"Niewypucowane auto" prezydenta. Radosław Sikorski "bardzo przeprasza"

Szynkowski vel Sęk o "brudnym aucie" na Łotwie
Karol Nawrocki i Edgars Rinkeviczs podczas konferencji prasowej
Brudne auto, które czekało na prezydenta Karola Nawrockiego na łotewskim lotnisku, stało się przyczynkiem do kolejnej politycznej przepychanki. Oburzony poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk napisał o "nowych standardach dyplomacji". O "niewypucowanym aucie" i "zasłanianiu się deszczem" pisał żartobliwie szef MSZ Radosław Sikorski. Za to już mniej żartobliwie komentował sprawę szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Prezydent Karol Nawrocki w środę 10 września rozpoczął wizytę na Łotwie. Następnego dnia spotkał się z prezydentem tego kraju Edgarsem Rinkeviczsem i premierką Eviką Siliną. Odwiedził też stacjonujących tam w ramach NATO polskich żołnierzy.

W związku z wizytą prezydenta pojawiły się oskarżenia w stosunku do ambasady Polski na Łotwie. Poseł PiS Szymon Szynkowski vel Sęk udostępnił post na X ze zdjęciami samochodu, który miał czekać na Nawrockiego na lotnisku. "Polska ambasada w Rydze nie odnotowuje w mediach społecznościowych wizyty Prezydenta RP, a po niego samego wysyła brudne auto... To są właśnie te nowe standardy dyplomacji i Ci "kierownicy placówek" powołani przez Radosława Sikorskiego..." - napisał.

Sprawę komentował szef polskiego MSZ, wicepremier Radosław Sikorski, odpowiadając w mediach społecznościowych na wpis wPolityce.pl. "Bardzo przepraszam Pana Prezydenta za to, że strona łotewska, zasłaniając się deszczem, podstawiła Panu Prezydentowi niewypucowane auto" - napisał.

Sikorskiemu odpowiedział z kolei szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. "Pamiętajcie Państwo, koledzy pana Sikorskiego na placówkach to są od tego, żeby na raut pójść, smoking założyć, objąć rezydencję albo dzieci do szkół brytyjskich posłać, a nie od dbania o prestiż Państwa Polskiego i Prezydenta RP" - napisał.

"Tu Pan Minister ma pretensje do państw gospodarzy. Dbanie o szacunek do Polski, jego zdaniem, to zadanie dla urzędników innych państw, a nie urzędników polskich wysłanych tam po znajomości z Panem Sikorskim" - dodał. "Kiedyś przywrócimy profesjonalizm w służbie zagranicznej po paraliżu jakiego dokonało obecne kierownictwo MSZ. Na szczęście jest tam jeszcze wielu dobrych ludzi, choć dzisiaj w defensywie" - zapowiedział Przydacz.

Rzecznik MSZ: transport zapewnia państwo goszczące

Do sprawy czekającego na prezydenta samochodu włączył się rzecznik MSZ Maciej Wewiór. "Kolejna 'sensacja', która nie wytrzymuje zderzenia z faktami" - napisał. "Transport zapewnia państwo goszczące. Zdjęcie jest z wczorajszego wieczora. Na Łotwie cały czas pada, a na lotnisku w Rydze nie ma myjni... Mam nadzieję, że Pan Prezydent Karol Nawrocki jest zadowolony z przebiegu swojej wizyty, bo na to ambasada Polski w Rydze ma wpływ" - dodał.

OGLĄDAJ: Na co Karol Nawrocki, jako szef IPN, wydał ponad 40 milionów złotych?
1012_cnb_ipn_mis

Na co Karol Nawrocki, jako szef IPN, wydał ponad 40 milionów złotych?

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: