Swoich bliskich stracili w katastrofie smoleńskiej. Teraz chcą wypełnić polityczną pustkę, jaką pozostawili po sobie zmarli. W nowym Sejmie zasiądze czworo członków rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Wyjaśnienie przyczyn katastrofy nie jest jedyna rzeczą, którą chcą się zająć.
Tegoroczne wybory dla większości z nich nie są politycznym debiutem. Beata Gosiewska, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska oraz Jacek Świat działali wcześniej w samorządach. Mimo to w tej kampanii, jak podkreślają, osądzano ich stereotypowo.
- Musiałam udowadniać, że nie mam dwóch garbów i nie jestem tylko wdową. Było to dla mnie miłe, jak szłam na spotkanie i po dwugodzinnej dyskusji usłyszałam, że jestem Przemkiem w spódnicy - opowiada Beata Gosiewska.
Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska oburza się słysząc słowa "wdowy smoleńskie w parlamencie". -To jest dla nas przykre, że ocenia się nas tylko w taki sposób, tym epitetem, bo już tak można to nazwać - mówi Szmajdzińska.
Nie tylko katastrofa
Beata Gosiewska, która dostała się do Senatu z list PiS, w mediach pojawiała się głównie w kontekście katastrofy smoleńskiej. Jednak okoliczności tragicznego wypadku prezydenckiego samolotu to nie wszystko, czym była warszawska radna chce się zajmować w przyszłym parlamencie. Senator ma zamiar pochylić się nad tematami związanymi z edukacją i samorządami.
Samorządami chce się zajmować również Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, która do Sejmu dostała się z listy SLD.
Powrót po latach
Po wielu latach do czynnej polityki postanowił powrócić Jacek Świat, wdowiec po Aleksandrze Natalii -Świat. Kiedyś razem z żoną doszli do wniosku, że dwóch polityków w rodzinie to za dużo, więc on wiele lat temu postanowił się wycofać z działalności w dolnośląskim Porozumieniu Centrum.
-Po Smoleńsku ta nasza rodzinna umowa przestała obowiązywać, no i tak ta polityka mnie wsysała. Chcąc nie chcąc stałem się osobą publiczną - opowiada Świat.
W parlamencie chce się zająć głównie promowaniem Dolnego Śląska i kwestiami związanymi z wolnością słowa.
Senatorem Prawa i Sprawiedliwości została także Alicja Zając, wdowa po Stanisławie Zającu. Wyborcze porażki ponieśli za to Andrzej Melak, brat tragicznie zmarłego Stefana Melaka, przewodniczącego Komitetu Katyńskiego, Paweł Deresz, mąż Jolanty Szymanek-Deresz i Zuzanna Kurtyka, wdowa po szefie IPN Januszu Kurtyce.
baj\mtom
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24