Mieszkanka Dolnego Śląska odpowie za znęcanie się nad psem. Jak informuje policja, kobieta wywiozła czworonoga do - oddalonego o kilkanaście kilometrów od jego domu - lasu i tam go porzuciła. Wcześniej zwierzę miało wbiec na jej posesję.
- Z relacji świadków, jak również z przeprowadzonych przez policjantów czynności procesowych wynika, że kobieta, po tym jak pies wbiegł na jej posesję, wywiozła go do oddalonego kilkanaście kilometrów lasu i pozostawiła tam, narażając na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - relacjonuje Przemysła Ratajczyk z biura prasowego dolnośląskiej policji. I dodaje: - Miała tak uczynić w związku z faktem, że jest skonfliktowana ze swoimi sąsiadami - właścicielami czworonoga.
Błąkającego się w lasach, położonych w gminie Brzeg Dolny, psa zauważył mężczyzna, który zawiózł go do weterynarza. Dzięki temu, że czworonóg był oznakowany, po udzieleniu pomocy wrócił do swojej właścicielki.
Usłyszała zarzut, grożą jej trzy lata więzienia
Jak przekazał Ratajczyk, funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Obornikach Śląskich - po analizie dowodów zebranych w sprawie -zatrzymali mieszkankę gminy Oborniki Śląskie i przedstawili jej zarzut znęcania się nad zwierzęciem, co zgodnie z obowiązującymi przepisami zagrożone jest karą trzech lat pozbawienia wolności.
Policjant przypomniał, że każdy, kto jest świadkiem popełnienia przestępstwa, a zgodnie z obowiązującym prawem jest nim między innymi znęcanie się nad zwierzęciem, powinien poinformować o tym fakcie odpowiednie służby.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock