W Żurominie przypadkowi przechodnie na trawniku przy bloku na jednym z osiedli znaleźli zwłoki noworodka. Dziecko miało silne obrażenia głowy i wiele ran. Jak wstępnie ustaliła policja do zabójstwa dziecka doszło tuż po jego urodzeniu.
Najprawdopodobniej matka złapała dziecko za nóżki i uderzyła o mur, jak mówi Kazimierz Narębski z Policji w Żurominie świadczą o tym ślady krwi na murze obok miejsca w, którym znaleziono zwłoki. Kim jest matka dziecka i dlaczego je zabiła wciąż nie wiadomo.
Miasto w szoku
Ważny dla całej sprawy może okazać się fakt, że niespełna 200 metrów od miejsca zdarzenia jest szpital. Jednak tej nocy, jak twierdzi dyrekcja, żadna kobieta w ciąży nie prosiła o pomoc. Dokładny przebieg zdarzeń ustalają policjanci i prokurator. Wiadomo już, że do zabójstwa doszło około godziny czwartej, kilka godzin przed odnalezieniem dziecka.
Makabryczne odkrycie wstrząsnęło mieszkańcami osiedla. Jak mówią matka dziecka nie jest mieszkanką okolicznych bloków. Mają tylko nadzieję, że nie był to nieszczęśliwy wypadek podczas drogi do szpitala.
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24