W nocy w szpitalu zmarły 25-latka oraz dwuletnia dziewczynka, ofiary sobotniego wypadku na drodze krajowej nr 74 w Miedzianej Górze (Świętokrzyskie) - poinformował w niedzielę oficer prasowy kieleckiej policji Karol Macek. Wcześniej śmierć na miejscu poniosły dwie osoby.
Do wypadku doszło w sobotę przed godziną 16. Jak relacjonował oficer prasowy kieleckiej policji Karol Macek, samochodem osobowym podróżowały cztery osoby, w tym dwuletnie dziecko.
- Auto poruszało się w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego. W pewnym momencie chcąc skręcić w lewo, w stronę miejscowości Ciosowa, samochód wjechał wprost w nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówkę - przekazał oficer prasowy kieleckiej policji.
Jak dodał, dwie kobiety nie przeżyły wypadku, natomiast trzecią z podróżujących oraz dziecko, które było reanimowane, przewieziono do szpitala.
Wzrosła liczba ofiar wypadku
W niedzielę rano Macek poinformował, że 25-latka oraz dwuletnia dziewczynka zmarły w nocy. 21-letniemu kierowcy ciężarówki nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy.
Autor: kb//tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24