|

Miała cztery lata, gdy powiedziała: "Zosia umarła. Jestem Bartek"

Bartek poszedł już do szkoły
Bartek poszedł już do szkoły
Źródło: Archiwum prywatne
Trzy lata temu było o nich głośno. O dziecku, które już w wieku trzech lat dało mamie do zrozumienia, że ciało nie pasuje, uwiera jak sukienka i przeszkadza jak długie włosy. Mama nie rozumiała, więc dziecko się złościło. Kilkanaście miesięcy zajęło dziecku i mamie wykluczenie u malca autyzmu i innych zaburzeń psychicznych. Aż trafili na pana lekarza, który powiedział, że Zosia nie utożsamia się ze swoją płcią i że mama - jedyne, co może - to je takim zaakceptować. Wtedy mama wzięła dziecko na kolana, przytuliła i powiedziała, że je bardzo kocha. I dziecko przestało się złościć. Artykuł dostępny w subskrypcji

Brzmi jak bajka? Bartek ma to szczęście, że jego mamą jest Dorota, której zazdroszczą mu inne dzieciaki, też transpłciowe. Piszą do niej na Facebooku: "chciałabym/chciałbym, żeby była pani moją mamą".

Czytaj także: