Jarosław Kaczyński i jego środowisko, wbrew całej swojej propagandzie, byli beneficjentami III Rzeczypospolitej - mówił w "Faktach po Faktach" Michał Kamiński. Poseł PSL-UED komentował sprawę majątku spółki Srebrna powiązanej z Prawem i Sprawiedliwością.
Nowoczesna chce powołania w Sejmie komisji śledczej "do spraw uwłaszczenia się PiS na państwowym majątku". To reakcja na poniedziałkową publikację "Gazety Wyborczej", według której spółka Srebrna zamierza sprzedać działkę na rogu ulic Srebrnej i Towarowej w Warszawie. Jedynym wspólnikiem Srebrnej sp. z o.o. jest Instytut im. Lecha Kaczyńskiego. We władzach spółki zasiadają osoby z najbliższego otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, m.in. Janina Goss i Barbara Skrzypek.
Na terenie o powierzchni 5,430 tys. m kw. ma powstać 190-metrowy wieżowiec, tzw. Srebrna Tower. Projekt - według "GW" - miał zostać wystawiony na sprzedaż, wąskiemu kręgowi ewentualnych kupców, przez wynajętego pośrednika - zarejestrowaną na Cyprze spółkę Conarius.
"Oni na tej III Rzeczypospolitej się dorobili"
- Milioner ma prawo zarabiać na swoich milionach w normalnym kapitalizmie. Ale jeżeli jest to milioner lub milionerzy związani z partią rządzącą, a chcą unikać płacenia podatków we własnym kraju, to jest skandal - ocenił w "Faktach po Faktach" Michał Kamiński (PSL-UED).
Zdaniem Kamińskiego majątek posiadany przez otoczenie prezesa PiS jest "gigantyczny". - On świadczy o tym, że Jarosław Kaczyński i jego środowisko, wbrew całej swojej propagandzie, byli beneficjentami III Rzeczypospolitej - stwierdził.
W ocenie Kamińskiego osoby związane z PiS potrafiły "wykorzystać szanse, które były na początku lat 90. dla wpływowych politycznie środowisk". - A byli wtedy bardzo wpływowym politycznie środowiskiem - tłumaczył.
- Jak oni opowiadają, jaka okrutna była dla nich III Rzeczypospolita, kłamią, bo oni na tej III Rzeczypospolitej się dorobili po prostu. Nie mówię, że nielegalnie, bo nie mam na ten temat wiedzy - podkreślił Kamiński. Jak dodał, PiS jest jedyną partią, która posiada atrakcyjne grunty w centrum Warszawy.
"Morawiecki nie spełnił oczekiwań"
Kamiński komentował także nadchodzące wybory samorządowe. Wyraził nadzieję, że "Warszawa nie padnie łupem PiS-u".
- Niezależnie kto będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, to ten kandydat, podobnie jak stało się niedawno w Nadarzynie, przegra z kandydatem obywatelskim - powiedział Kamiński.
W marcu w Nadarzynie Dariusz Zwoliński, kandydat popierany przez PSL, wygrał w przedterminowych wyborach na wójta gminy. Pokonał wystawionego przez PiS Dariusza Nowaka, który dotychczas był miejscowym komisarzem wyborczym. Zdaniem Kamińskiego "społeczeństwo obywatelskie jest w stanie wygrać z Prawem i Sprawiedliwością". - Gdybym dzisiaj prezesowi doradzał, to bym szukał kandydata, który by realnie spełnił to, czego widać nie spełnił dziś (Mateusz - red.) Morawiecki, czyli wyjście w stronę centrum - mówił.
Według Kamińskiego wyznaczenie na stanowisko premiera Mateusza Morawieckiego było "niewypałem". - Morawiecki ani nie poszedł w stronę centrum, ani nie poprawił relacji ze światem - stwierdził.
"To jest wypowiedź skandaliczna w sensie politycznym"
Kamiński komentował także w "Faktach po Faktach" wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, która padła w czasie jego poniedziałkowej wizyty w Kamiennej Górze.
- Bardzo często ludzie mówią nam: po co nam Polska? Unia Europejska jest najważniejsza. To niech sobie przypomną te 123 lata zaborów - mówił Duda.
- Zaborcy Polskę niszczyli, a Unia Polskę buduje - podkreślił w "Faktach po Faktach" Kamiński. Jak dodał, jeśli ktoś tego nie rozumie, to jest "człowiekiem mało mądrym albo szkodnikiem".
Jak mówił, Unia Europejska "przyczyniła się do bezprecedensowego wzrostu gospodarczego, cywilizacyjnego Polski, którego nie widzieliśmy przez ostatnie 300 lat".
- To jest wypowiedź skandaliczna w sensie politycznym - zaznaczył.
Autor: PTD//kg / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24