Wszystkie osoby zgłoszone w trybie regulaminowym weszły na posiedzenie komisji - przekazało Centrum Informacyjne Sejmu w odpowiedzi na pytania reporterki TVN24 Agaty Adamek o powody niewpuszczenia osób z niepełnosprawnościami na wtorkowe obrady sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, gdzie rozpatrywano projekt rządowego projektu ustawy o świadczeniu wspierającym. CIS oświadczyło też, że uczestnik niedawnych protestów na sejmowym korytarzu Andrzej Sucholewski nie otrzymał przepustki "z uwagi na nieprzestrzeganie w nieodległej przeszłości zasad porządkowych obowiązujących na terenie Sejmu".
We wtorek na sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny rozpatrywano projekt rządowego projektu ustawy o świadczeniu wspierającym. Jednak osoby z niepełnosprawnościami, z których część uczestniczyła wcześniej w konsultacjach dotyczących tego projektu, nie zostały wpuszczone na salę, mimo posiadania przepustek. Mogły uczestniczyć w posiedzeniu jedynie zdalnie. - Nie mogły znaleźć się fizycznie z uwagi na to, że chcemy, aby ta ustawa była w spokoju przeprocedowana - argumentowała przewodnicząca komisji Urszula Rusecka z Prawa i Sprawiedliwości.
Centrum Informacyjne Sejmu: wszystkie osoby zgłoszone w trybie regulaminowym weszły na posiedzenie komisji
Reporterka TVN24 Agata Adamek zwróciła się do Centrum Informacyjnego Sejmu z prośbą o podanie powodów niewpuszczenia osób z niepełnosprawnościami na posiedzenie komisji. "Zasady udziału w posiedzeniach komisji sejmowych osób niebędących ich członkami reguluje precyzyjnie art. 154 Regulaminu Sejmu. W kontekście interesującej Panią sprawy istotny jest art. 154 ust. 3: 'W posiedzeniu komisji, na zaproszenie prezydium komisji lub jej przewodniczącego, mogą uczestniczyć przedstawiciele organizacji zawodowych i społecznych oraz eksperci komisji, a także inne osoby'. Informujemy, że wszystkie osoby zgłoszone w trybie regulaminowym weszły na posiedzenie komisji" - przekazało CIS.
"Inne osoby nie wzięły udziału w posiedzeniu komisji ponieważ nie zostały zaproszone w trybie art. 154 ust. 3 Regulaminu Sejmu. Były zgłaszane przez poszczególnych posłów głównie jako goście posła, z wnioskowanym wpuszczeniem do innych pomieszczeń niż pomieszczenie, w którym odbywało się posiedzenie komisji Polityki Społecznej i Rodziny" - dodano w przesłanym oświadczeniu.
Dziennikarka TVN24 dopytywała też konkretnie o niewpuszczenie Andrzeja Sucholewskiego, który w przeszłości był uczestnikiem protestu osób z niepełnosprawnościami na korytarzu sejmowym. CIS przekazało, że "pan Andrzej Sucholewski jest asystentem społecznym pos. Iwony Hartwich i ubiegał się o wstęp na teren Sejmu na podstawie posiadanej legitymacji asystenta społecznego posła". "Nie została na jego rzecz wystawiona przepustka z uwagi na nieprzestrzeganie w nieodległej przeszłości zasad porządkowych obowiązujących na terenie Sejmu" - dodano.
Augustyn (PO): nie macie za grosz szacunku dla tych ludzi. Milczanowska (PiS): dla mnie, jako dla rodzica córki z niepełnosprawnością, ten projekt ustawy jest bardzo do przodu
O sprawie niewpuszczenia osób z niepełnosprawnościami na posiedzenie komisji rozmawiały też w środowym wydaniu programu "Tak jest" Urszula Augustyn (Platforma Obywatelska) i Anna Milczanowska (Prawo i Sprawiedliwość).
- Jak możemy uwierzyć w to, co państwo mówicie, skoro ci niepełnosprawni i ich opiekunowie nie są wpuszczani na salę obrad. Nikt nie chce słuchać ich głosu. Przewodnicząca komisji powiedziała, że konsultacje były w ministerstwie i gdzieś tam w regionach ktoś z kimś rozmawiał. Nie macie za grosz szacunku dla tych ludzi - oceniła Augustyn.
- Jak można tych ludzi trzymać piętro niżej i mówić, że mają linki i przez te linki mogą się konsultować? - dopytywała.
Anna Milczanowska (Prawo i Sprawiedliwość) podkreślała, że "z wieloma organizacjami były te konsultacje prowadzone przez ministerstwo". - Na przestrzeni tych ośmiu lat zwiększyliśmy ponad dziesięciokrotnie nakłady na osoby z niepełnosprawnościami. Wiemy, że zwiększyły się renty socjalne, jest cała masa programów dla osób z niepełnosprawnością - mówiła.
- Dla mnie, jako dla rodzica córki z niepełnosprawnością, ten projekt ustawy, który jest teraz procedowany w Sejmie, jest bardzo do przodu, rewolucyjny, bo właśnie potrafimy słuchać - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24