- Jeśli ktoś pił alkohol i ma problemy ze wzrokiem to jest to sygnał, który powinnien natychmiast wzbudzić niepokój - wyjaśnił w TVN24 dr Paweł Grzesiowski z Fundacji Instytutu Profilaktyki Zakażeń. Lekarz dodał, że istnieje szansa, powstrzymania negatywnych skutków działania metanolu, ale wszystko zależy od ilości wypitego alkoholu.
- Sam metanol nie jest trujący, dopiero po rozpadzie w naszym organizmie na dwie substancję czyli formalinę i kwas mrówkowy staje się groźny i szkodliwy dla organizmu - tłumaczył dr Paweł Grzesiowski. Jak powiedział lekarz już pierwsze objawy zatrucia mogą być niebezpieczne dla organizmu. - Jeśli ktoś pił alkohol i ma problemy ze wzrokiem to jest to pierwszy sygnał, który powinnien natychmiast wzbudzić niepokój. I nie chodzi oto czy to był mocny czy słaby alkohol, z wiadomego źródła czy nie - wyjaśniał w TVN24 Grzesiowski.
Czy możemy ten proces zastopować.
Lekarz dodał, że istnieje szansa, powstrzymania negatywnych skutków działania metanolu. Istotne znaczenie ma ilość wypitego alkoholu, i czas jaki upłynął od jego wypicia. - Główną metodą leczenia jest podawanie alkoholu etylowego. Taka osoba jest z przyczyn medycznych upijana ponieważ alkohol etylowy wypiera z organizmu alkohol metylowy - dodał Grzesiowski.
Kilkadziesiąt zatruć
Jak wyjaśnił Grzesiowski w Polsce kilkadziesiąt osób rocznie traci życie z powodu wypicia alkoholu metylowego. Lekarz powiedział, że bardziej niepokojące są jednak sygnały dotyczące dzieci. - One mają utrudniony dostęp do legalnego alkoholu więc sięgają po alkohol z niewiadomego źródła a taki jest najbardziej niebezpieczny - dodał Grzesiowski. Lekarz wskazał, że dzieci zatrute metanolem mają o "50 proc. mniej szans na przeżycie niż dorośli". - Wszystkie tkanki są bardziej wrażliwe na szkodliwe działanie metanolu i dawka, która jest potrzebna do zatrucia jest dużo mniejsza - dodał Grzesiowski.
Nie da się go rozróżnić
Grzesiowski podkreślił, że nie można rozróżnić alkoholu metylowego od etylowego. Dodał, że nawet w tzw. alkoholach zdrowych, znajdują się niewielkie domieszki metanolu. - Jednym z objawów obecności metanolu w alkoholach jest ból głowy po spożyciu, tzw. kac - mówił Grzesiowski. Dodał, jednak, że jest to ilość śladowa i nieszkodliwa.
Zakaz obrotu alkoholem
W Polsce są już pierwsze ofiary śmiertelne zatrucia alkoholem metylowym. Różne źródła mówią o 3 bądź 4 osobach. Jednej kobiecie udało się uratować życie, straciła jednak wzrok. Od dziś na miesięc Główny Inspektor Sanitarny wprowadził zakaz handlu wysokoprocentowym alkoholem z Czech. Minister zdrowia apeluje także o to, aby takiego alkoholu nie pić.
W Czechach po zatruciu zmarło już 20 osób. W szpitalach przebywa niemal 40. Także władze Słowacji poinformowały o pierwszych przypadkach zatrucia. Osiem osób trafiło do szpitala w Preszowie na wschodzie kraju po wypiciu śliwowicy kupionej w Czechach.
Autor: km/fac / Źródło: TVN 24