Wcześniej swój sprzeciw zapowiadały Węgry i Słowacja. Przeciwna do tej pory użyciu rosyjskich aktywów Belgia poinformowała w piątek, że głosowała za ustanowieniem zakazu transferu środków z powrotem do Rosji.
Do tej pory rosyjskie aktywa były zamrożone w ramach sankcji, które wymagają przedłużenia co pół roku przez wszystkie państwa członkowskie. Wprowadzenie zakazu na stałe wprowadza dużą pewność dotyczącą przyszłości tych depozytów - będą one mogły zostać odmrożone po zmianie rozporządzenia.
Zamrożone rosyjskie aktywa. Jest przełom
Zgoda państw na stałe zamrożenie rosyjskich aktywów nie przesądza o tym, czy dojdzie do udzielenia Ukrainie pożyczki reparacyjnej, sfinansowanej z ich użyciem.
Decyzja jest jednak postrzegana jako istotny przełom, zbliżający Wspólnotę do tego.
UE przedstawiła w tym tygodniu propozycję wykorzystania zamrożonych aktywów Rosji do zabezpieczenia pożyczki w wysokości 90 mld euro na pokrycie potrzeb gospodarczych i militarnych Ukrainy w ciągu najbliższych dwóch lat. Ukraina miałaby spłacić pożyczkę tylko w przypadku otrzymania reparacji wojennych od Rosji.
Rosyjskie środki są unieruchomione od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r., a większość tych środków przechowuje izba rozliczeniowa Euroclear z siedzibą w Belgii. Według szacunków KE ta instytucja przechowuje 180 mld euro, a kolejnych 30 mld euro znajduje się w innych instytucjach finansowych w UE.
"To jest ważna decyzja"
- W październiku na szczycie przywódcy UE zobowiązali się do unieruchomienia rosyjskich aktywów do czasu zakończenia przez Rosję agresji na Ukrainę i zrekompensowania wyrządzonych szkód. Dzisiaj wywiązaliśmy się z tego zobowiązania - ogłosił w piątek po zakończeniu formalnej procedury przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa. Jak dodał, następnym krokiem będzie zabezpieczenie potrzeb finansowych Ukrainy na lata 2026–2027.
Costa będzie gospodarzem unijnego szczytu w przyszłym tygodniu, na którym przywódcy mają podjąć ostateczną decyzję w sprawie sfinansowania pomocy dla Ukrainy z zamrożonych aktywów rosyjskich. Szef Rady Europejskiej zapowiedział, że szczyt będzie trwać dopóty, dopóki państwa członkowskie nie dojdą do porozumienia.
Decyzję w sprawie zamrożenia ich na stałe z zadowoleniem przyjęła także szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która wyszła na początku grudnia z propozycją zamrożenia aktywów na stałe oraz z użyciem ich do sfinansowania wsparcia dla Ukrainy. - Wysyłamy Rosji wyraźny sygnał, że dopóki będzie trwała ta brutalna, agresywna wojna, koszty ponoszone przez Rosję będą rosły - podkreśliła na platformie X.
Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot powiedział wcześniej w piątek, że decyzja UE w sprawie zamrożenia na stałe aktywów rosyjskich przyczyni się do przyspieszenia pokoju. Podkreślił, że aktywa będą zamrożone do czasu, gdy Rosja przestanie prowadzić agresywną wojnę przeciw Ukrainie.
- Chcemy bezpieczeństwa dla Europy i Europejczyków. Taki jest cel decyzji, którą (...) podejmujemy. To jest ważna decyzja, która bez wątpienia wpłynie na przebieg wojny i przyspieszy pokój - powiedział szef francuskiej dyplomacji. Dodał, że aktywa będą zablokowane do czasu, gdy "Rosja przerwie agresywną wojnę".
Rosyjski pozew
Rosyjski bank centralny poinformował w piątek, że pozwał Euroclear przed sądem w Moskwie. Jeśli wygra, to spodziewane jest zajęcie środków, jakie Euroclear zgromadził w Rosji w wysokości 17 mld euro.
Do rosyjskiego pozwu odniósł się w piątek komisarz ds. finansów Valdis Dombrovskis. Nazwał zarzuty Rosji bezpodstawnymi i spekulacyjnymi.
Autorka/Autor: BC/dap
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV