Inspekcja Transportu Drogowego gromadzi i udostępnia dane kierowców zarejestrowanych przez fotoradary na podstawie przepisów niezgodnych z ustawą zasadniczą. Orzekł tak Trybunał Konstytucyjny i odroczył na dziewięć miesięcy wejście w życie wyroku. Do tego czasu rządzący mają czas na zmianę prawa.
Trybunał Konstytucyjny rozpoznawał we wtorek wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich. Zdaniem RPO art. 129g ust. 4 prawa o ruchu drogowym jest sprzeczny z Konstytucją. Stanowi on, że minister właściwy do spraw transportu określi w drodze rozporządzenia sposoby gromadzenia i udostępniania danych i obrazów kierowców przez Głównego Inspektora Transportu Drogowego. Fotoradary przy polskich drogach są obsługiwane przez ITD (inspekcja przekazuje policji dane o kierowcach popełniających wykroczenia, na podstawie czego wystawiane są mandaty).
Jak jednak orzekł Trybunał Konstytucyjny, ustawa zasadnicza wymaga, by przetwarzanie danych osobowych, zwłaszcza w przypadku używania ich przy karaniu obywatela, było regulowane w ustawie, a nie w rozporządzeniu.
9 miesięcy na poprawki
W komunikacie Trybunał podkreślił, że "rola rozporządzenia polega na konkretyzacji ustawy, a nie na jej dowolnym uzupełnianiu czy modyfikowaniu", oraz że w państwie prawa "nie może pojawić się żadna regulacja podustawowa, która nie służy wykonaniu ustaw".
Badany przepis traci moc dziewięć miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Do tego czasu kierowcy nie mogą kwestionować mandatów z fotoradarów argumentując, że zostały one wystawione na podstawie przepisu niezgodnego z Konstytucją.
Autor: fil//tka / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24