Na tym samym wózku

Źródło:
tvn24.pl
Maciej WierzyńskiTVN24

Panie Ministrze, ikono skutecznej walki z koronawirusem – tymi słowy zwrócił się do ministra Szumowskiego poseł PiS-u. Ten skromny, by nie powiedzieć anonimowy, parlamentarzysta wdarł się tym sposobem do czołówki światowego wazeliniarstwa. Ale może mamy tu do czynienia z gryzącą ironią? Tego również wykluczyć się nie da. W anonimowych parlamentarzystach często narasta frustracja, która zamienia się w furiacką odwagę - pisze w felietonie Maciej Wierzyński, wieloletni dziennikarz TVN24, twórca programu "Horyzont".

Kiedy tak rozmyślam o krętych drogach, po których porusza się lizusostwo, dowiaduję się, że bez ikon i dwuznacznych pochlebstw Czesi skuteczniej i konsekwentniej odmrażają. I to mi nasunęło myśl, że znowu, jak to często w historii było, porównujemy się z Czechami. W tych porównaniach wypadamy źle, nawet kiedy wydaje się , że nie ma czego się wstydzić. U nich Havel, u nas Wałęsa, u nich Haszek, u nas Sienkiewicz, u nich Powstanie w Pradze, u nas Powstanie Warszawskie.

Havel światowy intelektualista, liberał i libertyn. Wałęsa, chłopek roztropek z Matką Boską w klapie. Sienkiewicz, wprawdzie laureat Nobla, ale pisarz pożal się Boże - od krzepienia serc. A Haszek – wiadomo - drapieżna satyra nie uznająca świętości. O powstaniach nawet mówić nie warto. Jedno romantyczna szarża, która nic nie dała, tylko obróciła Warszawę w gruzy, drugie - mało kosztowny gest, ale symbolicznie wysoce opłacalny. Chociaż osobiście trudno mi się z takim bilansem pogodzić, to mimo wszystko do Czechów mam stosunek tkliwy, niczym Mariusz Szczygieł.  

Moją pierwszą podróż zagraniczną odbyłem do Czechosłowacji. Latem 1947, a może 1948 roku byłem na koloniach letnich w Libercu, w Sudetach. W Libercu po raz pierwszy w życiu jechałem kolejką linową na górę Jested, zbudowaną we wczesnych latach 30., kiedy w Polsce jeszcze żadnej kolejki nie było. W Pradze całą naszą kolonię wsadzili do wycieczkowego samolotu. Lataliśmy nim w kółko nad stolicą Czechosłowacji, więc nic dziwnego więc, że ten kraj zapamiętałem jako ojczyznę wyższej cywilizacji.

Nie dziwiło mnie, że Czesi patrzą na nas z góry, chociaż z uczuciem niedosytu wiele lat później przeczytałem opowiadanie Haszka "Z dziennika podróżnego Marszałka Piłsudskiego". Haszek daje do zrozumienia, że w czasie tej fikcyjnej podróży polski bohater właściwie nie trzeźwiał i dlatego zgubił swoje notatki. Ostatni wpis tego dziennika to podsumowanie wizyty we Francji: "Byłem w trzech kościołach i na sześciu bankietach. Jutro wracam do Warszawy. Francuzi to bardzo inteligentny naród, w Paryżu nawet trzyletnie dziecko mówi po francusku". Kiedy nasz lud gardził strachliwymi Pepikami, ich inteligenci mieli nas za zarozumiałych idiotów. W prywatnym liście pierwszy prezydent Czechosłowacji Masaryk pisał do swego następcy na urzędzie prezydenta Benesza: "Polakom nie szkodziłoby gdyby oberwali po pysku, przeciwnie byłoby to z pożytkiem, ochłodziłoby niebezpiecznych szowinistów".

Potem było czeskie kino i czeska literatura. Praska wiosna i czeskie dowcipy z czasów normalizacji. Na przykład taki: "Rzyga facet na ulicy. Ludzie omijają go z daleka. Wreszcie ktoś do niego podchodzi i mówi: Panie, jak ja Pana rozumiem". Jednym słowem Czesi są wspaniali, ale mają też swoje wady. Dowiedziałem się o tym ze świetnej, przygotowywanej właśnie do druku książki Andrzeja Krawczyka "Dziewięciu prezydentów". Jest to historia Czechosłowacji, czyli kraju, którego już nie ma, opisana poprzez biografie jego dziewięciu prezydentów. Czechosłowacja istniała od roku 1918, z krótka przerwą, do 31 grudnia 1992 roku.

Pierwszy prezydent Czechosłowacji Tomasz Masaryk: "Nie traktował Polski z sympatią – pisze Krawczyk – lecz jako konkurenta. Uważał Polskę za kraj konserwatywny, anachroniczny i feudalny. Można nawet powiedzieć, że stereotyp zacofanej szlachty gnębiącej chłopów przesłaniał mu w sprawach polskich wszystko". Jego następca Benesz, który na konferencji wersalskiej przygotowywał specjalne memoranda prezentujące argumenty za powołaniem do życia Czechosłowacji, przekonywał aliantów, że "Czechosłowacy są grupą, która stoi na czele narodów słowiańskich w ich historycznym rozwoju do nowych form współczesnej cywilizacji". Więc jeśli ktoś oskarża Polaków o megalomanię, to te zdania powinny mu podsunąć myśl, że nie jesteśmy najgorsi. Ale byli także zdezorientowani Czesi, którzy widzieli w polskim romantycznych szaleństwach pierwiastek wartościowy, choć na ogół przeważała przykra opinia, że jesteśmy mało skomplikowanymi wariatami.

Polacy nie pozostawali dłużni. Historyk Marek Kornat przypomina, że na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku: "(…) w Warszawie (…) ujawnił się pogląd o Czechosłowacji jako chorym sztucznie stworzonym państwie Europy". To wzajemne niezrozumienie, graniczące z pogardą, dało o sobie znać także w czasie drugiej wojny światowej. Po wybuchu sprawy katyńskiej Benesz, wówczas uznawany przez Zachód przywódca emigracji czechosłowackiej, doszedł do przekonania, że lepiej wycofać się z rozmów o powojennym sojuszu, a może nawet konfederacji i z Polską niż drażnić Rosjan. Posłuchał rosyjskiego dyplomaty, który mu tłumaczył, ze "Wy, Czechosłowaccy nie potrzebujecie dla zagwarantowania sobie bezpieczeństwa Unii z Polską".

Czesi posłuchali i ku zaskoczeniu Anglików w 1943 roku Benesz pojechał do Moskwy i podpisał ze Związkiem Radzieckim traktat o  "przyjaźni, wzajemnej pomocy i powojennej współpracy" i "uważał - tu znów cytuje Krawczyka - że Polacy przez swoja nieustępliwość i antykomunizm sprowadzili na siebie nieszczęście w postaci rządów lokajów i marionetek mianowanych przez Moskwę". Benesz wierzył, że dogadując się ze Stalinem uratuje niezależności Czechosłowacji. Nie udało się. Już jako przegrany wyznał: "Moim największym błędem było to, że nie chciałem wierzyć, że (…) Stalin cynicznie i z zimną krwią mnie okłamywał".

Smutna konkluzja tej opowieści jest zaś taka, że w naszym rejonie świata, jak byś nie kombinował, koniec jest taki sam. Czasami mamy więcej szczęścia, ale zdarza się to raz albo dwa razy na stulecie. Ostatnio zdarzyło się w 1989 roku. A druga nauka jest taka: nie wynoś się ponad sąsiadów. Jedziemy na tym samym wózku.

Autorka/Autor:Maciej Wierzyński

Maciej Wierzyński, dziennikarz telewizyjny, publicysta. Po wprowadzeniu stanu wojennego zwolniony z TVP. W 1984 roku wyemigrował do USA. Był stypendystą Uniwersytetu Stanforda i w Penn State. Założył pierwszy wielogodzinny, polskojęzyczny kanał Polvision w telewizji kablowej "Group W" w USA. W latach 1992-2000 był szefem Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Od 2000 roku redaktor naczelny nowojorskiego "Nowego dziennika". Od 2005 roku związany z TVN24.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium