Dobry wynik Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich stanowi zagrożenie, że w przyszłości władzę przejmie Prawo i Sprawiedliwość, bo ludzie są zmęczeni PO - mówiła w "Faktach po Faktach" Barbara Nowacka z Twojego Ruchu.
- Mam żal do wszystkich partii, że nie wystawiają liderów. Mamy cyrk polityczny, przedbiegi przed wyborami - mówiła w "Faktach po Faktach" Barbara Nowacka.
Co nie oznacza, że nie bierze udziału w kampanii lidera Twojego Ruchu. - Włączę się w kampanię prezydencką Janusza Palikota. Już uczestniczę w spotkaniach sztabu - przyznała.
Jej zdaniem Palikot stracił dużą część poparcia na braku konsekwencji. - Znajdujemy pracę ludziom, prowokujemy nowe miejsca pracy, pobudzamy rynek pracy, a z drugiej strony dbamy o przedsiębiorców. Pytanie jak to wyrazimy. Tu gdzieś cały Twój Ruch gdzieś się zagubił - stwierdziła.
- Ja mam nadzieję, że ta dynamika wróci. Patrząc na to jakich mamy kandydatów i kandydatki, które mogą nam zagwarantować zmianę na nowoczesną Polskę, to bardzo chciałabym, żeby Janusz Palikot znowu przekonał ludzi i, żeby udowodnił po raz kolejny, że jest politykiem prawdziwej energii i zmiany - dodała.
Dobry wynik Dudy to zagrożenie
Barbara Nowacka oceniła też konwencję wyborczą kandydata PiS na prezydenta.
- Zmiana proponowana przez Andrzeja Dudę to zmiana, którą od dawna znamy z czasów PiS. To jest zmiana idąca w stronę konserwatywną. Polska Andrzeja Dudy to będzie Polska konserwatywna. Jego dobry wynik w wyborach stanowi zagrożenie, że w przyszłości władzę przejmie Prawo i Sprawiedliwość, bo ludzie są zmęczeni PO - podkreśliła.
Dwie kandydatury lewicy
Obok Janusza Palikota polska lewica wystawia do walki o prezydenturę Małgorzatę Ogórek. Od momentu ogłoszeniu, że kandyduje z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Ogórek konsekwentnie milczy. 14 lutego SLD organizuje konwencję w Warszawie, podczas której planowane jest jej wystąpienie.
- Mam uczucie zagubienia. Nie za bardzo wiem ku czemu to zmierza. Mogę przyjąć, że to jest forma prowadzenia kampanii. Może to jest jakiś pomysł PR, ale nie wiem co w tym pomyśle robi pani Ogórek. Jestem przekonana, że na pewno umie się wypowiedzieć. Nie rozumiem czemu panowie z SLD ją ukrywają - powiedziała.
Konwencja antyprzemocowa przyjęta
Bronisław Komorowski powiedział w piątkowym wywiadzie w "Faktach po Faktach", że nie przewiduje problemu z podpisaniem ustawy upoważniającej go do ratyfikowania Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Prezydent powiedział jednak, że będzie musiał przyjrzeć się kwestii jej konstytucyjności. W ubiegły piątek Sejm uchwalił ustawę upoważniającą go do ratyfikacji nowego prawa; teraz ustawą zajmie się Senat.
- Nieraz działaczki ruchów kobiecych mówiły prezydentowi, jak ważny jest to dla nas dokument. (Podpisanie ustawy - red.) to jest naprawdę drobna rzecz. To jest pomoc ofiarom. Nie rozumiem, czemu zrobiono wokół tego takie zamieszanie. Jedyne dla mnie wyjaśnienie, że jest to zabawa ideologiczna, żeby spolaryzować polską scenę polityczną - powiedziała Nowacka.
- Prezydent miał dwa lata, żeby zapoznać się z tą konwencją. Każdy dzień zwłoki to kolejne kobiety, które nie mają gdzie się zwrócić o pomoc - dodała.
Autor: kło//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24