A może to nie wietrzna, tylko małpia ospa? "Objawy są podobne"

Źródło:
TVN24
A może to nie wietrzna, tylko małpia ospa? "Objawy są podobne"
A może to nie wietrzna, tylko małpia ospa? "Objawy są podobne"TVN24
wideo 2/4
A może to nie wietrzna, tylko małpia ospa? "Objawy są podobne"TVN24

W Polsce potwierdzono pierwszy przypadek małpiej ospy. - Dużo osób się martwi, dużo osób do nas dzwoni. Miałam telefon od pewnej mamy, która się zaniepokoiła, że ma dziecko z ospą wietrzną i mówi: "a może to nie wietrzna, tylko małpia?" - opowiadała w "Faktach po Faktach" dr Grażyna Cholewińska-Szymańska. Przyznała, że objawy obu chorób są podobne. Wirusolog dr Tomasz Dzieciątowski uspokajał, twierdząc, że "pandemia jako taka nam nie grozi".

O pierwszym przypadku małpiej ospy w Polsce poinformował w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski. - Mieliśmy około 10 podejrzeń małpiej ospy, próbki są badane. 10 czerwca to dzień, gdy mamy pierwszy przypadek - powiedział szef MZ podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Małpia ospa to rzadka, odzwierzęca choroba wirusowa. Zwykle występuje w zachodniej i środkowej Afryce. Wśród symptomów wymienia się gorączkę, bóle głowy i wysypkę skórną, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia się na resztę ciała. Przypadki zakażenia wirusem małpiej ospy zarejestrowano ostatnio m.in. w Niemczech, Szwajcarii, Hiszpanii, Belgii, Włoszech, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Austrii i w Szwecji.

O małpiej ospie i ryzykach związanych z pojawieniem się choroby w Polsce mówili goście piątkowych "Faktów po Faktach": dr Grażyna Cholewińska-Szymańska, specjalistka chorób zakaźnych, ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie i dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Niedzielski: mamy pierwszy potwierdzony przypadek małpiej ospy w Polsce
Niedzielski: mamy pierwszy potwierdzony przypadek małpiej ospy w PolsceTVN24

"Pomału sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli"

- Każde nowe zjawisko, które jest uwarunkowane etiologicznie przez wirusa, musi budzić pewien niepokój i na pewno powinno być przyczyną naszej zwiększonej uwagi - przekonywała dr Cholewińska-Szymańska. Według niej "jeżeli widzimy, że po kilku tygodniach od pierwszego przypadku zarejestrowanego w Wielkiej Brytanii mamy przypadki już globalnie występujące i w Australii, i w Stanach Zjednoczonych, i wielu krajach Europy, to znaczy, że pomału sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli".

- Nie mówimy na razie o wielkiej epidemii, ale trzeba się temu przyglądać, trzeba na to uważać i starać się te przypadki, które są podejrzane o zakażenie lub z ewidentnymi zjawiskami klinicznymi, hospitalizować i izolować - podkreśliła. Zaznaczyła jednocześnie, że dla ogólnej populacji "ryzyko zakażenia przy normalnym stylu życia jest niskie albo umiarkowane". - Natomiast ono wzrasta do wysokiego w pewnych populacjach. Mówi się, że większość przypadków rejestrowanych w Europie ma przebieg łagodny i nie musi być nawet hospitalizowana - uzupełniła.

Dodała, że przypadki, które trafiają do szpitala, mogą mieć cięższy przebieg lub powikłania w postaci np. zapalenia płuc czy zapalenia opon mózgowych. - Ale większość przypadków w Europie Zachodniej, o których wiemy, nie musi być hospitalizowana, leczona jest ambulatoryjnie lekami objawowymi - wskazała.

Ospa wietrzna czy małpia?

- Dużo osób się martwi, dużo osób do nas dzwoni. Miałam telefon od pewnej mamy, która się zaniepokoiła, że ma dziecko z ospą wietrzną i mówi: "a może to nie wietrzna, tylko małpia?" - powiedziała Cholewińska-Szymańska.

Zwróciła uwagę, że objawy obu chorób w początkowym okresie są podobne. - Jak w każdej infekcji wirusowej jest gorączka, ogólne rozbicie, bóle mięśniowe, a potem, po dwóch, trzech dobach, w jednej i drugiej chorobie, pojawiają się wykwity na skórze - tłumaczyła. Jak dodała, "w przypadku lekarzy chorób zakaźnych te zmiany skórne są do odróżnienia na oko". - Nie musimy mieć potwierdzenia badaniami genetycznymi, bo te zmiany są troszkę inne jednak - stwierdziła.

Doktor zauważyła, że okres wylęgania w przypadku małpiej ospy jest dłuższy niż w przypadku wirusa SARS-CoV-2. - Wynosi mniej więcej 5-14 dni, ale może sie przedłużać do 25, dlatego okres kwarantanny i izolacji wynosi trzy tygodnie - wyjaśniła. Dodała, że osoba zakażona, u której nie pojawiły się jeszcze objawy skórne, może zarażać.

A może to nie wietrzna, tylko małpia ospa? "Objawy są podobne"
A może to nie wietrzna, tylko małpia ospa? "Objawy są podobne"TVN24

"Pandemia jako taka nam nie grozi"

Dzieciątkowski uspokajał, że "wirus małpiej ospy ma daleko mniejszy potencjał epidemiczny" niż COVID-19. - Pandemia jako taka nam nie grozi. Myślę, że będą to odizolowane ogniska epidemiczne - stwierdził.

Zaznaczył, że o małpiej ospie wiemy znacznie więcej niż o koronawirusie dwa lata temu. - Pierwsze zakażenia u zwierząt były wykryte już w latach 50. XX wieku. Zakażenia u ludzi stwierdzano już w latach 70. Pojedyncze przypadki w Europie, zawleczone z Afryki, gdzie ten wirus występuje endemicznie, są stwierdzane co roku, w związku z tym nie jest to nic specjalnie nowego - zauważył.

Jak mówił, "tutaj mamy ułatwioną sytuację, bo jest to wirus w dużej mierze spokrewniony z wirusem ospy prawdziwej". - Konsekwencje nie są tak poważne, zaraźliwość jest daleko mniejsza, odsetek zgonów również jest daleko mniejszy, natomiast z racji podobnego behawioru mamy większą wiedzę na temat zachowania wirusa ospy jako takiej - wyjaśnił.

Dodał jednak, że wirus, z którym mamy obecnie do czynienia, będzie wymagał dalszych badań. - Do tej pory w Afryce Zachodniej podstawowym zakażeniem było zakażenie odzwierzęce. W Afryce Wschodniej kontakt był ułatwiony, tam wirus przenosił się między ludźmi, ale głównie przez bezpośredni kontakt. My tutaj (na Zachodzie - red.) do końca nie wiemy, mamy dużo podejrzeń, bo to jest również droga kropelkowa, droga kontaktów seksualnych, że ten wirus troszeczkę zmienił swoje zachowanie i stąd ułatwione zakażenia w krajach rozwiniętych - tłumaczył.

"Pandemia jako taka nam nie grozi"
"Pandemia jako taka nam nie grozi"TVN24

"Mamy do dyspozycji jeden lek"

Pytana o leczenie chorych na małpią ospę Cholewińska-Szymańska powiedziała, że "na razie wśród leków swoistych przeciwwirusowych mamy do dyspozycji jeden lek". - On jest w Polsce zarejestrowany, również Europejska Agencja Leków zarejestrowała go jako lek ze wskazaniem przy ospie małpiej. Problem polega na tym, że nie ma go na rynku - zauważyła.

Przekazała jednocześnie, że dostała w piątek komunikat z resortu zdrowia, że "istnieje pewna ścieżka administracyjna pozyskania tego produktu przez zamówienie na import docelowy". Dodała, że w związku z dużym popytem "polskie hurtownie farmaceutyczne tego leku nie mają".

Dzieciątkowski z kolei powiedział, że szczepionka, która będzie działała przeciwko wirusowi małpiej ospy, to będzie szczepionka przeciwko wirusowi ospy prawdziwej. - W związku z tym trzeba wyraźnie podkreślić, że żadna osoba urodzona po 1980 roku w Polsce nie jest zaszczepiona, dlatego że w 1980 roku WHO uznało świat za wolny od ospy prawdziwej - przypomniał. Dodał jednak, że nie ma i - jego zdaniem - nie będzie potrzeby szczepienia całej populacji.

"Możemy się na jesieni spodziewać nowej fali" COVID-19

Goście "Faktów po Faktach" mówili także o koronawirusie. - Nasze społeczeństwo bardzo chce zapomnieć o pandemii COVID-19. Ale trzeba podkreślić, że jeżeli będziemy chcieli zapomnieć o SARS-CoV-2, to on nie zapomni o nas - stwierdził Dzieciątkowski.

Cholewińska-Szymańska oceniła, że "informacja, którą minister zdrowia podał, że 91 procent polskiego społeczeństwa jest już uodpornione, albo w sposób naturalny, albo szczepionką, uspokoi czujność społeczną". - Nie dodał, że ta odporność bardzo gwałtownie wygasa po 5-6 miesiącach. W związku z tym możemy się na jesieni spodziewać nowej fali - ostrzegła.

Oboje nie wykluczyli, że czekają nas kolejne dawki szczepionki przeciw COVID-19.

Autorka/Autor:momo/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24