- Miasto Gdańsk zawiadamia prokuraturę w sprawie nabycia mieszkania przez kandydata PiS na prezydenta, Karola Nawrockiego.
- Miasto składa również zawiadomienie do Rady Izby Notarialnej w tej sprawie oraz wezwanie do zawarcia umowy o uiszczenie opłaty za pobyt pana Jerzego w domu pomocy społecznej.
- Złożenie zawiadomienia do prokuratury zapowiedział też poseł KO Roman Giertych. Przekazał, że jego klub będzie wnioskował o jeszcze jedną rzecz.
Historię z mieszkaniem Nawrockiego ujawnił Onet. Zaczęło się od tego, że Nawrocki powiedział w trakcie jednej z debat prezydenckich, że posiada jedno mieszkanie. Potem okazało się, że jest też drugie. Nabył je od starszego mężczyzny w niejasnych okolicznościach. Według niedzielnego oświadczenia opublikowanego przez rzeczniczkę sztabu Nawrockiego, Emilię Wierzbicki, Jerzy Ż. miał przekazać swoją kawalerkę w zamian za opiekę. 80-latek jednak od ponad roku przebywa w domu pomocy społecznej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Gdańsk zawiadamia prokuraturę w sprawie Nawrockiego
- Dzisiaj również miasto Gdańsk wysyła do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w punkcie pierwszym poświadczenia nieprawdy w aktach notarialnych, w punkcie drugim - działania na szkodę pana Jerzego poprzez doprowadzenie go do niekorzystnego rozporządzenia jego mieniem i w punkcie trzecim - działania na szkodę gminy Miasta Gdańska poprzez doprowadzenie do sprzedaży lokalu mieszkalnego na rzecz jego najemcy, uzyskując 90% bonifikatę od ceny sprzedaży, działając z zamiarem przejęcia własności - mówił w piątek rzecznik prezydenta Gdańska Daniel Stenzel.
Miasto składa również zawiadomienie do Rady Izby Notarialnej w tej sprawie.
- W związku z informacjami, które pojawiły się dzisiaj na portalu interia.pl, dotyczącymi oświadczenia pana Karola Nawrockiego, wysyłamy jako miasto Gdańsk wezwanie do zawarcia umowy z zapytaniem, czy pan Karol Nawrocki nadal zobowiązuje się do dożywotniego utrzymania pana Jerzego dokładnie tak jak w treści oświadczenia z dnia 10 sierpnia 2021 roku, które dzisiaj zobaczyliśmy. I wzywamy również pana Karola Nawrockiego do zawarcia umowy o uiszczenie opłaty za pobyt pana Jerzego w domu pomocy społecznej zgodnie z ustawą o pomocy społecznej - mówił Stenzel.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Interia podała, że Nawrocki podpisał w 2021 roku zobowiązanie do dożywotniej opieki nad starszym panem Jerzym. Jak wynika z dokumentu, do którego dotarł portal, Nawrocki miał zapewnić mu mieszkanie, jedzenie, opiekę w chorobie oraz pokryć koszty pogrzebu. Choć na piśmie deklarował wsparcie, sam przyznał, że od ubiegłego roku nie miał z panem Jerzym kontaktu.
Stenzel przypomniał, że "aktualnie pan Jerzy pozostaje na utrzymaniu gminy Miasta Gdańska". - Stan jest sprzeczny ze złożonym przez pana Karola Nawrockiego oświadczeniem, więc po prostu chcemy wiedzieć, na czym stoimy. Musimy dbać o majątek gminy, musimy dbać także o pieniądze, które są w publicznym obrocie. Stąd takie pytanie jest po prostu naturalne - dodał rzecznik.
"Będzie trzeba tę sprawę rozliczyć"
Zapytany przez dziennikarzy, czy w grę wchodzi możliwość dochodzenia zwrotu poniesionych przez miasto kosztów na rzecz pensjonariusza DPS-u, Stenzel odpowiedział, że jeśli Nawrocki podtrzymuje oświadczenie, że zobowiązuje się odpowiednio zajmować panem Jerzym, to rozumie, że "będzie trzeba tę sprawę rozliczyć".
Został również zapytany o konkretną kwotę, jakiej zwrotu będzie żądać miasto. - Jeśli chodzi o sam pobyt w domu pomocy społecznej, ja już państwa informowałem o tym, że to jest w granicach 8 tysięcy złotych miesięcznie, to są mniej więcej tego typu kwoty - mówił rzecznik. - Natomiast to nasze zapytanie do pana Karola wynika też z tego, że zdarzają się takie przypadki, że osoby przebywające w naszych domach pomocy społecznej nie są wprost utrzymywane przez osoby, które mają obowiązek alimentacyjny. Są takie przypadki, gdzie osoby, które nie mają takiego obowiązku, mimo wszystko decydują się płacić za osoby, które są im znajome, czy chcą po prostu w ten sposób wesprzeć te starsze osoby - dodał.
Kolejne zawiadomienie. Giertych: sztab Nawrockiego kłamał
W piątek poseł Roman Giertych na konferencji prasowej z udziałem innych posłów KO zapowiedział, że złoży w prokuraturze wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa przez Nawrockiego. Jak ocenił, nowe ujawnione informacje oznaczają kolejną okoliczność, która "musi być rozpoznana przez prokuraturę".
- Dlatego nasz zespół (do spraw rozliczeń - red.) składa zawiadomienie, które dotyczy nie tylko oszustwa, ale również narażenia na utratę zdrowia i życia pana Jerzego przez Karola Nawrockiego - poinformował.
Według Giertycha chodzi o możliwość popełnienia przestępstwa oszustwa (art. 286 Kodeksu karnego) oraz narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 KK). Polityk ocenił również, że z doniesień Interii "jednoznacznie wynika", że Nawrocki oraz cały jego sztab "kłamali mówiąc o tym, że pan Nawrocki nie zobowiązywał się do opieki nad panem Jerzym".
Zapowiedział też, że klub KO będzie wnioskował o podjęcie procedury odwołania Nawrockiego z funkcji prezesa IPN. - Taka osoba szkodzi instytutowi, to jest jedna z przesłanek, która jest wystarczająca do odwołania prezesa IPN - ocenił.
Autorka/Autor: mart, kgr/lulu
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24