"Nie mogłam oddychać w czasie seansu". Poruszające wyznanie Moniki Olejnik

Monika Olejnik
Monika Olejnik: nie mogłam oddychać w czasie seansu, bo też doświadczyłam przemocy
Źródło: TVN24
W pewnym momencie nawet nie mogłam oddychać w czasie seansu, bo też doświadczyłam przemocy - wyznała w TVN24 Monika Olejnik. Niedawno swoją kinową premierę miał film "Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego, który dla dziennikarki był "szczególnie bolesny". Olejnik w programie podzieliła się swoimi trudnymi doświadczeniami.
Kluczowe fakty:
  • Niedawno na ekrany kin wszedł najnowszy film "Dom dobry" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Jego koproducentem jest TVN Warner Bros. Discovery.
  • Zdaniem dziennikarki Moniki Olejnik film "wbija w fotel". - To nie są wymyślone historie, kiedy kobiety są bite, kiedy stosowana jest wobec nich przemoc - mówiła.
  • Olejnik wyznała również, dlaczego dzieło Smarzowskiego było dla niej "szczególnie bolesne".
  • Obejrzyj wywiad Moniki Olejnik z reżyserem Wojciechem Smarzowskim, który był gościem programu "Monika Olejnik. Otwarcie" w TVN24+

Jeśli doświadczasz problemów, w tym emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

W piątek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 dziennikarka Moniak Olejnik opowiadała o twórczości reżysera Wojciecha Smarzowskiego. Niedawno do kin wszedł jego najnowszy film "Dom dobry" poruszający temat przemocy domowej. Przedstawia losy kobiety, której z pozoru idealny związek zamienia się w koszmar.

- To jest film, który wbija fotel. W ubiegły weekend poszło na niego już ponad 300 tysięcy osób i ludzie po jego zakończeniu siedzą, milczą i w milczeniu wychodzą. Tak też było na festiwalu w Gdyni - relacjonowała.

Jej zdaniem reżyser "zrobił film o tym, co jest naprawdę". - To nie są wymyślone historie, kiedy kobiety są bite, kiedy stosowana jest wobec nich przemoc. On wysłuchał, czytał akta. Dużo się dowiedział na ten temat i opowiadał mi, jak realizowano ten film - mówiła Olejnik.

Smarzowski był gościem programu "Monika Olejnik. Otwarcie", którego odcinek miał swoją premierę w TVN24+ 7 listopada. W czasie prawie godzinnej rozmowy reżyser i dziennikarka rozmawiali między innymi o jego pracy nad filmem "Dom dobry" i przemocy domowej. Nie zabrakło też osobistych wyznań.

OGLĄDAJ: Smarzowski pamięta, gdzie wisiał pasek. Olejnik, jak uderzył ją były mąż. "Pojęcie przemocy się zmienia"
pc

Smarzowski pamięta, gdzie wisiał pasek. Olejnik, jak uderzył ją były mąż. "Pojęcie przemocy się zmienia"

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

Olejnik: zadzwoniłam do rodziców, że muszę wrócić

Olejnik wyznała, że najnowszy film Smarzowskiego "był dla niej szczególnie bolesny". - W pewnym momencie nawet nie mogłam oddychać w czasie seansu, bo też doświadczyłam przemocy - powiedziała.

- Jak miałam 20 lat, wyszłam za mąż za uroczego chłopaka, który był ode mnie kilka lat starszy. Niestety dwa razy pobił mnie i zadzwoniłam do rodziców, że muszę wrócić. Zabrałam swojego misia, wróciłam do domu. Miałam rozwód, który dużo mnie kosztował, rozwód z udowodnieniem winy - opisywała dziennikarka.

Przyznała, że mimo młodego wieku, zdobyła się na odejście od ówczesnego męża. - Też jest pewnie łatwiej, jak się nie ma dzieci - oceniła.

Stwierdziła, że opowiadanie tej historii jest trudne, ale warto to robić, aby inne kobiety doświadczające przemocy zdobyły się na odejście z przemocowego domu. - Czasami są rodzice, którzy mówią: "Musisz w tym wytrwać, on się zmieni. Nie możesz zostawić męża. Co ludzie powiedzą?". Tak się wydaje, że żyjemy w XXI wieku, że się zmieniło, a się nie zmieniło - mówiła Olejnik.

Dziennikarka TVN24 zwróciła uwagę na istotną rolę obowiązującej w Polsce ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej. Przypomniała, że w 2018 ówczesna premier Beata Szydło pochwaliła radnych Zakopanego za niewdrożenie antyprzemocowej uchwały. - Muszę państwu przede wszystkim pogratulować, boście są odważni. No, jedyny samorząd w całej Polsce, który się sprzeciwił - mówiła wtedy. Górali określiła natomiast mianem "narodu odważnego".

Obejrzyj: "Babka była bita, prababka była bita". Niechlubna tradycja z dziada pradziada

Olejnik zaznaczyła, że "ważne jest, żeby politycy zrozumieli, co to jest przemoc, bo okazuje się, że nic się nie zmienia, to cały czas jest".

OGLĄDAJ: Mlynkova o przemocy w małżeństwie: dla dobra dziecka trzeba uciekać
pc

Mlynkova o przemocy w małżeństwie: dla dobra dziecka trzeba uciekać

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: