Mam nadzieję, że w momencie kiedy to się działo, rodzice nie wiedzieli, że są zabijani przez własnego syna - powiedziała w "Faktach po Faktach" prawniczka prof. Monika Płatek. Z kolei Łukasz Ługowski, pedagog, dyrektor liceum "Kąt" podkreślił, że sprawa nie może rzutować na wizerunek młodzieży.
- Nie możemy w związku z tym morderstwem zacząć narzekać na młodzież, bo ten problem jest bardzo skomplikowany - stwierdziła.
- Mamy wspaniałą młodzież, nie możemy jednej zbrodni przekładać na ich cały wizerunek - podkreślił Ługowski.
Zdaniem prawniczki, w unikaniu takich sytuacji mogłoby pomóc nauka etyki, która uczyłaby odpowiedzialności. - Mam nadzieję, że w momencie kiedy to się działo rodzice nie wiedzieli, że są zabijani przez własnego syna. Bardzo tym dzieciom współczuje, bo to co zrobili bardzo zmieniło ich życie i na wiele lat wyłączyło ich z życia publicznego. Mam nadzieję, że powstrzymamy się od odsądzania. W internecie już kipi od nienawiści. - powiedziała Płatek.
- Tak naprawdę ich już nie ma. Nawet jeśli zostaną skazani to po wyjściu nie będą tacy sami jak byli - dodał Ługowski. - To naprawdę strasznie biedne dzieciaki, które się w to same uwikłały - dodał.
Według Płatek nie można wykluczyć, że takie zbrodnie się powtórzą.
Inspirowali się filmem?
Para miała planować zabójstwo od dawna, m.in. pod wpływem filmu "American Psycho".
- Młodzi mają dostęp przede wszystkim do innych mediów, które z sposób jasny na nich oddziałują - podkreślił Ługowski.
- Bardzo często oburzamy się, bo ktoś pokazał kawałek pupy, a nie reagujemy na nadmiar przemocy i krwi w mediach i kulturze - dodała Płatek.
Morderstwo w Rakowiskach
W poniedziałek 18-letni syn małżeństwa - Kamil N. oraz jego dziewczyna, 18-letnia Zuzanna M. przyznali się do zabójstwa Jerzego i Agnieszki N. Wyjaśnili prokuratorowi przebieg zdarzeń i opisali, jak wyglądała zbrodnia. We wtorek Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej przychylił się do wniosków prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Kamila N. i Zuzanny M.
Do zbrodni doszło w nocy z piątku na sobotę, w domu małżonków N. w Rakowiskach pod Białą Podlaską. Rodzicom Kamila zadano po kilkanaście ciosów nożem. Zabójcy posługiwali się trzema nożami.
Kamil N. i Zuzanna M. - uczniowie liceów w Białej Podlaskiej - byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku.
Autor: kło/kka / Źródło: tvn24