Od nowego roku szkolnego stopień z religii (lub etyki) będzie wliczany do średniej ocen na świadectwie szkolnym. Roman Giertych podpisał już nowelizację rozporządzenia regulującą tę kwestię.
Minister edukacji włączył stopień z religii do średniej ocen, bo - jak mówił - chce zwiększyć poważanie dla tego przedmiotu.
- Nikt nie jest zobowiązany do tego, żeby na religię chodzić. Natomiast jeżeli już chodzi, to niech traktuje ten przedmiot poważnie - tłumaczył minister.
Dodał, że uwzględnianie stopni z religii przy wyliczaniu średniej ocen postulowali od dawna przedstawiciele różnych Kościołów działających w Polsce, nie tylko Kościoła katolickiego.
Zgodnie z nowelizacją rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów, do średniej ocen będą wliczane nie tylko stopnie z religii lub etyki, ale także stopnie na koniec roku ze wszystkich przedmiotów dodatkowych. Nowelizacja wejdzie w życie 1 września.
Nauka religii nie jest obowiązkowa w szkołach; obecnie uczniowie mogą wybrać między uczęszczaniem na religię lub etykę, mogą też zrezygnować z tych zajęć.
Jak podał pod koniec kwietnia ubiegłego roku w Sejmie ówczesny wiceminister edukacji Jarosław Zieliński, MEN nie dysponuje konkretnymi danymi dotyczącymi odsetków uczniów, którzy wybrali religię, etykę lub w ogóle zrezygnowali z tych przedmiotów. Dodał, że z danych szacunkowych wynika, iż mniej niż jeden procent (0,98 proc.) wszystkich uczniów chodzi na zajęcia z etyki oraz że w szkołach ponadgimnazjalnych około 1/3 uczniów nie chodzi ani na zajęcia z religii, ani na zajęcia z etyki.
Zmiana zasad nauki religii i etyki w szkołach była pod koniec marca ub.r. jednym z tematów obrad Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Kościół postulował wówczas, aby uczniowie musieli wybrać jedno z tych zajęć, a także, aby stopień z nich był wliczany do średniej na świadectwach szkolnych.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24