Kajdanki, kominiarki i policja polityczna - to IV RP według kandydującego z list Samoobrony Leszka Millera. Dla lidera LPR Romana Giertycha, IV RP miała być "realną walką z korupcją", ale zmieniła się w "walkę z politycznymi przeciwnikami".
Obaj politycy spotkali się w poniedziałek w telewizyjnej debacie. Wiceprezes telewizji publicznej Sławomir Siwek, otwierając debatę w studiu przy ul. Woronicza, powiedział: - To spotkanie ognia z wodą.
Temperatura dyskusji była jednak raczej letnia. Choć nie obyło się bez utarczek słownych. - Czemu Pan nie ma takiego krawata jak koledzy z Samoobrony? - pytał Giertych. - A czemu pan nie ma takiego rozumu jak pan Lepper - ripostował Miller.
Pytani o to, jak powinna wyglądać "IV Rzeczpospolita", obaj politycy nie kryli wobec niej sceptycyzmu, ale obaj na swój sposób:
- To pojęcie oznaczało odejście od układów z oligarchami, realną walkę z korupcją, walkę o to, by polski kupiec nie płacił podatku, tak jak nie płacą wielkie koncerny, wprowadzane przez postkomunistów - mówił Roman Giertych. - Ale to pojęcie zostało zamienione w walkę z politycznymi przeciwnikami.
- IV RP kopnęła Pana Giertycha bardzo boleśnie. Do dziś się nie może z tym pogodzić - mówił z kolei były premier Leszek Miller. - IV RP to utopia, niebezpieczny problem, który najlepiej sygnalizuje tragiczna śmierć Barbary Blidy. To symbol, który można porównać do kajdanek i kominiarki. To policja polityczna, której powstanie poparł Giertych - wyliczał Miller i dodał, że ma nadzieję, że 21 października "ten pokrętny projekt odejdzie w niepamięć".
Miller: Irak bez Husajna jest lepszy
LPR wyprodukowała spot, który przypomina śliska glistę, żywiącą się na polskich żołnierzach. To zaproszenie dla irackich terrorystów. Czy panu nie wstyd? Leszek Miller do Romana Giertycha
- LPR wyprodukowała spot, który przypomina śliska glistę, żywiącą się na polskich żołnierzach. To zaproszenie dla irackich terrorystów. Czy panu nie wstyd? - pytał Miller Giertycha.
Ten zaś odpowiedział pytaniem na pytanie: - A panu nie wstyd za tę decyzję, która kosztowała tyle istnień ludzkich? Jeszcze 15 lat temu byliśmy tam traktowani jak przyjaciele, a teraz jak okupanci. Dzisiaj na nas zrzuca się odpowiedzialność za sytuację w Iraku, bo coraz więcej wojsk opuszcza Irak.
Jeszcze 15 lat temu byliśmy w Iraku traktowani jak przyjaciele, a teraz jak okupanci. Roman Giertych do Leszka Millera
W ocenie Millera jednak decyzja ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego była legalna, "tak jak legalna była rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ". - Dzisiejszy Irak jest lepszy bez Husajna niż z Husajnem. Mieliśmy do czynienia z jednym z najkrwawszych reżimów, który mordował niewinne kobiety i dzieci - dodał Leszek Miller, a odpowiadając na pytanie Giertycha mówił: - Nie jest mi wstyd, bo Polska stanęła po właściwej stronie - ofiar. Jest mi wstyd, że Pan sugeruje, że polska armia jest armią okupacyjną. Pan nie wie, co to honor, bo pan nigdy munduru nie nosił - powiedział także Miller.
Były premier zaznaczył jednak, że dzisiaj polskich żołnierzy nie powinno już być w Iraku, bo - jak podkreślił "cele zostały spełnione".
Giertych: 2-3 złotowe podwyżki emerytur to wstyd Zdaniem szefa LPR Romana Giertycha, 2-3-złotowe podwyżki rent i emerytur w czasie rządów Leszka Millera, to "wstyd". Miller bronił jednak decyzji swego gabinetu: - Tylko takie podwyżki były wówczas możliwe, ponieważ rząd musiał ratować budżet - mówił i dodał: - My odziedziczyliśmy budżet w rozsypce. Musieliśmy podejmować szereg trudnych, przykrych decyzji o charakterze cięć budżetowych. Musieliśmy ratować budżet państwa, żeby ratować budżety domowe milionów Polaków. Nam się należy podziękowanie od pana, a nie słowa nagany.
Polski za czasów rządów SLD nie było stać na godziwe podwyżki rent i emerytur, a było stać na wysłanie wojsk do Iraku czy na sprzedaż "za grosze mienia narodowego"? Roman Giertych do Leszka Millera_1
Lider LPR podkreślił, że jego partia powstała "na sprzeciwie" wobec - jak to określił - "złodziejskiej prywatyzacji". Jak ocenił, rząd SLD nie rozliczył żadnej prywatyzacji. Miller ripostował krytykując Giertycha za to, że - jako lider LPR - był w koalicji z PiS, a pomimo zapowiedzi, afery prywatyzacyjne nie zostały rozliczone.
"Dla ludzi PRL jest miejsce w III RP" Lider LPR nazwał "obłudą i wyjątkowym cynizmem" start Leszka Millera w wyborach: - Osoba, która współodpowiada za okradanie ludzi z okresu PRL, dzisiaj się do nich zwraca z prośbą o poparcie, z prośbą o głosy - atakował Giertych.
Ludzi, którzy wychowywali się w PRL i wtedy pracowali jest wiele milionów. Stoję na twardym stanowisku, że trzeba bronić tych ludzi. Leszek Miller do Romana Giertycha_1
Zdaniem Giertycha, oceniając ludzi PRL, trzeba odróżnić te osoby, które wtedy tworzyły "wierchuszkę" władzy, od osób, które ciężko, "za psie pieniądze" pracowały. - Ale trzeba ukarać aktyw PRL, tych którzy byli w UB i SB pozbawić uprzywilejowanych emerytur, trzeba rozliczyć zbrodnie komunistyczne - podkreślił.
"Miller kończył negocjacje z UE na kolanach" W opinii Romana Giertycha nie ma potrzeby, by Unia Europejska przyjmowała Traktat Reformujący: - My jesteśmy w ogóle przeciwko przyjęciu tego dokumentu. Nie ma potrzeby, jesteśmy w Unii, funkcjonujemy w niej. Poczekajmy - podkreślał Giertych.
- Ja cieszę się bardzo, że Polska jest w Unii Europejskiej, mimo iż pan Giertych usiłował w czasie referendum namówić Polaków, żeby głosowali przeciwko wstąpieniu Polski do UE - ripostował zaś Leszek Miller. Zaznaczył też, że politycy LPR czerpią korzyści z obecności w Unii, będąc eurodeputowanymi i biorąc za to pieniądze.
Miller poparł jednocześnie rząd Jarosława Kaczyńskiego w staraniach o przedłużenie funkcjonowania nicejskiego systemu głosowania w Radzie UE i kompromisu z Joaniny. - Najważniejsze jest, że my jesteśmy w środku Unii, otrzymaliśmy wielką szansę cywilizacyjną - mówił były premier. - Dopóki LPR nie będzie w rządzie i pan Giertych nie będzie miał tu nic do powiedzenia, to ta szansa będzie mogła być wykorzystana - dodał.
Giertych ripostował, że rząd Millera "przyspieszył negocjacje z UE, doprowadzając do takich warunków, które dziś stwarzają problemy dla rybaków, rolników, problemy niezałatwionych roszczeń niemieckich". Podkreślił, że to wszystko ma związek z decyzją Millera o zakończeniu negocjacji z UE "pod każdymi warunkami, na kolanach".
Debatę prowadzili Marcin Szczepański ("Wiadomości" TVP1), Danuta Holecka (TVP Info) oraz Iwona Kutyna (Panorama TVP2).
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański