Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział w piątek w programie "Sprawdzam" w TVN24, że zaprosił do siebie na rozmowy przewodniczącego Porozumienia Rezydentów. Wojciech Szaraniec, który od końca sierpnia pełni to stanowisko, poinformował na Twitterze, że żadnego zaproszenia nie otrzymał. Na jego wpis zareagował w sobotę rano szef resortu zdrowia. "Rozmawiał z Panem dyrektor Departamentu Lecznictwa i zapraszał w moim imieniu na spotkanie. Nie rozumiem tej reakcji" - napisał Niedzielski. Zaprosił Szarańca na spotkanie w poniedziałek.
Od kilku tygodni ratownicy medyczni w różnych częściach Polski protestują przeciwko niskim wynagrodzeniom oraz złym warunkom pracy. Część z nich idzie na zwolnienia lekarskie, część w ramach protestu składa wypowiedzenia.
Protesty zapowiadają także inni pracownicy ochrony zdrowia. 11 września w Warszawie ma odbyć się wielka manifestacja przedstawicieli zawodów medycznych organizowana przez Porozumienie Rezydentów.
Dwie wersje
W piątek wieczorem gościem programu "Sprawdzam" w TVN24 był minister Adam Niedzielski. Szef resortu zdrowia zadeklarował otwartość na rozmowy. - Zaprosiłem przewodniczącego Porozumienia Rezydentów do siebie. Niestety, odmówił. Ostatnio te osoby, które najgłośniej krzyczą o różnych postulatach, odmawiają udziału w jakichkolwiek cywilizowanych forach, na jakich można prowadzić dyskusję - stwierdził Niedzielski. Zaznaczył, że zaproszenie do dyskusji dla lekarzy rezydentów "jest cały czas otwarte".
Do słów ministra odniósł się w piątek wieczorem nowy przewodniczący Porozumienia Rezydentów Wojciech Szaraniec. "Niestety nie dostałem żadnego zaproszenia" - napisał na Twitterze.
W sobotę rano minister zdrowia zareagował na wpis Szarańca. "Rozmawiał z Panem dyrektor Departamentu Lecznictwa i zapraszał w moim imieniu na spotkanie. Nie rozumiem tej reakcji. Zapraszam w poniedziałek na g. 9:00 do Ministerstwa Zdrowia – napisał Niedzielski.
Zmiana w zarządzie Porozumienia Rezydentów nastąpiła pod koniec sierpnia. Wojciech Szaraniec zastąpił na stanowisku przewodniczącego Piotra Pisula, który sprawował tę funkcję przez blisko dwa lata.
Źródło: tvn24.pl