W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego obędzie się niebawem narada w sprawie Afganistanu - zapowiedział szef BBN, Stanisław Koziej. Ma to związek m.in. z zawieszeniem wspólnych operacji NATO z siłami afgańskimi. Koziej uznał to za sygnał niepokojący.
Decyzja o zawieszeniu wspólnych operacji spowodowana była atakami dokonywanymi przez afgańskich żołnierzy i policjantów na siły koalicji. - Wstrzymanie wspólnych operacji przez dowództwo NATO jest bardzo niepokojącym sygnałem, że problem jest poważny - powiedział Koziej. Podkreślił, że problem ataków nie dotyczy polskiego kontyngentu, ale jest istotny z punktu widzenia realizacji planu zakończenia przez NATO - w tym polski kontyngent - misji afgańskiej w 2014 r.
"Strategia w Afganistanie pozostaje niezmieniona"
We wtorek NATO poinformowało o zawieszeniu wspólnych operacji z siłami afgańskimi w związku ze wzrostem "wewnętrznych ataków", w których zginęło ponad 50 żołnierzy Sojuszu. Sekretarz generalny NATO zapewnił, że strategia w Afganistanie pozostaje niezmieniona.
Decyzja dotyczy bezterminowego zawieszenia wszystkich operacji bojowych, w których uczestniczą jednostki mniejsze niż 800-osobowy batalion - powiedział zastępca dowódcy zachodnich wojsk w Afganistanie, amerykański generał James Terry. Zakaz nie będzie dotyczył niektórych misji szkoleniowych, wspierania przez NATO z powietrza sił afgańskich i misji medycznych. NATO zapewnia, że nie zakłóci to przekazania kontroli siłom afgańskim przed 2014 r.
Co szósty żołnierz ginie z rąk sojuszników
W ostatnim czasie w Afganistanie doszło do wielu ataków dokonywanych przez członków afgańskich sił bezpieczeństwa na żołnierzy NATO-wskich sił ISAF, co, jak utrzymują obserwatorzy, zagraża planowanemu wycofaniu z Afganistanu większości wojsk międzynarodowej koalicji z końcem 2014 roku.
Zgodnie z udostępnionymi w sierpniu danymi co szósty zachodni żołnierz w Afganistanie ginie z rąk sojuszników z afgańskiej armii lub zamachowców przebierających się w mundury sił rządowych.
Autor: MON/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ISAF