Rządowym samolotem TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem, miał lecieć Stanisław Żelichowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poseł nie poleciał, a swoje miejsce odstąpił koledze. - Czuję się podwójnie dobity - powiedział w rozmowie z TVN24.
- Czasami los ludzki jest poplątany. Nigdy nie da się wszystkiego przewidzieć. Kolega bardzo chce... Czuję się podwójnie dobity - powiedział poseł.
Żelichowski nie powiedział, kim był jego kolega. - Ja byłem w Katyniu. Umożliwiłem mu wylot za mnie - mówił przez łzy.
Poseł dodał, że zginął kwiat polskiego kierownictwa. - Musimy teraz godnie się zachowywać. I godnie ich pożegnać - zakończył.
785-700-604 785-700-201 785-700-199 785-700-765 22/601-58-37 22/601-58-24 Specjalne numery telefonów dla rodzin osób, które zginęły w katastrofie
Źródło zdjęcia głównego: TVP