Dwa norweskie myśliwce F-35 zostały poderwane w środę w celu "obrony polskiej przestrzeni powietrznej" - podało w czwartek Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych. Jak dodano, była to odpowiedź na "dużą liczbę rosyjskich jednostek".
"Wczoraj dwa norweskie F-35 stacjonujące w Polsce poderwano w odpowiedzi na dużą liczbę rosyjskich jednostek powietrznych" - poinformowało we wpisie na platformie X Dowództwo Sojuszniczych Sił Powietrznych.
"To pierwszy raz, kiedy norweskie myśliwce zostały poderwane w celu aktywnej obrony polskiej przestrzeni powietrznej, co demonstruje zaangażowanie Sojuszu na wschodniej flance NATO" - napisano.
Myśliwce F-35 z Norwegii w Polsce
Norwegia w grudniu ubiegłego roku zobowiązała się do wysłania do Polski czterech myśliwców F-35 oraz systemów obrony powietrznej i przeciwlotniczej. W Rzeszowie ma stacjonować również 100 norweskich żołnierzy, których zadaniem jest wsparcie sił dbających o bezpieczeństwo transportów sprzętu trafiającego tą drogą do Ukrainy.
Szef resortu obrony narodowej Władysław Kosiniak- Kamysz podziękował 2 grudnia ub.r. za pośrednictwem mediów społecznościowych Norwegii za wsparcie. "Od grudnia kolejne wzmocnienie bezpieczeństwa naszych granic. Cztery norweskie F35, a także ich systemy obrony powietrznej i przeciwlotniczej będą chronić naszą przestrzeń i wschodnią flankę NATO. Bardzo dziękujemy naszym sojusznikom z Norwegii!" - napisał wówczas na X minister.
Jak wskazała w ubiegłorocznym komunikacie strona norweska, misja w Polsce odbywa się w ramach NATO i potrwa do Wielkanocy.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: NATO Air Command