Kierowca tira wjechał tam, gdzie nie powinien. Jego ciężarówka najpierw uszkodziła barierkę mostu, a później zsunęła się do rzeki. Jak informuje policja, mężczyzna prawdopodobnie chciał ominąć kolejkę samochodów ciężarowych do przejścia granicznego z Białorusią. Został ukarany mandatem.
Zgłoszenie, o zdarzeniu w miejscowości Nowosiółki (woj. lubelskie), policjanci odebrali w piątek wieczorem. - Z ustaleń policjantów wynikało, że kierowca zespołu pojazdów - prawdopodobnie chcąc ominąć kolejkę samochodów ciężarowych - zjechał na drogę gminną, a następnie na most na rzece - relacjonuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. I dodaje, że kierowca tira złamał obowiązujące w tym miejscu przepisy. - Mówimy o zakazie wjazdu dla tej kategorii pojazdów - wyjaśnia policjantka.
Najpierw uszkodził barierkę mostu, później zsunął się do rzeki
Pojazd najpierw uszkodził barierkę mostu, a następnie zsunął się do rzeki. Za kierownicą ciężarówki siedział obywatel Białorusi. Był trzeźwy. Jak informuje Salczyńska-Pyrchla, mężczyzna został ukarany mandatem.
Jak przyznają okoliczni mieszkańcy, dochodzi tu do sytuacji, gdy kierowcy tirów wybierają tę drogę, by ominąć kolejkę ciężarówek do przejścia graniczego z Białorusią. - To jest droga lokalna, Zauważyłem taki przypadek jadąc tędy po świętach, ale tamten kierowca w czas się zorientował i zdążył wycofać - mówił jeden z kierowców.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu/ TVN24