Konferencja dotyczyła ustaleń kontroli NIK w sprawie wyborów kopertowych, które się nie odbyły. Marian Banaś przekazał, że złoży zawiadomienie do prokuratury dotyczące premiera, szefa jego kancelarii oraz dwóch ministrów.
Na wtorkowej konferencji Banaś przekazał, że "w dniu dzisiejszym Najwyższa Izba Kontroli, mając na uwadze wagę stwierdzonych nieprawidłowości w czasie przedmiotowej kontroli, kieruje do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez prezesa Rady Ministrów pana Mateusza Morawieckiego, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pana Michała Dworczyka, ministra Ministerstwa Aktywów Państwowych pana Jacka Sasina oraz ministra Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pana Mariusza Kamińskiego".
Tak relacjonowaliśmy konferencję w tvn24.pl:
Kończymy relację, dziękujemy za uwagę.
Kolanko: nie da się odróżnić, co jest narracją polityczną, a co jest narracją prawną
Kolanko: ostatnio prezes Banaś częściej rozmawia z mediami, PiS chciałby, żeby dyskusja toczyła się wokół propozycji Polskiego Ładu, ale kwestia NIK i sprawa kopalni Turów będą to utrudniać
Wroński: znając zasady działania państwa PiS, to pewnie premierowi na razie nic nie grozi, ale Morawiecki, Dworczyk, Sasin, Kamiński do końca swoich dni mogą się bać, że będą ścigani przez inny rząd
Wroński: Bogdan Skwarka przygotował bardzo rzetelny raport
Wroński: premier jest politykiem, ale jest również urzędnikiem państwowym
Michał Kolanko z "Rzeczypospolitej": zobaczymy co zrobi teraz prokuratura
Wroński: mieliśmy największą śmiertelność podczas pandemii, a wybory, które miały się odbyć, skończyły się jednym wielkim skandalem
Wroński: ludzie popełniają błędy, ale najgłupszą rzeczą jest trwanie w błędzie
Wroński: wszyscy sobie zdawali sprawę, że premier łamie prawo, ale szli w tym kierunku
Rozpoczynają się komentarze publicystów. Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej": to jest pierwszy polski premier, wobec którego kierowane jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, i to przy okazji wyborów
Zawiadomienia zostaną wysłane dziś po konferencji prasowej.
Skwarka: nawet gdyby ktoś wywodził, że premier ma obowiązki konstytucyjne związane z wyborami, to nie można doprowadzić, że jedna norma prawna wyłącza lub narusza inną normę prawną
Skwarka: w konstytucji premier nie jest wymieniany jako ten, który bierze udział w realizacji wyborów prezydenckich
Skwarka: bez względu na epidemię, obowiązuje zasada praworządności
Skwarka: nie ocenialiśmy w najmniejszym stopniu, czy powinny się odbyć wybory, nawet naszym zdaniem wybory powinny się odbyć
Skwarka: wśród celów kontroli nie było podważenie konieczności przeprowadzenia wyborów prezydenckich w terminie konstytucyjnym
Skwarka: na te zawiadomienia do prokuratury pracowało wiele osób
Skwarka: następnie odbywały się analizy prawne, następnie nasze stanowisko przesyłaliśmy w kolejne miejsce, żeby mieć pewność, że się nie mylimy
Skwarka: kontolerzy każdego z departamentów w każdej kontrolowanej instytucji musieli znaleźć odpowiedni materiał dowodowy
Bogdan Skwarka: kontrola przygotowania wyborów była koordynowana, czyli była kontrolą bardzo szeroką, brały w niej udział cztery departamenty, każdy z nich kontrolował inną instytucję
NIK: według Departamentu Prawnego KPRM możliwymi wyjściami z impasu były: zmiana konstytucji lub wprowadzenie stanu klęski żywiołowej lub stanu wyjątkowego na całym terotorium Polski lub we wskazanym obszarze
NIK: decyzje, chociaż były wydane bez podstawy prawnej, zaistniały w obrocie prawnym
NIK: ministrowie nie skorzystali z prawa do zaskarżenia decyzji
NIK: ministrowie Sasin i Kamiński byli zobowiązani do zawarcia umowy z Pocztą Polską i PWPW
NIK: według stanowiska Ministerstwa Aktywów Państwowych istniały wątpliwości co do zawarcia umowy
NIK: opinia KPRM wskazuje, że poważne zastrzeżenia budzi treść polecenia dotyczącego druku kart wyborczych
NIK: zwróciliśmy szczególną uwagę na opinię prezesa Prokuratorii Generalnej, jak i na opinię Departamentu Prawnego KPRM, nie pozostawiały one suchej nitki
NIK: stoimy na stanowisku, że premier Mateusz Morawiecki, wydając dwie decyzje administracyjne, działał bez podstawy prawnej
Skwarka: NIK musi mieć uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, musimy mieć dowodowy zebrane w toku kontroli
Skwarka: nie ma znaczenia, czy uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa dotyczy najważniejszych funkcjonariuszy w państwie czy zwykłych pracowników urzędu
Bogdan Skwarka, koordynator kontroli: NIK w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa, ma obowiązek skierowania odpowiedniego zawiadomienia do organów ścigania
Banaś: w dniu dzisiejszym NIK kieruje do prokuratury zawiadomienia w sprawie premiera Mateusza Morawieckiego, Michała Dworczyka, Jacka Sasina i Mariusza Kamińskiego
Rozpoczyna się konferencja prasowa w NIK.
Według zapowiedzi, konferencja miała zacząć się o godzinie 15.30.
Według informacji tvn24.pl w zawiadomieniu dotyczącym Morawieckiego i Dworczyka NIK zarzuca im przekroczenie uprawnień przez podjęcie działań zmierzających do zorganizowania wyborów prezydenckich oraz wydanie przez premiera dwóch decyzji z 16 kwietnia 2020 roku bez właściwej podstawy prawnej, co kosztowało budżet państwa prawie 56,5 mln zł. Za to przestępstwo, opisane w artykule 231 Kodeksu karnego, grozi do trzech lat więzienia.
Według NIK decyzje w sprawie wyborów kopertowych wydane przez Morawieckiego przy udziale Dworczyka były podjęte bez właściwej podstawy prawnej i najwyżsi urzędnicy w państwie byli tego świadomi.
Jak ustalił tvn24.pl, jeszcze we wtorek Najwyższa Izba Kontroli ma skierować do prokuratury kolejne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, w którym znajdą się nazwiska premiera Mateusza Morawieckiego i szefa KPRM Michała Dworczyka.
Prezes NIK Marian Banaś przedstawił w połowie maja wyniki kontroli NIK dotyczącej przygotowań do wyborów kopertowych, które miały się odbyć 10 maja 2020 roku, ale ostatecznie nie zostały przeprowadzone. Izba skierowała dotąd dwa zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - przez zarządy Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Raport NIK
Prezes NIK Marian Banaś przedstawił w połowie maja wyniki kontroli dotyczącej przygotowań do wyborów kopertowych, które miały się odbyć 10 maja 2020 roku, ale ostatecznie nie zostały przeprowadzone. Izba skierowała dotąd dwa zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – przez zarządy Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Według NIK decyzje w sprawie wyborów kopertowych wydane przez Morawieckiego przy udziale Dworczyka były podjęte bez właściwej podstawy prawnej i najwyżsi urzędnicy w państwie byli tego świadomi.