- Nie będzie żadnych pochopnych decyzji. Wszystko będzie konsultowane z sojusznikami - tak o wycofaniu polskich wojsk z Iraku mówił TVN24 Radosław Sikorski, którego media typują na nowego szefa MSZ lub MON.
- Na pewno nie będzie żadnych decyzji pod wpływem terrorystów - zapewnił Sikorski i dodaje: -Nikt nie może zarzucić Platformie Obywatelskiej, że przed wyborami grała kartą "terrorystycznego zagrożenia".
O obecności Polaków muszą zadecydować sami Irakijczycy
Nikt nie może zarzucić Platformie Obywatelskiej, że przed wyborami grała kartą "terrorystycznego zagrożenia" Radek Sikorski
Polityk PO pytany był też o wyniki wyborów: -Ucieszyłem się też, że wygraliśmy w Afganistanie - podsumował wyniki spływające spoza granic kraju.
Jeszcze przed wyborami Sikorski przypomniał, że przed rokiem jako szef MON zwrócił się do premiera, aby dotrzymać kalendarza, o którym mówił prezydent Lech Kaczyński na początku swojej kadencji, czyli pozostawić wojsko w Iraku do końca 2006 r., a najpóźniej do 2007 r. -Gdyby wtedy moja propozycja została przyjęta, dzisiaj byśmy już likwidowali obozowiska – powiedział Sikorski.
900 Polaków w Iraku
W Iraku przebywa obecnie IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie jak poprzednia, liczy ok. 900 żołnierzy. W jej skład wchodzą m.in. pododdziały 1. Dywizji Zmechanizowanej z Warszawy, 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, 49. Pułku Śmigłowców Bojowych z Pruszcza Gdańskiego i 10. Brygady Logistycznej z Opola.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24