Bez względu na to, kto wygra prawybory, pierwsza rzecz, którą zrobię, to zdejmę marynarkę, zdejmę krawat i pójdę na warszawską ulicę przekonywać moich wyborców do tego, żeby poparli kandydata Koalicji Obywatelskiej - zadeklarował w "Jeden na jeden" europoseł KO Michał Szczerba, odnosząc się do prawyborów w koalicji.
Eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba mówił w sobotę w "Jeden na jeden" w TVN24 o prawyborach w KO przed wyborami prezydenckimi. W klubowym głosowaniu zmierzą się prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski oraz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Szczerba został zapytany, czy Sikorski dzwonił już do niego w sprawie prawyborów. - Nie dzwonił - odparł gość TVN24.
Sikorski w piątek opublikował na platformie X nagranie, na którym trzyma w dłoni telefon i mówi do rozmówczyni, że dzwoni, "aby poprosić o głos w prawyborach Koalicji Obywatelskiej". - To będą wybory o bezpieczeństwie Polski. Dlatego potrzebujemy mocnego kandydata na trudne czasy - mówi między innymi szef MSZ. W odpowiedzi słychać: - Ma pan mój głos.
"Stawką nie jest otrzymanie nominacji KO"
Szczerba zaznaczył, że jeśli chodzi o wyłonienie kandydata, "dokładnie za tydzień, czyli w sobotę rano, będzie już wszystko wiadome".
Według niego, "tak naprawdę stawką nie jest przecież otrzymanie nominacji Koalicji Obywatelskiej". - Najważniejszym jest wygranie tych wyborów i doprowadzenie do tego sukcesu, który się nie udał - z różnych względów, obiektywnych, ze względu na to, że te wybory nie były uczciwe, nie były równe - w 2020 roku. W tej chwili mamy szansę na realne, spektakularne zwycięstwo - ocenił.
Na pytanie, czy nie chciałby debaty obu kandydatów, odparł, że "świetnie znamy obydwu kandydatów i wiemy, co reprezentują, jakie kompetencje posiadają, jakie mają stanowiska w różnych sprawach".
Zapewniał też, że "będzie działał i będzie robił wszystko, żeby ten sukces Polsce zapewnić". - Bo nie chodzi o sukces Koalicji Obywatelskiej czy szerzej, koalicji 15 października. Uważam, że czas na dojrzałą prezydenturę, która jest szanowana w świecie, która jest słuchana, która buduje również koalicję, a jesteśmy w szczególnym momencie - za chwilę tysiąc dni tej pełnoskalowej wojny, która dzieje się na wschodzie naszego kraju - podkreślał.
Szczerba: moim kandydatem jest Trzaskowski
Szczerba ocenił, że "Radosław Sikorski jest fantastycznym kandydatem", ale - zastrzegł - "od 2020 roku kandydatem mojego środowiska i moim osobiście jest Rafał Trzaskowski".
Dodał przy tym, że chce podkreślić jedną rzecz. - Bez względu na to, czy wygra Rafał Trzaskowski, czy Radosław Sikorski, pierwsza rzecz, którą zrobię to zdejmę marynarkę, zdejmę krawat i pójdę na warszawską ulicę przekonywać moich wyborców do tego, żeby poparli kandydata Koalicji Obywatelskiej - świadczył.
Szczerba o Sutryku: jest kwestia tego, czy był wobec nas uczciwy
Europoseł odniósł się także do sprawy zatrzymania prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Jest on w gronie osób, którym prokuratura postawiła zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w uczelni Collegium Humanum.
Pytany, czy ma dziś zaufanie do prezydenta Wrocławia, przypomniał, że "nie był zwolennikiem tej kandydatury" w ostatnich wyborach samorządowych.
- Uważałem, że w momencie, kiedy były rozstrzygnięcia, kogo poprzeć, trzeba było postawić na swojego, na tego, do którego ma się stuprocentowe zaufania. Takim kandydatem dla mnie wymarzonym był poseł Michał Jaros - mówił Szczerba.
Prowadzący program Maciej Zaborski zauważył, że już wtedy w kampanii nazwisko Jacka Sutryka pojawiało się w medialnych doniesieniach na temat Collegium Humanum.
Szczerba zauważył, że wtedy samorządowiec "zaprzeczał" oskarżeniom pod jego adresem. - Więc pytanie jest, co się stało, że prokuratura stawia cztery zarzuty, a wtedy, kiedy był czas decyzji, również decyzji Koalicji Obywatelskiej, czy poprzeć tego kandydata, czy też nie, on stanowczo zaprzeczał. To jest kwestia tego, czy był wobec nas uczciwy - ocenił.
- Niewątpliwie jest tak, że pojawia się coraz więcej wątpliwości. Naprawdę prezydent Wrocławia powinien zainwestować w swoją obronę, ponieważ zarzuty są naprawdę poważne - dodał.
Na pytanie, czy oczekiwałby, że Sutryk odejdzie z urzędu, Szczerba wskazywał, że "nigdy nie jest tak, że sformułowanie zarzutów wobec kogokolwiek wyklucza możliwość sprawowania mandatu".
- To w swoim sumieniu (...) powinien tę decyzję podjąć Jacek Sutryk. Na niego patrzą mieszkanki i mieszkańcy Wrocławia, patrzą jego współpracownicy, patrzy Rada Miasta. I pytanie jest takie, czy do czasu wyjaśnienia tej sprawy, będzie w sposób skuteczny w stanie zarządzać tym miastem - stwierdził gość TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24