Ofiary szkwału nie popełniły przestępstwa

 
Szkwał zabijał ludzi i wywracał jachty
Źródło: TVN24

Prokuratura w Mrągowie umorzyła śledztwa w sprawie wywrócenia pięciu jachtów i utonięcia sześciu osób po przejściu białego szkwału na Mazurach 21 sierpnia. Śledztwa prowadzą nadal prokuratury w Giżycku i Piszu.

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski, biegli mieli zastrzeżenia do wyposażenia zatopionych jachtów, na których brakowało między innymi kapoków. Śledztwa zostały jednak umorzone, gdyż nie stwierdzono znamion przestępstwa. Biegły uznał, że przyczyną utonięć były złe warunki atmosferyczne - podczas burzy prędkość wiatru osiągnęła 126 km/h a wysokość fal 2 metry.

Niewykluczone, że na nowo zostanie podjęte śledztwo w sprawie jednej z zatopionych łodzi - miała nieszczelne komory wypornościowe.

Sprawa jeszcze trwa Po dwa śledztwa dotyczące "białego szkwału" prowadzą nadal prokuratury w Giżycku i Piszu. Czekają one na ekspertyzy techniczne zatopionych jachtów. Jedno ze śledztw w piskiej prokuraturze wszczęto w sprawie utonięcia 5-letniego chłopca. Prokuratutra rozważa, czy postawić zarzuty ojcu, który sterował jachtem.

Gwałtowna burza, która przeszła nad mazurskimi jeziorami 21 sierpnia, spowodowała śmierć 12 osób i wywrócenie ok. 40 jachtów i łodzi. W mediach pojawiły się później zastrzeżenia co do jakości prognoz meteorologicznych na ten dzień, jednak Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej kategorycznie odrzucił posądzenia o nieprawidłowości.

FILM ŚWIADKA TRAGEDII

Źródło: IAR

Czytaj także: