiedliwych"

Zdaniem Palikota, PiS, "który jest mistrzem świata w tych intrygach", celowo skierował do komisji osoby, które trzeba będzie przesłuchać, a posłowie PO w komisji "dali się wystawić do wiatru". Jak dodał, powstała sytuacja, w której Kempa i Wassermann mogą się "ubierać w szaty sprawiedliwych".

Janusz Palikot jest pewny, że odwołanie Kempy i Wassermanna z komisji nie było konsultowane z Donaldem Tuskiem, a premier "jest wściekły na tego typu rozwiązanie".

Marszałek: sprawę zbada prezydium...

Sprawą zainteresował się też marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który na przyszły poniedziałek - 14 grudnia - zwołał posiedzenie Prezydium Sejmu w sprawie przedstawicieli PiS w hazardowej komisji śledczej. W spotkaniu tym uczestniczyć ma także przewodniczący komisji Mirosław Sekuła (PO).

W piątek posłowie PiS Beata Kempa i Zbigniew Wassermann zostali, głosami PO, wykluczeni z komisji hazardowej. Wniosek w tej sprawie złożyli Sławomir Neumann i Jarosław Urbaniak z PO. Argumentowali, że posłowie PiS muszą zostać przesłuchani przed komisją jako świadkowie, bo w 2007 roku jako przedstawiciele rządu składali uwagi do projektu zmian w ustawie hazardowej. W weekend przedstawiciele PiS zapowiadali odwołanie się od tej decyzji do Prezydium Sejmu.

...ale decyzji komisji nie zmieni

Komorowski ocenił, że "nie ma żadnej drogi odwoławczej od decyzji komisji" w sprawie Kempy i Wassermanna. - Zwołuję jednak posiedzenie Prezydium Sejmu z udziałem szefa komisji śledczej Mirosława Sekuły - za tydzień, w poniedziałek. Nie po to, aby unieważnić decyzję komisji (bo takiej możliwości Prezydium nie ma), ale by zbadać podstawę prawną - podkreślił Komorowski.

Jak dodał, Prezydium Sejmu wyznaczy też termin dla PiS na zgłoszenie kandydatów do komisji hazardowej.

Źródło: PAP

Czytaj także: