Konieczność doprowadzenia byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry do Sejmu przez policję to przykład upadku obyczajów - powiedział były minister spraw wewnętrznych i administracji, dziś pełnomocnik rządu do spraw odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński (Koalicja Obywatelska). - Panie Zbigniewie, proszę mieć ze sobą zawsze szczoteczkę, bo myślę, że niedługo pan trafi na te 30 dni do więzienia - apelował Kierwiński w programie "#BezKitu" w TVN24.
Marcin Kierwiński ocenił, że piątkowe działania policji w związku z zatrzymaniem i doprowadzeniem Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji do spraw Pegasusa były "bardzo profesjonalne", a zachowanie Ziobry było ukierunkowane na "prowokację polityczną".
Gość programu "#BezKitu" mówił, że konieczność doprowadzenia byłego ministra sprawiedliwości do Sejmu przez policję to przykład "upadku obyczajów". - Były minister sprawiedliwości, były prokurator generalny musi być doprowadzany przed oblicze komisji śledczej przez policję. Jeszcze dziesięć lat temu to było nie do pomyślenia. Te osoby, które piastowały tak zaszczytne urzędy, miały jakiś honor. Ziobro tego honoru nie ma za grosz - uważa Kierwiński.
Kierwiński: komisja wybrała właściwą strategię
Pytany, czy według niego komisja nie zakończyła zbyt wcześnie posiedzenia, nie czekając na Ziobrę, Kierwiński odpowiedział: - Uważam, że (członkowie komisji - red.) wybrali właściwą strategię. To Ziobro jest przesłuchiwany, to Ziobro ma obowiązek stawić się przed organami państwa polskiego, a Sejm jest organem państwa polskiego - mówił były szef MSWiA.
- Jeżeli się spóźnia i lekceważy wymiar sprawiedliwości, jeżeli robi to w sposób butny i arogancki, to trzeba zastosować takie metody, aby ten jego cyniczny uśmieszek został zmazany. Stąd ten wniosek o areszt - ocenił.
Kierwiński zwrócił się też do Ziobry. - Panie Zbigniewie, proszę mieć ze sobą zawsze szczoteczkę, bo myślę, że niedługo pan trafi na te 30 dni do więzienia - powiedział gość TVN24.
Podczas piątkowego posiedzenia komisja przegłosowała wniosek o karę porządkową w postaci 30-dniowego aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Poseł nie może być aresztowany bez zgody Sejmu, czyli bez uchylenia mu w danej sprawie immunitetu. Wniosek o uchylenie immunitetu kierowany jest do Sejmu za pośrednictwem prokuratora generalnego. Jeśli immunitet zostanie uchylony, wniosek w sprawie aresztowania trafi do sądu, który podejmuje decyzję.
Rusza odbudowa tamy w Stroniu Śląskim
Kierwiński, który jest pełnomocnikiem rządu do spraw odbudowy po powodzi, mówił, że "z ekspertyzy Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego" wynika, iż skutki powodzi byłyby mniejsze, gdyby nie doszło do uszkodzenia tamy w Stroniu Śląskim (woj. dolnośląskie). Kierwiński przekazał, że teraz zajmuje się tym prokuratura. - Tama została uszkodzona za rządów (Mateusza) Morawieckiego przez ludzi, którzy ją remontowali pod nadzorem ludzi z PiS-u - powiedział.
- Już można rozpoczynać remont. Dzisiaj przekazany został teren wykonawcy. Tam będą stawiane specjalne grodzie, które będą zabezpieczać wyłom w tamie. Potem zdecydujemy, czy grodzie będą infrastrukturą docelową, czy tamę całościowo trzeba będzie przebudować - mówił Kierwiński.
- Ta tama jest z początku XX wieku. Przeżyła pierwszą wojnę światową, drugą wojnę światową, wielkie powodzie, a nie przeżyła ekipy nieudaczników z PiS-u - ocenił gość TVN24.
Most w Stroniu Śląskim "musi spełniać normy ruchu cywilnego"
Pod koniec grudnia oddano do użytku główny most w Stroniu Śląskim. Most tymczasowy powstał po tym, jak poprzedni został zniszczony w wyniku wrześniowej powodzi. Kierwiński tłumaczył, dlaczego do oddania mostu doszło dopiero po kilku miesiącach.
- Musiały być uregulowane kwestie gruntowe. Nowy most stoi na prywatnym gruncie, nie stoi w miejscu pierwotnego mostu. Po drugie musiał być tak posadowiony, żeby nie przeszkadzać w rozbiórce i odbudowie docelowego mostu. Po trzecie musiały być wyremontowane tak zwane przyczółki - tłumaczył.
- To jest most, który ma przez wiele najbliższych tygodni wytrzymać stałe obciążenia dla ruchu cywilnego i musi spełniać normy ruchu cywilnego, więc w sposób naturalny to musiało trwać - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24