Wymiana wpisów między ministrami rozpoczęła się po tym, jak Sikorski napisał w piątek na X, że premier Węgier Viktor Orbán "zrobił z Węgier najbiedniejszy kraj Unii Europejskiej, a teraz grozi, że z niej wyjdzie". "Nie przeraża mnie ta groźba, bo od lat, w koordynacji z Putinem, Unię sabotuje. Przestrzegam: do tego prowadzi złodziejstwo i nacjonalizm" - pisał Sikorski.
W odpowiedzi Szijjárto napisał, że Sikorski "przez podżeganie do wojny najwyraźniej utracił zdrowy rozsądek".
Sikorski: lepiej być zwolennikiem Ukrainy niż mieć medal od Putina
Sikorski w odpowiedzi napisał w piątek wieczorem: "Peter, Budapeszt został dwukrotnie zdobyty przez Armię Czerwoną w XX wieku, więc spodziewam się, że będziesz miał trochę współczucia dla odważnego narodu, który stawia jej dziś opór". "Przyznaję, że wolałbym być zwolennikiem Ukrainy, niż mieć medal od Putina" - dodał. Jak donosiły media, w 2021 roku Władimir Putin przyznał Szijjártó Order Przyjaźni w uznaniu jego "wielkiego wkładu w rozwój stosunków dwustronnych".
Premier węgierskiego rządu Viktor Orbán w udzielonym w czwartek wywiadzie powiedział między innymi, że "teoretycznie istnieje punkt, po przekroczeniu którego nie warto już być częścią Wspólnoty". Orban zastrzegł, że "na razie takiego punktu nie widzi".
Spór polityczny na linii Warszawa-Budapeszt
Prorządowy tygodnik "Mandiner" określił wpis polskiego ministra, w którym zarzucił on węgierskiemu premierowi Viktorowi Orbanowi grożenie wyjściem z Unii Europejskiej, "deklaracją wojny przeciw Orbanowi".
Rząd Orbana pozostaje w konflikcie z premierem Donaldem Tuskiem i jego środowiskiem. W grudniu 2024 roku Budapeszt udzielił azylu Marcinowi Romanowskiemu, politykowi PiS i byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, na którym ciążą zarzuty dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.
15 lipca pracę na Węgrzech zakończył polski ambasador Sebastian Kęciek, który w grudniu ubiegłego roku został wezwany "na bezterminowe konsultacje w Warszawie" po tym, jak Węgry udzieliły azylu Romanowskiemu.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński zapewnił w czwartek, że wbrew twierdzeniom władz węgierskich zakończenie przez Kęcieka pracy jako ambasadora na Węgrzech nie oznacza trwałego obniżenia poziomu dwustronnych relacji dyplomatycznych. Zaznaczył, że wynika ono z "normalnej rotacji" na tym stanowisku.
W czwartek minister Szijjártó oświadczył, że Węgry, mimo politycznych sporów, mają żywotny interes w dobrej współpracy z Polską. Dodał jednak, że wydaje mu się, iż "obecne władze w Warszawie takiego interesu nie mają".
Autorka/Autor: mjz/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP