Zakończyła się sekcja zwłok Magdaleny Żuk. Brali w niej udział polski prokurator i biegły, którzy udali się do Egiptu - poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że polska prokuratura ma już wstępne wyniki sekcji, nie ujawnił jednak żadnych szczegółów.
- W tej sprawie prokuratura rozpoczęła, zaraz po uzyskaniu informacji o tragicznej śmierci, intensywne czynności. Do Egiptu w dniu wczorajszym pojechali prokurator prowadzący śledztwo i biegły z zakresu medycyny sądowej. Brali udział w sekcji zwłok i mamy informację, że została ona zakończona - poinformował Zbigniew Ziobro.
- Zostaliśmy poinformowani o wstępnych ustaleniach. Nie jest naszym zadaniem jednak, by na tym etapie mówić o kwestiach, które będą przedmiotem dalszych weryfikacji - powiedział.
Dodał, że śledczy biorą pod uwagę kilka wersji okoliczności śmierci kobiety. - W tej sprawie, mogę zapewnić, będziemy działać profesjonalnie - powiedział.
Jedna z wersji
Ziobro podkreślił, że zgodnie z jedną z wersji rozpatrywanych przez śledczych może chodzić o "szerszy proceder związany z handlem ludzi i czerpaniem korzyści z działalności związanej z zorganizowaną przestępczością".
- Taka działalność mogła dotyczyć nie tylko pani Magdaleny (...). Wyjaśniane będą też inne wątki, które przy tej sprawie się pojawiły. Związane z podejrzeniami handlu kobietami, czerpaniu korzyści z wykorzystania kobiet dla celów seksualnych z użyciem przemocy, podstępu czy też środków chemicznych - powiedział.
Prokurator generalny powiedział, że wydał prokuratorom zalecenie, "aby w sposób szczególny traktować sprawy związane z handlem ludźmi, przemytem ludźmi, wykorzystywaniem przemocy, stosowaniem podstępu w stosunku do kobiet, jeśli jest to związane z czerpaniem korzyści finansowych, bądź też innych korzyści, w związku z popełnianiem przestępstw o charakterze seksualnym".
Udział polskiego prokuratora w sekcji zwłok
Powiedział, że władze Egiptu w drodze "zupełnego wyjątku" zgodziły się na udział polskiego prokuratora w sekcji zwłok kobiety. Zapowiedział, że jeszcze w środę będzie rozmawiał z prokuratorem generalnym Egiptu w sprawie wymiany informacji i dalszej współpracy.
Dodał, że szef MSZ Witold Waszczykowski zaangażował się w pomoc dyplomatyczną "aby umożliwić nam skuteczniejsze zrealizowanie zadań śledczych, które chcą realizować prokuratorzy na terenie Egiptu".
Zespół śledczy
Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski zapewniał, że "żaden z minionych dni nie został zmarnowany".
- Na polecenie Prokuratora Generalnego dzisiaj powołałem zespół śledczy złożony z prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, funkcjonariuszy służb specjalnych, funkcjonariuszy policji po to, żeby zajęli się kompleksowym, dogłębnym, szczegółowym rozwiązaniem tej sprawy, wyjaśnieniem wszystkich okoliczności związanych z wyjazdem pani Magdaleny do Egiptu, jej pobytem w Egipcie oraz okolicznościami śmierci – powiedział Święczkowski.
Dodał, że prokuratura podjęła czynności, by w razie konieczności powołać wspólny polsko-egipski zespół śledczy do wyjaśnienia sprawy Magdaleny Żuk.
Poinformował także, że rozmawiał z ambasadorem Polski w Egipcie, który miał zapewnić o pomocy w kontaktach z prokuraturą egipską.
Pojechała na wakacje. Zmarła
Śledztwo w sprawie śmierci kobiety - wstępnie w kierunku zabójstwa - prowadzi Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.
Według wstępnych ustaleń, pochodząca z Bogatyni, a zamieszkała we Wrocławiu 27-letnia Magdalena Żuk 25 kwietnia poleciała do kurortu Marsa Alam w ramach wycieczki wykupionej w jednym z krajowych biur podróży.
Polka miała jechać na wycieczkę do Egiptu ze swoim partnerem, ostatecznie jednak udała się tam sama. Pozostawali w kontakcie telefonicznym. Po dwóch dniach narzeczonego kobiety zaniepokoiło jej zachowanie. W porozumieniu z touroperatorem zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju.
Ze względu na pogarszający się stan zdrowia Magdalena Żuk trafiła do miejscowego szpitala.
W tym samym czasie do Egiptu przyjechał jej znajomy, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu w niedzielę dowiedział się, że kobieta nie żyje. Poinformowano go, że zmarła w wyniku obrażeń doznanych na skutek upadku z wysokości, z pierwszego lub drugiego piętra szpitala, w którym przebywała uprzednio w miejscowości Marsa-Alam.
Rodzina Polki złożyła do Prokuratury Krajowej wniosek z prośbą o objęcie nadzorem śledztwa w tej sprawie.
Autor: kb//plw / Źródło: PAP