Akt oskarżenia za nielegalne oscypki. 56-latka może trafić do więzienia

Oscypki
Akt oskarżenia za nielegalne oscypki. 56-latka może trafić do więzienia
Źródło: KMP w Nowym Sączu

O nielegalną produkcję i sprzedaż oscypków prokuratura oskarża 56-letnią mieszkankę Nowego Sącza. "Produkcja serków odbywała się poza jakąkolwiek kontrolą" - przekazała policja. Wyroby z fałszywymi etykietami trafiały do odbiorców w kilku województwach. Kobiecie grozi rok więzienia.

56-latka z Nowego Sącza miała nielegalnie produkować i rozprowadzać serki wędzone. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko kobiecie, której grozi teraz więzienie.

"Poza jakąkolwiek kontrolą"

Jak poinformowali sądeccy policjanci, 56-latka miała co najmniej od 2017 roku produkować i rozprowadzać bez pozwolenia serki wędzone. Jej wyroby miały trafiać do wielu odbiorców w kilku województwach.

Policja: Produkcja serków odbywała się poza jakąkolwiek kontrolą
Policja: Produkcja serków odbywała się poza jakąkolwiek kontrolą
Źródło: KMP w Nowym Sączu
Podczas przeszukania firmy policjanci ujawnili nielegalną linię produkcyjną
Podczas przeszukania firmy policjanci ujawnili nielegalną linię produkcyjną
Źródło: KMP w Nowym Sączu

- Ich produkcja była prowadzona poza kontrolą inspekcji weterynaryjnej. Dodatkowo na wyrobach zamieszczano etykiety, z których wynikało, że producentem jest firma, która w przeszłości wytwarzała serki wędzone, jednak w 2016 roku zaprzestała działalności. Z kolei weterynaryjny numer identyfikacyjny zamieszczany na etykietach należał do jeszcze innej firmy - powiedziała we wtorek komisarz Justyna Basiaga, oficer prasowa policji w Nowym Sączu. - Produkcja serków odbywała się poza jakąkolwiek kontrolą - dodała.

Według śledczych kobieta chciała w ten sposób zdobyć zaufanie klientów do oferowanych przez siebie serków.

Nielegalna linia produkcyjna

Podczas przeszukania siedziby należącej do 56-latki firmy policjanci ujawnili nielegalną linię produkcyjną, a także zabezpieczyli komputer oraz przygotowane etykiety z fałszywymi danymi.

Kobieta usłyszała zarzut "produkcji lub wprowadzania do obrotu środka spożywczego, zepsutego lub zafałszowanego". Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu sporządziła przeciwko właścicielce firmy akt oskarżenia, który trafił już do sądu. Kobiecie grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo rok pozbawienia wolności.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: