Farciarz, który wygrał ponad 10 milionów złotych w "Lotka", po kilkudziesięciu dniach wreszcie zgłosił się po swoje pieniądze. - Miłośnicy Lotto z Tarnowskich Gór mogą zakończyć poszukiwania milionera wśród swoich znajomych - poinformował rzecznik prasowy Totalizatora Sportowego.
- Gracz w końcu zgłosił się do oddziału Totalizatora Sportowego z kuponem wartym dokładnie 10 637 066.30 złotych! - poinformował Piotr Gawron, rzecznik prasowy Totalizatora Sportowego.
Wygrana padła w kolekturze w Tarnowskich Górach. Gracz kupił tam cztery zakłady na "chybił trafił" za 12 złotych. Od 25 marca nie zgłaszał się jednak po swoje pieniądze. - Apelujemy do wszystkich naszych graczy: proszę sprawdzić swoje kupony. Każdy, kto zagrał przy ul. Opatowickiej w Tarnowskich Górach, może być bajecznie bogatym człowiekiem, a nawet tego nie wie - mówił w kwietniu rzecznik Totalizatora Sportowego.
W końcu zwycięzca, po ponad miesiącu, zgłosił się po swoje pieniądze.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24