Opinia fonoskopijna dotycząca zapisów rozmów z wieży smoleńskiego lotniska m.in. z członkami załogi Jaka-40 ma być przygotowana do końca tego roku - poinformowała w czwartek Naczelna Prokuratura Wojskowa.
- Opinia ta, jak wynika z jednego z ostatnich pism dyrektora Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, zostanie sporządzona pod koniec bieżącego roku - poinformował kpt. Marcin Maksjan z NPW. Prokurator powiedział, że dopiero po otrzymaniu tej opinii zaplanowane zostaną dalsze czynności procesowe w postępowaniu dotyczącym lądowania Jaka-40.
Trudności w tłumaczeniu
W lutym prokuratura wojskowa otrzymała z Rosji dane konieczne do wydania przez polskich biegłych opinii dotyczącej nagrań z wieży. Były to dane o częstotliwości prądu w rosyjskiej sieci podczas kopiowania nagrania na potrzeby polskiego śledztwa.
- Jako pierwsze analizowane jest nagranie z wieży, a dopiero później, po wykonaniu tej ekspertyzy, nastąpi opiniowanie dotyczące nagrania z samolotu Jak-40 - informowała wówczas prokuratura. NPW wyjaśniała, że kolejność tych badań wynika z faktu, że aby móc precyzyjnie określić czas wypowiedzi zapisanych na rejestratorze samolotu Jak-40, konieczne jest uprzednie odtworzenie wypowiedzi z wieży lotniska w Smoleńsku. Rejestrator Jaka-40 zapisywał jedynie rozmowy wykonywane przez radio.
Śledztwo ws. Jaka-40
Śledztwo dotyczące lądowania samolotu Jak-40 jest prowadzone odrębnie od głównego postępowania w sprawie katastrofy smoleńskiej. Zostało wszczęte w marcu 2011 r. po zawiadomieniu dowódcy Sił Powietrznych. - W poczet materiału dowodowego tego postępowania włączono szereg istotnych dokumentów ze śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej, w tym m.in. kopie protokołów przesłuchań kilkudziesięciu świadków, uzyskano też prawomocne orzeczenia dyscyplinarne dotyczące załogi samolotu Jak-40 - powiedział w czwartek kpt. Maksjan.
Orzeczenia dyscyplinarne nie zostały ujawnione przez Siły Powietrzne. W śledztwie dotyczącym lądowania Jaka-40 - jak poinformowała prokuratura - przesłuchano również kilkunastu świadków, oprócz tych, którzy byli wcześniej przesłuchani w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej. Z głównego śledztwa dotyczącego katastrofy w związku ze sprawą Jaka-40 wyłączono kopie protokołów przesłuchań kilkudziesięciu kolejnych świadków. - Dotychczas Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie wydała w sprawie lądowania Jaka-40 postanowienia o przedstawieniu zarzutów. W toku przedmiotowego śledztwa nie kierowano również wniosków o udzielenie międzynarodowej pomocy prawnej - zaznaczył kpt. Maksjan.
Lądował przed tupolewem
10 kwietnia 2010 roku na pokładzie Jaka-40 znajdowali się m.in. dziennikarze, którzy mieli obsługiwać uroczystości w Katyniu. Samolot wylądował kilkadziesiąt minut przed katastrofą Tu-154M, a w chwili tego lądowania warunki na lotnisku były już bardzo trudne. Przygotowane przez biegłych opracowanie dotyczące tych nagrań będzie miało także znaczenie dla głównego śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej.
Autor: pk//tka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24