Aleksander Kwaśniewski nie powinien występować razem z Januszem Palikotem w roli promotora jego partii - uważa wiceszef SLD Józef Oleksy. Według niego, sposobem na przełamanie impasu po lewej stronie sceny politycznej może być planowany na maj kongres lewicy polskiej.
B. prezydent w miniony piątek na wspólnej konferencji prasowej z Januszem Palikotem i Markiem Siwcem zadeklarował, że jest gotów współtworzyć wspólną centrolewicową listę do Europarlamentu pod roboczą nazwą Europa Plus. Nie wykluczył, że będzie kandydował do PE.
"Kwaśnieski nie powinien być promotorem"
Zdaniem Oleksego Kwaśniewski wystąpił na tej konferencji "już w roli promotora Ruchu Palikota". - Lepiej byłoby, gdyby Aleksander Kwaśniewski wystąpił sam i ogłosił, że podjął taką decyzję i zapowiedział, że będzie prowadził rozmowy i w ten sposób będzie przybliżał te idee. (...) Chyba mniej byłoby emocji - powiedział Oleksy we wtorek na konferencji prasowej w Lublinie. Oleksy uważa, że Kwaśniewski "popełnił pewien błąd" firmując w ten sposób Ruch Palikota i formułując ofertę do innych partii. - Ale na pewno to przemyślał, bo jest przecież mądrym człowiekiem i widocznie przyjął, że może lepiej raz to postawić publicznie i podjąć dyskusję. Może się nie spodziewał tak stanowczej reakcji po stronie SLD - dodał Oleksy. Wiceszef SLD uważa, że mamy dziś do czynienia z pewnym impasem i "jest dużo emocji, jest dużo sporu o to, co jest czystą lewicowością, a co jest mniej lewicowe". Oleksy uważa, że sposobem na wyjście z tego impasu może być planowany na maj kongres lewicy polskiej, na którym w szerokim gronie organizacji lewicowych określone zostałyby najważniejsze sprawy, o które "cała polska lewica będzie przez pokolenie konsekwentnie walczyć". Na kongres ma zostać zaproszonych ok. 130 różnych organizacji, stowarzyszeń i ruchów.
Kongres lewicy dla wszystkich
Według Oleksego połączona polska lewica jest alternatywą dla społeczeństwa, aby nie było skazane na to, że w ramach demokracji "zawsze będziemy mieli PO i PiS zaklinowane, ścierające się między sobą". Kongres miałby też pokazać potencjał lewicy, który zdaniem Oleksego jest w granicach 35 proc. poparcia w społeczeństwie. - SLD daleko nie wyczerpuje potencjału lewicy polskiej. Mamy tego świadomość - dodał. Pytany, czy na kongresie powinien być też reprezentowany Ruch Palikota Oleksy powiedział, że zaproszenie tej partii jest całkowicie uprawnione. - Jak wszyscy, to wszyscy. Jestem przeciwny wykluczeniom ex ante (łac. przedtem). Albo idziemy do równego partnerstwa i szukamy u każdego myśli wartościowej, która może zbudować ten gmach alternatywy władzy, albo się dzielimy na samym początku, a to już na lewicy w historii było i nie ma co do tego wracać - powiedział. W ocenie Oleksego sama osoba Janusza Palikota budzi u niektórych w SLD "reakcje dość stanowcze", ale w sporze o lewicowość reprezentuje on tylko pewien segment tzw. lewicy obyczajowej. - Od tego jeszcze kawał drogi od lewicy społecznej, szeroko rozumianej. Ale ja nie chcę się w to wdawać. Etykiety odłóżmy na bok - zaznaczył.
Autor: nsz/iga / Źródło: PAP