Mamy etap wypłaszczenia się i niewielkiej tendencji spadkowej, ale, jak widzicie państwo po kopalniach, takie ogniska mogą wybuchnąć w każdej chwili - mówił na konferencji prasowej w poniedziałek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że musimy zachować reżim sanitarny.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski na konferencji prasowej podkreślił, że duże ogniska zakażeń w kraju zostały opanowane. Wskazywał, że oprócz woj. śląskiego liczba nowych przypadków zachorowań nie jest duża. Wyraził nadzieję, że w najbliższym czasie także na Śląsku ta liczba będzie malała. - W związku z tym podjęliśmy decyzję o sukcesywnym przywracaniu normalnej pracy w szpitalach jednoimiennych. Oczywiście zaczniemy od miejsc, gdzie jest najmniej nowych zakażeń, najmniej pacjentów - powiedział Szumowski.
- Pozostawiamy oczywiście oddziały zakaźne jako bufor, gdzie również mamy jeszcze sporo wolnych łóżek. To nie oznacza, że likwidujemy tę sieć szpitali, bo wiemy, że coraz częściej mówi się o drugiej fali, o wzroście zakażeń jesienią. Ta sieć pozostaje - zaznaczył szef Ministerstwa Zdrowia.
Pytany, od kiedy szpitale będą wracać do normalnej pracy, odpowiedział, że proces ten rozpocznie się od 1 czerwca. - W wielu województwach jest kilka takich szpitali, zaczniemy oczywiście z pozostawieniem jednego szpitala - dodał Szumowski.
"Wykorzystajmy to do pracy na rzecz pacjentów zupełnie innych niż COVID"
Minister był pytany w poniedziałek, czy decyzja o sukcesywnym przywracaniu normalnej pracy w szpitalach jednoimiennych oznacza ogłoszenie końca epidemii COVID-19 w Polsce.
- Jestem daleko od tego. Mamy etap wypłaszczenia się i niewielkiej tendencji spadkowej, ale, jak widzicie państwo po kopalniach, takie ogniska mogą wybuchnąć w każdej chwili, jeżeli nie będziemy tego reżimu trzymać - jeżeli te zasady, choćby które są wprowadzone w szpitalach, gdzie wiemy, że pacjent zanim trafi na stół, musi być przebadany, że personel powinien się badać przy jakichkolwiek wątpliwościach. To pokazuje, że my ten reżim sanitarny będziemy mieli cały czas - odpowiedział Szumowski.
- Epidemia nie znika, być może mamy dołek w przebiegu tej epidemii, ale z drugiej strony wykorzystajmy to do pracy na rzecz pacjentów zupełnie innych niż COVID, gdzie przecież oni cały czas czekają na to, żeby to wszystko ruszyło - podkreślił. Dodał też, że choć w Polsce można było realizować "pojedyncze typy zabiegów" w szpitalach, to jednak obawa przed epidemią spowodowała, że znacznie mniej pacjentów przychodziło na zabiegi i do lekarzy.
Minister był też pytany, czy w takich województwach, jak np. lubuskie, gdzie epidemia przebiega łagodnie, obostrzenia będą zdejmowane szybciej niż w innych miejscach w Polsce. Szef MZ odpowiedział, że tego rodzaju decyzje będą wymagały dyskusji na poziomie każdego województwa. - Z wojewodami, z dyrektorami Narodowego Funduszu Zdrowia, z konsultantami wojewódzkimi, z personelem medycznym, w jaki sposób, po kolei które oddziały... W części można zmniejszać ilość łóżek, jeżeli szpital jest w pawilonach. Tutaj to trzeba indywidualnie przeprowadzić tak samo, jak wdrażaliśmy to indywidualnie, żeby nie wylać dziecka z kąpielą i nie zrobić jakiegoś błędu, bo to naprawdę jest gigantyczna operacja przekształcania szpitali w zupełnie innym kierunku, niż one były, a teraz odwracanie tego procesu - wyjaśnił Szumowski.
Decyzja w sprawie maseczek w ciągu tygodnia lub dwóch
Pytany o termin zniesienia obowiązku noszenia maseczek poinformował, że "jeśli się okaże, że te wskaźniki w województwach się utrzymują, to być może regionalnie będziemy wydawali taką decyzję, że w przestrzeni otwartej, na wolnym powietrzu, maseczki będzie można zdjąć, a w zamkniętych przestrzeniach, w komunikacji, w sklepach, we wszystkich miejscach, gdzie powietrze nie przepływa swobodnie, tam one pozostaną". Podał, że ta decyzja zostanie podana w ciągu tygodnia do dwóch.
Pytany, kto będzie wydawał takie decyzje, wskazał, że zostanie ona zawarta w rozporządzeniu epidemicznym, które "daje takie uprawnienia o sposobie przemieszczania się na terenie całego kraju lub jego części". - W tej chwili to rozporządzenie jest na poziomie Rady Ministrów, ale można tak uprościć, że wtedy Ministerstwo Zdrowia proponuje rozwiązanie określenia sposobu przemieszczania się w danym regionie kraju - powiedział.
Szumowski był pytany również o zorganizowany wypoczynek wakacyjny dzieci i młodzieży. Powiedział, że do połowy czerwca zostanie wydana rekomendacja na ten temat.
Źródło: PAP