200 tysięcy złotych od MEiN dla fundacji, której wiceprezesem jest skazany nieprawomocnie były poseł PiS. Fundacja ma m.in. prowadzić projekt "Liderzy Bezpieczeństwa mediów społecznościowych", choć nie ma konta w żadnym medium społecznościowym. Ale nie tylko ona dostanie pieniądze. Minister Czarnek zmienił front i już chce wspierać aktywistów i społeczników. Postanowił obdarować organizacje, ale wybrane - harcerskie, katolickie, patriotyczne, wspierane przez działaczy PiS, chętnie z Lublina. Stowarzyszenie, w którym jeszcze tydzień temu sam pełnił ważną funkcję, też obdarował.
Niemal cały poprzedni rok szkolny upłynął w cieniu dyskusji wokół tzw. lex Czarnek, ustawy, która miała ograniczyć działalność społeczników w szkołach. W organizacjach pozarządowych minister edukacji upatrywał zagrożenia dla praw rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie z ich światopoglądem i chciał utrudnić społecznikom prowadzenie działań w szkołach.
Ostatecznie lex Czarnek przepadło w marcu, bo przepisy zawetował prezydent Andrzej Duda. Przemysław Czarnek odgrażał się jeszcze, że przygotuje nową wersję ustawy i przeforsuje ją w Sejmie w czasie wakacji, ale tak się nie stało.
Czarnek w wywiadzie dla "DGP" mówił nawet: - Najchętniej doprowadziłbym do sytuacji, by do szkoły nie miała wstępu żadna organizacja pozarządowa. Skoro mówimy o tym, że dzieci są przeładowane materiałami, to gdzie tu jeszcze miejsce na dodatkowe zajęcia?
Ale w nowym roku szkolnym zmienił całkowicie front wobec organizacji. O zakazach przestał mówić, przedstawił za to swój autorski "Program Wsparcia Edukacji".
To 10 milionów złotych, które postanowił podzielić między organizacje zajmujące się: - edukacją patriotyczną, - edukacją poprzez sport, - innowacyjną edukacją.
Minister ogłosił program 11 lipca, ale potem nieprzesadnie się nim chwalił. Co najwyżej na różnych spotkaniach z potencjalnymi wyborcami przypominał, że choć konkurs dotyczy edukacji, mogą w nim brać udział np. ochotnicze straże pożarne.
O to, co dalej z programem wsparcia, 3 października zapytała jedna z naszych czytelniczek. Niepokoiła się, bo informacja o zwycięzcach miała ukazać się "niezwłocznie po wybraniu ofert". Te przyjmowano w MEiN do 31 lipca, a nagrodzone projekty miały być realizowane od września do grudnia. Tymczasem w pierwszych dniach października wciąż nie było wiadomo, kto wygrał. Stowarzyszenie, w którym działa nasza czytelniczka, walczyło o zajęcia na basenie dla uczniów z wiejskiej szkoły.
Wyniki opublikowano 4 października. Nagrodzono 138 projektów. Przepadły: 1142 wnioski.
Nasza czytelniczka nie kryła rozczarowania.
- Widzę, że małe stowarzyszenia odpadły, a liczyłam, że pieniądze pójdą na wieś i na inicjatywy, które realnie wspomagają dzieci potrzebujące - skomentowała. Jej organizacja poszuka innego źródła finansowania.
Sprawdziliśmy, kogo pieniędzmi podatników wsparło ministerstwo.
Lublin przoduje
Organizacje wyłonione przez MEiN mogły otrzymać od 20 do 250 tys. złotych. Ostatecznie żaden projekt nie dostał więcej niż 150 tys. zł.
Na liście nagrodzonych nie da się nie dostrzec pewnej nadreprezentacji terytorialnej projektów. Spośród nagrodzonych organizacji około 30 ma siedzibę w Warszawie (ale zwykle podejmują działania na terenie całego kraju) i przez to Mazowsze jest liderem z nieco ponad 30 projektami, ale już na kolejnych miejscach znalazły się odpowiednio: województwo lubelskie - z którego jest minister Przemysław Czarnek (24 projekty) - oraz Dolny Śląsk - teren wiceminister Marzeny Machałek (17 projektów). Kolejne na tej liście - śląskie - ma zaledwie 10 nagrodzonych projektów.
Aż 15 projektów dotyczy organizacji z Lublina:
- Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół". W 2016 roku było o nim głośno, gdy próbowało zabronić przejścia w pochodzie trzeciomajowym grupie lubelskich działaczy KOD-u. Teraz dostało aż trzy granty po 100 tys. zł. - w każdej z możliwych kategorii. To organizacja z ponad 150-letnią tradycją, do której zasług, jak pisał historyk i dziennikarz Adam Leszczyński na portalu Oko.press, należało m.in. "bicie socjalistów walczących o wolność Polski w rewolucji 1905 r. i wykluczanie Żydów poza obszar polskości". Do 4 października, czyli do dnia ogłoszenia informacji o przyznaniu dotacji, minister Przemysław Czarnek był w komisji rewizyjnej tego stowarzyszenia. Zasiadał w niej od 2005 roku.
- Fundacja ArtSystem dostała dwa granty. Pierwszy teatralny - "Edukacja kulturalna jako narzędzie do kształcenia postaw patriotycznych" - 100 tys., drugi filmowy na kolejne 100 tys. zł.
- Stowarzyszenie Anthill ("Naszym głównym zadaniem jest budowanie świadomości społecznej w dziedzinie ochrony wartości narodowych…") - 100 tys. zł.
- Archidiecezja Lubelska - "Mała Ojczyzna - Lubelskie" - 100 tys. zł.
- Fundacja Rozwoju Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II - ma projekt "patriotyczny" pod hasłem "wsparcie wychowawczej roli rodziny"; minister Czarnek był absolwentem i wykładowcą KUL - 40 tys. zł.
- Fundacja Postscriptum - projekt "Rodzic i dziecko razem na boisku" - 50 tys. zł. Wśród dotychczasowych działań ma zarówno spotkania o Wołyniu, jak i warsztaty "Mamy mamom".
- Fundacja Lubelskie 4.0 - "Ścieżki Niepodległości" - 50 tys. zł. (zarejestrowana w styczniu 2022 roku, nie ma nawet strony internetowej).
- Fundacja e-Prosperity na enigmatyczny projekt "dla Rodziny" - 100 tys. zł. Na pewno da się go przypisać, do któregoś z licznych celów fundacji. Należą do nich: "propagowanie oraz wspieranie idei innowacji w społeczeństwie oraz gospodarce, organizacja, promowanie i wspieranie innowacyjnych przedsięwzięć społecznych, a zwłaszcza działalności społecznej, informacyjnej, kulturalnej, naukowej i oświatowej na rzecz poszanowania praw człowieka, zrównoważonego rozwoju, rozwijania społeczności lokalnych i budowy społeczeństwa informacyjnego".
- Stowarzyszenie Pedagogów NATAN dostało 25 tys. zł. "Misją stowarzyszenia jest propagowanie w różnych środowiskach i instytucjach modelu nauczania, wychowania i katechezy łączącego najlepsze tradycje chrześcijańskie, greckie i rzymskie z aktywnością własną wychowanka".
- Fundacja Haart Poland zajmuje się przeciwdziałaniem handlem ludźmi, przede wszystkim w krajach Afryki. Teraz dostała 100 tys. zł na działania edukacyjne.
- Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo dostała 50 tys. złotych. Na co dzień jej misją jest "kształtowanie dobrze wychowanego i przygotowanego do życia człowieka. Człowieka silnej wiary, świadomego patriotę i obywatela, sprawnego w działaniu społecznym i gospodarczym".
Karkonosze górą!
Jakie projekty nagrodzono w rodzinnych stronach wiceminister Marzeny Machałek?
Powstała ledwie w lutym 2022 roku Fundacja Nauki, Rozwoju i Nowych Technologii "Metaverse" ze Zgorzelca dostała aż dwa granty. Za 100 tys. zł ma opracować multimedialny poradnik dla uczniów i nauczycieli "Jakość nauczania w edukacji szkolnej", a za kolejne 100 tys. zł przeprowadzić projekt "Zdrowy tryb życia: edukacja sportowa ucznia w domu".
A to nie jedyne sukcesy młodej fundacji w MEiN, bo w tym roku otrzymała również w ramach konkursu na "Organizowanie i animowanie działań na rzecz środowiska akademickiego" - 98 tys. zł na "Przewodnik prawny dla samorządów studenckich" oraz 98 tys. zł na projekt "Wsparcie studentów w procesie uczenia się - multimedialna platforma informacyjna".
Organizacja ma aż 37 celów statutowych - od sportu po nowe technologie.
Na Dolnym Śląsku dwa granty dostało też Karkonoskie Stowarzyszenie Edukacyjne u Erazma i Pankracego z Jeleniej Góry. 100 tys. zł otrzymało na projekt "Od Bogurodzicy do Mazurka Dąbrowskiego - Śladami Hymnu Polski" i kolejne 100 tys. zł na program "W walce o niepodległość. Kształtowanie obronności przez tradycyjne i innowacyjne technologie w strzelectwie sportowym". Czym zajmuje się na co dzień organizacja? "Podstawowym celem naszego funkcjonowania jest prowadzenie publicznego katolickiego szkolnictwa na terenie Kotliny Jeleniogórskiej" - wyjaśniają na swojej stronie. Prezesem stowarzyszenia jest Julian Pyrzanowski, syn żołnierza wyklętego, wiceprezesem ks. Mariusz Majewski. Wiceminister Machałek jeszcze jako posłanka odwiedzała prowadzoną przez nich szkołę.
Sukcesy na Dolnym Śląsku ma też wrocławska fundacja Świetlica Rozwoju mind-body-soul. Na projekt "Mój perspektywiczny Dolny Śląsk" właśnie dostała 50 tys. złotych. I to kolejny sukces, bo w lipcu chwaliła się dofinansowaniem w wysokości 150 tys. - wtedy w ministerialnym konkursie "Sport dla Wszystkich" pieniądze otrzymał projekt "Rzeczpospolite Ruszenie", w tym samym czasie zdobyła też 170 tys. zł. w Rządowym Programie Funduszu Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030 (na projekt "Młodzieżowe Kolegium Samorządności").
Przedstawiamy Wam kolejny projekt realizowany przez Fundację „Świetlica Rozwoju mind-body-soul” 🤩 ✅ Młodzieżowe...
Posted by Świetlica Rozwoju on Monday, October 3, 2022
To gdzie ci harcerze?
Publikując 4 października wyniki, resort przypomniał, że "Inicjatywa była skierowana do organizacji pozarządowych, w tym organizacji harcerskich, które prowadzą swoją działalność w obszarze oświaty i wychowania". Ale projektów harcerskich jest ledwie kilka. Pieniądze otrzymają:
- Chorągiew Białostocka ZHP - "Biało-czerwony start" - 100 tys. zł.
- Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej ma dwa granty: patriotyczny, czyli "Polskie drogi do niepodległości - szlakiem historii - rekonstrukcyjne lekcje żywej historii i program rozwoju postawy polskiej tożsamości '7 iskier'" - 100 tys. zł oraz sportowy, choć w zasadzie mógłby być patriotycznym, bo zatytułowano go "Kaszubski pagaj i wysoka ściana - cykl zawodów sportowych 'Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzę'" - 100 tys. zł.
- Chorągiew Lubelska ZHP - Specjalności harcerskie drogą do zdrowego trybu życia i aktywności fizycznej - 100 tys. zł.
Na liście jest za to sporo organizacji o charakterze kościelnym lub religijnym: Polska Prowincja Zakonu Pijarów (dwa projekty), Fundacja Katolicka Inicjatywa Berit, Archidiecezja Lubelska, Rada Szkół Katolickich, Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich (dwa projekty), Zgromadzenie Sióstr Felicjanek, Fundacja na rzecz Szkół Katolickich (trzy projekty), Prowincja Zwiastowania Pańskiego Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (Księża Pallotyni), Centrum Oświatowo-Dydaktyczne Diecezji Ełckiej, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Białostockiej, Salezjańska Organizacji Sportowa RP, Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży, Parafialny Uczniowski Klub Sportowy "Przemiana Azalia", a do tego szereg organizacji, które zajmują się promowaniem chrześcijańskich lub katolickich wartości lub - jak wspomniane stowarzyszenie z Karkonoszy - po prostu prowadzą katolickie szkoły.
Zuzanna Karcz, aktywistka edukacyjna, zastanawia się: - Jak to jest możliwe, że istnieje tak niesamowicie wiele organizacji, które pracują z wykorzystaniem technologii informacyjno-komunikacyjnych, a pieniądze na projekt o TIK dostaje… archidiecezja?
Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Białostockiej to jednak organizacja rodzicielsko-nauczycielska. Kieruje podstawówką i liceum, a za pieniądze z MEiN ma prowadzić zajęcia z chemii przygotowujące do matury z wykorzystaniem TIK.
Prezeską stowarzyszenia jest Urszula Jurkowska. W zeszłym roku wiceminister Dariusz Piontkowski (w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy), odznaczył ją złotym medalem za działalność na rzecz edukacji. Piontkowski regularnie odwiedza Białystok (to jego okręg wyborczy) i nagradza tamtejszych nauczycieli.
Z wielką przyjemnością informujemy, że za działalność na rzecz edukacji złotymi medalami uhonorowani zostali nasi...
Posted by Zespół Szkół Katolickich im. Matki Bożej Miłosierdzia w Białymstoku on Thursday, June 17, 2021
Inna ekspertka zwraca uwagę: - Czy dotacje na innowacje w edukacji dostały organizacje, które zajmują się innowacjami w edukacji? Czy mają w tym doświadczenie? Niekoniecznie. Wygląda na to, że są to organizacje, które robią "projekciki". Może lokalnie ważne, ale małe projekty, co do których nie wiemy, jak wpływają na innowacyjność.
Bardzo udane wnioski
Przy tak niewielkiej (w stosunku do liczby zgłoszeń) liczbie nagrodzonych, szczególnie rzucają się w oczy organizacje, które dostały więcej niż jeden grant. Oprócz wcześniej wspomnianych to również:
- Fundacja Narodowy Badminton (dwa razy po 150 tys. zł), której prezesem jest Marek Krajewski. Jest on również prezesem Polskiego Związku Badmintona, gdzie jego zastępcą jest Tomasz Poręba, europoseł PIS z Podkarpacia. Oba podmioty mieszczą się pod tym samym adresem w Warszawie.
- Fundacja Wspierania Myśli Polskiej z Biłgoraju (dwa razy po 100 tys. zł.), której wiceprezesem jest były poseł PiS Piotr O., skazany, na razie nieprawomocnie (sprawa apelacyjna jest w toku) na karę roku i ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata za kupno prawa jazdy. Jego fundacja otrzymała dofinansowanie m.in. na projekt "Liderzy Bezpieczeństwa mediów społecznościowych", choć nie posiada konta w żadnym serwisie społecznościowym. Na stronie chwali się dwoma projektami: publikacją "Katedry, kościoły, kaplice i kapliczki jako ślady polskości na Wołyniu", finansowaną przez szereg spółek Skarbu Państwa (wśród sponsorów są m.in. Fundacja KGHM Polska Miedź, Fundacja PZU, Fundacja PGE, Fundacja PGNiG) oraz elektroniczną publikacją "Vademecum wolontariusza w czasie pandemii… i nie tylko". Ta druga liczy 27 slajdów i została również sfinansowana z dotacji resortu edukacji, ze środków z programu Polsko-Ukraińskiej Rady Wymiany Młodzieży.
- Fundacja Filii Dei (25 tys. zł, 50 tys. zł i 25 tys. zł) - to fundacja Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Dotację przyznano jej m.in. na projekt "Odkrywamy kodowanie i programowanie". W zarządzie, oprócz siostry Zofii Pliszki oraz siostry Justyny Józefko, zasiada Mariusz Marcinkowski, teolog i "trener rozwoju osobowego". To twórca programu Droga Odważnych, będącego formacją "liderów gotowych służyć Bogu i Kościołowi", oraz organizator m.in. GROM, czyli Grupy Różańca Orędowników Małżonek. Zgodnie z jej założeniami "Każda grupa będzie gromadziła 20 mężów, którzy będą modlili się za swoje żony i za wszystkie żony z tej grupy różańcowej. Tym sposobem każda żona będzie codziennie 'omadlana' całym różańcem".
- Fundacja Edukacji i Nauki "Pomerania" z Torunia ma trzy nagrodzone projekty - dwa po 100 tys. zł i jeden wart 50 tys. zł - od Wszechnicy Jagiellońskiej po walkę z nadwagą, co również świetnie wpisuje się w jej wszechstronną działalność, bo ma aż 33 różne cele statutowe. Członkinie jej rady powierniczej to prawniczki z toruńskiej kancelarii adwokacko-radcowskiej Cogito i krewne Grzegorza Górskiego, który od 2007 roku jest członkiem PiS i w przyszłości był m.in. miejskim radnym oraz kandydatem partii w wyborach parlamentarnych. W 2018 w trakcie kryzysu wokół Sądu Najwyższego w Polsce zgłosił swoją kandydaturę na stanowisko sędziego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Krajowa Rada Sądownictwa jednak w sierpniu 2018 odrzuciła jego kandydaturę. Joanna Górska-Szymczak z rady powierniczej Pomeranii to jego córka.
- Fundacja Edukacji i Wspierania Rodziny Brama z Pruszcza Gdańskiego (25 tys. zł, 25 tys. zł, 20 tys. zł), która prowadzi Niepubliczną Szkołę Katolicką w tym mieście. Członkiem zarządu jest kandydat PiS w wyborach samorządowych Janusz Bażak.
W niespełna 7-tysięcznych Łodygowicach pod Żywcem z kolei po 50 tys. dostały dwa różne kluby sportowe - "Żylica" i "Słowian". Posłowie PiS bardzo lubią tę wieś, np. za powołaniem Łodygowickiej Inicjatywy Strzeleckiej stał były poseł Stanisław Pięta (2018).
Politycy i działacze PiS pojawiają się też w pobliżu innych docenionych projektów, nie tylko tych z Dolnego Śląska. Na przykład 150 tys. złotych otrzymał Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego. To państwowa instytucja kultury, której dyrektorem od lutego 2020 roku jest były senator PiS Jan Żaryn. W radzie programowej można znaleźć też Marka Jurka, byłego posła PiS, czy jednego z bliskich współpracowników ministra Czarnka - Mieczysława Rybę (to jeden z twórców - obok żony Jana Żaryna - podstawy programowej do HiT).
Jan Żaryn jest też w Fundacji Konkursu Historycznego Patria Nostra (fundacja otrzymała od Czarnka 25 tys. zł).
Z kolei prezes Fundacji Instytut Rzeczypospolitej im. Pawła Włodkowica (150 tys.) to Krystian Jaworski, który w 2015 roku próbował dostać się do Sejmu z list partii KORWIN.
Dofinansowanie dostała też Fundacja im. Franciszka Stefczyka, zarejestrowana w Gdyni. Na "ofertę edukacyjną" fundacja działająca przy kasie pożyczkowej otrzyma 100 tys. złotych. Jej prezesem jest Romuald Orzeł - były prezes zarządu Telewizji Polskiej, od 2015 roku prezes zarządu Fratrii, wydawcy m.in. tygodnika "Sieci".
Na grant mogła liczyć również fundacja Hagia Marina (100 tys. zł), której prezesem jest Patryk Panasiuk, ekspert ds. polityki międzynarodowej w biurze Ministra Obrony Narodowej.
Gdzie te "innowacje"?
W ramach modułu "innowacyjna edukacja" wątpliwości mogą budzić też cyfrowe i technologiczne osiągnięcia niektórych dofinansowanych organizacji. Na przykład Stowarzyszenia Edukacji i Techniki w Żarach, które otrzymało grant na zadanie "Techno-LOGICZNI - kreatywne metody rozwijania pasji i zainteresowań wśród młodzieży szkolnej z wykorzystaniem nowych technologii". Stowarzyszenie ma swojej ofercie różne kursy, przy czym niewiele mają one wspólnego z "innowacjami". Jest wśród nich m.in.: kurs spawania, kurs obsługi wózka widłowego oraz kurs na uprawnienia elektryczne.
Z kolei Kłodzkie Towarzystwo Oświatowe (100 tys. zł) dotację otrzymało na zadanie "Odyseja cyfrowa - wyruszamy w przyszłość". Niestety na razie nigdzie się nie wybierzemy. Strona internetowa organizacji się nie ładuje.
Podobnie sprawa wygląda z Centrum Oświatowo-Dydaktycznym Diecezji Ełckiej (100 tys. zł). Ma ono przygotować zajęcia pozalekcyjne w wirtualnej rzeczywistości. Zanim jednak Centrum przeniesie dzieci do VR-u, powinno dopracować stronę WWW, która ładuje się z licznymi błędami:
Przyglądajmy się temu
O konkurs pytam Różę Rzeplińską z mamprawowiedzieć.pl, której organizacja przygląda się temu, jak wydawane są publiczne pieniądze. Rzeplińska zwraca uwagę na pewne "koincydencje".
- W tym konkursie sporo jest organizacji, które tak naprawdę są firmami, przedsiębiorstwami edukacyjnymi - zastrzega Rzeplińska. - Nie chcę oceniać ich skuteczności, ale nie bardzo rozumiem, czemu publiczne pieniądze na wspieranie edukacji miałyby otrzymywać w pierwszej kolejności podmioty komercyjne. Niezrozumiała jest też tak szeroka specjalizacja tych podmiotów. Rozumiem, gdy ktoś zajmuje się np. sportem i wsparciem psychofizycznym, ale już ktoś, kto jest specjalistą od historii, sportu, klimatu i wsparcia psychologicznego? W edukacji zwykle sprawdzają się specjalizacje.
Rzeplińska zwraca też uwagę, że na liście znalazło się wiele organizacji polonijnych. - To wydaje się być zgodne z zainteresowaniami ministra Czarnka, który odbywa liczne wyjazdy zagraniczne i chętnie spotyka się z Polonią - komentuje Rzeplińska. I dodaje: - To może świadczyć o pewnym zorientowaniu politycznym ministra. Podobnie zresztą jest ze wsparciem dla instytucji z terenu Lubelszczyzny i między innymi tych o charakterze kościelnym czy religijnym. Minister często chwali się w mediach społecznościowych wizytami w szkołach katolickich i jasno mówi o tym, że je wspiera.
Rzeplińska chciałaby też wiedzieć, dlaczego pieniądze na działalność edukacyjną dostają organizacje, które dotąd wcale lub niemal wcale jej nie prowadziły. A także takie, które już są finansowane z pieniędzy publicznych, jak instytut prowadzony przez Jana Żaryna. - Dlatego temu konkursowi trzeba się uważniej przyjrzeć - podkreśla.
Kto dofinansowania nie dostał?
Konkurencja była duża. Przepadły nie tylko małe rodzicielskie stowarzyszenia, jak to naszej czytelniczki, które chciało wysłać dzieci z wiejskiej szkoły na basen, ale też bardziej doświadczone instytucje.
Fundacja Uniwersytetu Medycznego w Łodzi nie dostała wsparcia na innowacyjne zajęcia dla młodzieży, które miałyby się odbywać na uczelni. Centrum Cyfrowe nie poprowadzi zajęć z samodzielnego myślenia, Fundacja Dbam o Mój Zasięg nie zorganizuje za ministerialne pieniądze konferencji dla nauczycieli, na której uczyliby się o tym, jak dbać o zdrowie psychiczne w świecie nowoczesnych technologii, a fundacja Mówią Wieki nie dostanie wsparcia dla filmu "Polska-Ukraina. Zawsze Byliśmy Sąsiadami, Zawsze Będziemy".
Przepadło zresztą więcej projektów, które dotyczą relacji polsko-ukraińskich, jednej z najważniejszych dziś kwestii w szkołach. Bez dofinansowania są też interaktywny śpiewnik polsko-ukraiński (Sztuka Uczenia Spółka z o.o Non-Profit), program polsko-ukraiński o wielojęzyczności dla przedszkolaków (Dwujęzyczny Przedszkolak), interaktywny przewodnik po Polsce (Fundacja Ukraińska Wspólnota), filmy o historii Polski w wersji ukraińskiej (Mówią Wieki) i materiały o naszej kulturze (Fundacja Międzynarodowe Centrum Pomocy Psychologicznej) czy wreszcie integracja głuchych i słyszących z osobami głuchymi z Ukrainy poprzez sport (Instytut Spraw Głuchych).
Przepadł też projekt fundacji OFF school. Jej współzałożycielka Agnieszka Święch zdradza, że chcieli z młodzieżą przygotowywać krótkie etiudy filmowe, łącząc twórczość z warsztatami na temat skutecznej komunikacji i radzenia sobie z emocjami. O projekcie pisali do ministerstwa, m.in. tak: "Dziś, jak nigdy dotąd, istnieje potrzeba zaangażowania społecznego, ilość informacji otaczających nas sprawia, że niezbędną kompetencją staje się umiejętność ich właściwej segregacji. Dzisiejszy świat bez myślenia krytycznego to dla młodych równia pochyła. Dodatkowo bardzo istotną umiejętnością staje się zdolność radzenia sobie z hejtem w internecie, który jak nigdy dotąd staje się zjawiskiem istotnie wpływającym na kondycję psychiczną współczesnej młodzieży. Statystyki dotyczące prób samobójczych wyraźnie pokazują, jak ważny i pilny to problem, a hejt w internecie jest jednym z ważniejszych czynników je potęgujących".
Wiele pytań o ekspertów
Kto właściwie wybierał nagrodzone projekty? Resort na stronie poinformował jedynie, że "złożone oferty były oceniane przez zewnętrznych ekspertów zatrudnionych przez MEiN".
Chcieliśmy się dowiedzieć od biura prasowego więcej i 5 października skierowaliśmy do resortu pytania: - kto znalazł się na liście ekspertów? - jak ich wyłoniono? - jakie wynagrodzenie otrzymali? - w jakim terminie rozpatrywali wnioski? - jakie były kryteria oceny wniosków?
Do momentu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Autorka/Autor: Justyna Suchecka, Piotr Szostak
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Attila Husejnow/SOPA Images/LightRocket via Getty Images