Kilkusetmetrowe kolejki, setki wydarzeń w całym kraju i tłumy na wystawach - taka była tegoroczna Noc Muzeów w wielu polskich miastach. Do akcji włączyły się też miejsca na co dzień zamknięte dla zwiedzających. W Warszawie można było na przykład zwiedzić Sejm i gabinet prezydenta miasta, a ulicami stolicy przejechała parada zabytkowych pojazdów. Na wydarzenie czekają wciąż mieszkańcy Wrocławia i Poznania, gdzie Noc Muzeów odbędzie się 20 maja, a także Krakowa, w którym wydarzenie zaplanowano na 19 maja.
Muzea, galerie, teatry, instytucje publiczne, centra nauki, a także miejsca na co dzień niedostępne otworzyły się dla zwiedzających w tegoroczną Noc Muzeów, która w większości miast odbyła się w nocy z 13 na 14 maja. W wielu miejscach trzeba było odstać "swoje" w kolejce. Gdzieniegdzie ich długość sięgała kilkuset metrów. Władze niektórych instytucji, świadome dużego zainteresowania zwiedzających, wprowadziły wcześniej rezerwacje na wystawy.
Noc Muzeów w Warszawie
W stolicy Noc Muzeów została zorganizowana po raz 19. Swoje drzwi do późnych godzin nocnych otworzyło dla zwiedzających 270 warszawskich instytucji. Zwiedzający mieli do wyboru między innymi zabytki archeologiczne, dzieła sztuki, ale także klasyki motoryzacji. Ulicami miasta przejechał korowód zabytkowych pojazdów, wśród których znaleźć można było zarówno polonezy, trabanty czy "garbusy", jak i stare autobusy.
Sporą popularnością, szczególnie wśród turystów, cieszyły się Zamek Królewski, pałac w Wilanowie czy Muzeum Narodowe. Uczestnicy Nocy Muzeów chętnie odwiedzali także miejsca, które z reguły nie są otwarte dla zwiedzających. Można było zobaczyć Sejm i Senat, podziemia Urzędu Wojewódzkiego i gabinet prezydenta miasta.
Zwiedzający mogli też - po raz ostatni przed otwarciem nowej siedziby jesienią tego roku - zobaczyć plac budowy warszawskiego Muzeum Historii Polski. Uczestnicy spaceru musieli włożyć kaski i kamizelki, co - jak twierdzili - było dla nich dodatkową atrakcją.
Tłumy zwiedzających w Gdańsku, Rzeszowie i Lublinie
Na Pomorzu zwiedzający mogli wybierać spośród oferty 60 instytucji w ośmiu miejscowościach Kilkusetmetrowe kolejki ustawiły się przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Chętni oczekujący na wejście ustawiali się przed Domem Uphagena i Piwnicą Romańską na placu Dominikańskim.
Zastępca dyrektora muzeum Marek Szymaniak jeszcze w trakcie wydarzenia szacował, że w tym roku do muzeum i na Półwysep Westerplatte, gdzie odbywały się gry terenowe, przybędzie ponad 4 tysiące uczestników. - Dzisiaj gościmy przekrój wszystkich pokoleń: są dzieci, ich rodzice, dziadkowie. To pokazuje jak ważną rzeczą jest dla szerokiego grona społeczeństwa udział w kulturze - ocenił Szymaniak.
W Gdyni popularnością cieszył się m.in. Dar Pomorza na pokładzie którego prezentowana była wystawa "40 lat minęło. Od statku szkolnego do statku muzeum", a także schron przeciwlotniczy z czasów II wojny światowej w Gdyni-Leszczynkach.
W Rzeszowie ofertę na Noc Muzeów przygotowało 17 instytucji. Tłumy chętnych odwiedziły Rzeszowskie Piwnice - jedne z najdłuższych w Europie, bo o długości 396 metrów.
Jednym z największych wydarzeń Nocy Muzeów w stolicy Podkarpacia okazał się wernisaż wystawy "Dokumentalni. Fotografowie Rzeszowszczyzny". Zaprezentowano ponad 400 zdjęć autorstwa 60 fotografek i fotografów, począwszy od drugiej połowy lat 60. XX wieku aż do współczesności. - To jest wyjątkowa wystawa. Mamy tutaj sporą reprezentację autorów, którzy są pierwowzorem, fundamentem rzeszowskiej fotografii - powiedział dyrektor galerii Piotr Piech.
W Lublinie dużą popularnością wśród uczestników Nocy Muzeów cieszyła się Kaplica Trójcy Świętej przy zamku lubelskim - jeden z najcenniejszych zabytków sztuki średniowiecznej w Polsce i Europie - oraz Wieża Trynitarska, z której można podziwiać panoramę miasta.
Wyjątkowa Noc Muzeów w Katowicach
Spacer po wybranych obiektach kopalni Wujek z uczestnikami pamiętnych wydarzeń w grudniu 1981 roku to wyjątkowa propozycja, którą na Noc Muzeów przygotowało Śląskie Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach. Pierwsi zwiedzający oczekiwali na wejście od godziny 15.
Po wybranych pomieszczeniach zwiedzających oprowadzali świadkowie historii - uczestnicy pamiętnego strajku w pierwszych dniach stanu wojennego, zakończonego krwawą pacyfikacją.
Noc Muzeów w Poznaniu, Krakowie i we Wrocławiu. Kiedy?
W Poznaniu i Wrocławiu tegoroczną edycję Nocy Muzeów zaplanowano na 20 maja (sobota) - tydzień później niż w większości innych miast. Dzień wcześniej, 19 maja (piątek), w Nocy Muzeów wezmą udział mieszkańcy Krakowa.
W stolicy Wielkopolski w akcji udział weźmie ponad 70 muzeów, galerii i innych placówek - najwięcej w dotychczasowej historii poznańskiej edycji akcji. Chętni będą mogli m.in. zrobić sobie selfie z autoportretami Jacka Malczewskiego w Muzeum Narodowym. W Centrum Kultury Zamek do północy będzie można odwiedzić poświęconą kosmosowi wystawę "Nie to niebo", a w Sali Wielkiej zwiedzający natrafią na autonomiczne pojazdy oraz sterowane zdalnie roboty. Naukowcy i studenci z Politechniki przygotowali serię wydarzeń związanych z eksploracją kosmosu.
W stolicy Dolnego Śląska w Nocy Muzeów weźmie udział 101 instytucji, między innymi Pałac Królewski, Muzeum Narodowe, Muzeum Pana Tadeusza. Już wiadomo, że we Wrocławiu hitem tegorocznej Nocy Muzeów okaże się Muzeum Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego, które po raz pierwszy zostanie udostępnione zwiedzającym w ramach tej imprezy. Limit 40 osób, które mogły zarejestrować się na zwiedzanie, został wyczerpany w minutę. Kolekcja muzeum obejmuje m.in. dużą ilość przedmiotów związanych z działalnością przestępczą i medyczną, takich jak np. narzędzia użyte do popełnienia przestępstw.
19 maja, podczas Nocy Muzeów w Krakowie, swoje podwoje otworzy dla zwiedzających 60 instytucji, w tym Zamek Królewski na Wawelu, Muzeum Krakowa czy Żydowskie Muzeum Galicja. Będzie można też odwiedzić Komendę Wojewódzką Policji. Z kolei przed gmachem Muzeum Narodowego odbędzie się akcja "zaDRUKuj ciucha! - upcykling ubrań", nawiązująca nazwą do hasła krakowskiej edycji - "Rytmy czcionki". Hasło ma związek z 550. rocznicą pierwszego druku na ziemiach polskich.
Źródło: PAP