Posłowie PO i Nowoczesnej chcą, by Stanisław Piotrowicz (PiS) zrzekł się mandatu poselskiego. Poza tym opozycja domaga się ukarania posła PiS przez Komisję Etyki Poselskiej oraz odwołania go z funkcji przewodniczącego sejmowej komisji sprawiedliwości.
Antoni Pikul będzie gościem "Faktów po Faktach" w środę o godz. 19.25.
- To jest wniosek o naruszenie zasad etyki poselskiej przez pana posła Piotrowicza. Kłamał z mównicy sejmowej, w związku z tym narusza artykuł 2 punkt 4 i artykułu 6 zasad godności, które w Sejmie obowiązują wszystkich - poinformował Halicki.
Jak dodał, postawienie Piotrowicza przed komisją etyki "to tylko mały fragment tego, z czym mamy do czynienia".
- Kariera posła Piotrowicza oparta jest na kłamstwie i udowodnił to wczoraj bardzo mocno materiał, który konfrontuje rzeczywistych uczestników tych dramatycznych zdarzeń z lat 80. - pana Pikula i jego ocenę aktywności prokuratora Piotrowicza - mówił poseł PO.
Podkreślił, że Pikul jest wiceburmistrzem Jasła z ramienia PiS. - Nie jest aktywistą antyrządowym, wręcz odwrotnie. Z tej formacji się przecież wywodzi - powiedział Halicki.
Nowoczesna też z wnioskami
Z podobnym wnioskiem wystąpi Nowoczesna, o czym na konferencji prasowej poinformowała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Nie znajduję żadnych usprawiedliwień co do osób, które Solidarność zwalczały - mówiła Gasiuk-Pihowicz. - Nowoczesna złoży wniosek do komisji etyki w sprawie pana posła Piotrowicza. Złoży także wniosek w sprawie pana posła Rzońcy, który także, jak wynika z doniesień medialnych, minął się z prawdą co do oceny działalności pana posła Piotrowicza w trakcie stanu wojennego przez pana Antoniego Pikula - dodała.
Posłanka podkreśliła też, że z doniesień medialnych wynika, iż Piotrowicz "minął się z prawdą, jeśli chodzi o jego rolę, co do oskarżania opozycjonistów w czasie stanu wojennego". - Przypomnijmy także, że pan poseł Piotrowicz jako członek PZPR tuż po zakończeniu stanu wojennego został odznaczony za zasługi przez komunistyczne władze - zauważyła.
- Powyżej wskazane okoliczności są wystarczające do tego, by poseł Piotrowicz sam stanął na wysokości zadania i w poczuciu elementarnej sprawiedliwości złożył swój mandat - podkreślił.
Posłanka Nowoczesnej poinformowała, że jej klub chce odwołania Piotrowicza z funkcji przewodniczącego komisji sprawiedliwości.
- Złożymy wniosek o odwołanie Piotrowicza z przewodniczącego komisji sprawiedliwości i praw człowieka - powiedziała.
"Pierwsze tego typu kłamstwo z mównicy"
Wcześniej sprawę Stanisława Piotrowicza komentował Krzysztof Brejza (PO). Jego zdaniem poseł PiS powinien zrezygnować z mandatu, ponieważ kłamał co do swojej przeszłości.
- Stanisław Piotrowicz powinien zrezygnować z mandatu posła czym prędzej. To nie są ćwierćprawdy, to nie są półprawdy, to było pierwsze tego typu kłamstwo z mównicy. Kłamstwo prokuratora PZPR-owskiego, kłamstwo prokuratora stanu wojennego, kłamstwo z mównicy sejmowej, obrzydliwe, perfidne. Robi się naprawdę nieprzyjemnie - ocenił Brejza.
Jak dodał, przyszłość Piotrowicza będzie świadczyła o PiS.
- To będzie probierz, czy jest się ugrupowaniem o czerwonych źródłach tak naprawdę, ugrupowaniem ludzi, którzy w dniu wprowadzania stanu wojennego leżeli do południa i potrafią walić w pulpity, zagłuszając prawdę w Sejmie, czy ma się jeszcze cząstki kręgosłupa moralnego - powiedział poseł PO.
"Wierzę panu posłowi Piotrowiczowi"
Posła PiS bronił Jan Maria Jackowski, senator (klub PiS).
- Mogę powiedzieć, że wierzę panu posłowi Piotrowiczowi i w tej sprawie nie mam nic więcej do powiedzenia. Uważam, że w tej chwili jest wykorzystywana politycznie, ponieważ jest niewygodnym dla opozycji posłem i z tego powodu są ataki. Tyle mam do powiedzenia - powiedział Jackowski.
Podobnego zdania jest Stanisław Pięta (PiS).
- Znam pana Stanisława Piotrowicza i wierzę mu w stu procentach - komentował Pięta. - Pan poseł Stanisław Piotrowicz wyjaśniał tę sprawę już kilkukrotnie i w mojej ocenie te wyjaśnienia są całkowicie wiarygodne - dodał.
Sprawa Pikula
Przypominamy: reporter "Czarno na białym" dotarł do akt IPN, z których wynika, że Stanisław Piotrowicz podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko Antoniemu Pikulowi. Działacz Solidarności został oskarżony w stanie wojennym o nielegalne rozprowadzanie ulotek.
Posła PiS bronili partyjni koledzy. Bogdan Rzońca mówił z mównicy sejmowej, że Piotrowicz w rzeczywistości pomógł Pikulowi, obecnie wiceburmistrzowi Jasła, i uchronił go przed więzieniem. W rozmowie z reporterem programu "Czarno na białym" tym słowom zaprzeczył sam Pikul. - Pan Stanisław Piotrowicz nie udzielał żadnej pomocy ani mnie, ani innym osobom związanym z solidarnościowym podziemiem - powiedział w programie wyemitowanym we wtorek wieczorem.
ZOBACZ MATERIAŁ "CZARNO NA BIAŁYM" O SPRAWIE ANTONIEGO PIKULA
Autor: mw/sk / Źródło: tvn24,PAP