Lasek: w sprawie katastrofy smoleńskiej nie ma już nic do dopowiedzenia

Lasek: w sprawie katastrofy smoleńskiej nie ma już nic do dopowiedzenia
Lasek: w sprawie katastrofy smoleńskiej nie ma już nic do dopowiedzenia
tvn24
Maciej Lasek był gościem w "Tak jest"tvn24

Gdyby pilotów i lotów treningowych w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego było więcej, nie doszłoby do tej tragedii - ocenił w "Tak jest" w TVN24 Maciej Lasek, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, w przeszłości członek tzw. komisji Millera, która badała katastrofę smoleńską.

Obecne kierownictwo MON uważa, że od czasu zakończenia prac Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP), na której czele stanął ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller, pojawiły się nowe fakty i dokumenty. To ma być jeden z powodów wznowienia badania katastrofy smoleńskiej i powołania nowej podkomisji.

Maciej Lasek, który był członkiem tzw. komisji Millera, ocenił w "Tak jest" w TVN24, że dzisiaj nie ma już w zasadzie nic do powiedzenia w tej sprawie. - Myślę, że całe społeczeństwo chciałoby jeszcze znać, kto zawinił, a to jest rola prokuratury - dodał.

Podkreślił, że raport przedstawiony w lipcu 2011 r. przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP) jest kopalnią wiedzy co do tego, gdzie szukać winnych.

Lasek: gdyby pilotów i szkoleń było więcej, do tragedii by nie doszło

W opinii Laska "państwo zawiodło już dawno temu, jeżeli chodzi o nadzór i sposób organizacji przewozu najważniejszych osób w państwie".

Jak mówił, na początku lat 90. specpułk (36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego - red.) był bardzo dobrą jednostką. - Trafiali tam piloci z dużym doświadczeniem - najpierw w jednostkach bojowych, potem jako - można powiedzieć - uformowani tym życiem wojskowym, ale też tacy, którzy nie z jednego pieca chleb jedli. Trafiali jako piloci Tu-154, Jak-40 - tłumaczył.

Dodał, że tacy ludzie powinni być pilotami samolotów rządowych. - Natomiast w kolejnych latach ci piloci starzy zaczęli odchodzić, wykruszali się. Wojsko nie miało nic do zaoferowania pilotom wojskowym. Następowały szybsze odejścia na emeryturę i rozpoczęcie pracy w liniach lotniczych - mówił Lasek.

Dodał, że w ostatnim zespole w specpułku byli "ludzie prosto po szkole w Dęblinie". Zaznaczył, że "mieli już jakieś doświadczenie - bo jakiś czas posłużyli w 36. SPLT - ale nie można tego porównać z dowódcami, którzy doświadczenie swoje nabywali jeszcze w latach 90.".

Zwrócił uwagę, że specpułk był za bardzo obciążony obowiązkami takimi jak przewóz i było mało czasu na to, żeby wykonywać loty treningowe. - W raporcie napisaliśmy, że z tej całej załogi tylko technik pokładowy miał prawidłowo nadane i ważne uprawnienia. Z pozostałymi pilotami był taki problem, że albo nie wykonywali odpowiednich sprawdzeń, albo byli niewłaściwie przeszkoleni. To wynikało z braku czasu. Gdyby tych pilotów było tam więcej, gdyby czasu na to było więcej, gdyby kolejni politycy, którzy chcieli być przewiezieni z punktu A do punktu B szybko, tak jak oni chcą, zrozumieli, że potrzebne są również loty treningowe, loty szkolne - tak jak to jest w lotnictwie cywilnym - nie doszłoby do tej tragedii - ocenił Lasek.

Jego zdaniem nie udało się wyciągnąć w pełni wniosków ani po wypadku śmigłowca z ówczesnym premierem Leszkiem Millerem z 2003 r., ani z wypadku samolotu CASA w 2008 r.

ZOBACZ: ZAŁOGA NIE POWINNA BYĆ DOPUSZCZONA DO LOTU W DNIU 10 KWIETNIA 2010 R.

"Żadnego wybuchu nikt nie słyszał"

Lasek odniósł się również do pojawiających się teorii, jakoby samolot rozpadł się w powietrzu. Jak powiedział, żadnego wybuchu nikt nie słyszał, nie nagrał się. - Rejestratory pracują do końca, do zderzenia z ziemią - zauważył.

Podkreślił, że przy tak dużej wilgotności powietrza, hałas lub eksplozja powinny być słyszalne na lotnisku w Smoleńsku. - Słychać było tylko trzaski, uderzenie w ziemię i złowrogą ciszę - dodał Lasek.

Nawiązał też do słów szefa MON Antoniego Macierewicza o rzekomej wadzie fabrycznej, "którą obarczony był jeden z głównych zespołów technicznych samolotu Tu-154" decydujący o locie samolotu, o czym - jak zaznaczył - była powiadomiona komisja Millera oraz prokuratura, a w raporcie KBWLLP "ten fakt utajniono".

Lasek zauważył, iż "problem polega na tym, że minister - choć był wielokrotnie pytany - nie był łaskaw powiedzieć, o jaką wadę chodzi".

- Jedyna wada, jaka mi przychodzi do głowy, to są usterki silników, które choćby były przyczyną katastrofy polskich iłów. Ale właśnie po katastrofie iła w 1987 roku nad Lasem Kabackim zostały zabudowane we wszystkich iłach i w Tu-154, a potem i innych naszych samolotach rejestratory ATM-QAR produkcji polskiej firmy. (...) Rejestrują więcej parametrów niż rejestratory katastroficzne, które mają za zadanie przetrwać katastrofę. One rejestrują dodatkowo wibracje silników, czyli tutaj wibracje każdego z trzech silników, właśnie po to, żeby ostrzec operatora, służby techniczne samolotu, że może dojść do niebezpiecznej sytuacji, takiej jak rozerwanie dysku chociażby turbiny z tyłu. Tylko to nie dzieje się natychmiast, do tego są symptomy - tłumaczył Lasek.

Dodał, że w tym przypadku nic takiego nie było.

Raport Millera

Katastrofę smoleńską z 10 kwietnia 2010 r. badała - niezależnie od śledztwa polskiej prokuratury i od wyjaśniania przez stronę rosyjską - Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP), na której czele stanął ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. W lipcu 2011 r. przedstawiła ona raport, w którym napisała, że przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg. Doprowadziło to do zderzenia z brzozą, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią. Członkowie komisji podkreślali, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu, która była podnoszona przez parlamentarny zespół smoleński kierowany przez Macierewicza.

Cała rozmowa z Maciejem Laskiem w "Tak jest":

Autor: js//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone wstrzymują pomoc wojskową dla Ukrainy – informują amerykańskie media, powołując się na oświadczenie przedstawiciela Białego Domu. Zaledwie kilka godzin wcześniej pytany o to, czy rozważa taką decyzję Trump mówił, że "nie rozmawiał o tym", choć - jak stwierdził - "zobaczymy, co się stanie".

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Źródło:
PAP, Reuters

Papież Franciszek miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej i wymagał nieinwazyjnej, mechanicznej wentylacji - przekazał w poniedziałek wieczorem Watykan.

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

- Trudno wytłumaczyć to inaczej niż kampanią wyborczą - komentują rządzący. Po dyplomatycznej kłótni w Białym Domu polska opozycja frontalnie atakuje prezydenta Ukrainy, nie przebierając w słowach. To wygląda, jakby PiS ścigało się z Konfederacją na antyukraińskość.

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Źródło:
Fakty TVN

Do tej pory dobra wola kierowana była w stronę sojuszników z Europy i to właśnie amerykański wywiad ostrzegał przed rosyjskimi przesyłkami, które miały eksplodować na europejskich lotniskach. Teraz nawet nie będzie miał o nich wiedzy. Decyzję podjął w ubiegłym tygodniu amerykański sekretarz obrony. To niejedyny gest dobrej woli w kierunku Putina. Prasa pisze też o ruchach wokół odbudowy Nord Stream 2.

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Słowacki premier zagroził zablokowaniem czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Robert Fico domaga się, by Wspólnota poparła jego żądania przywrócenia przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Odrzucił też uczestnictwo Bratysławy w dozbrajaniu atakowanego przez Rosję kraju.

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Źródło:
PAP, Hospodárske noviny

- Kiedy zaczynała się wojna, to rząd Prawa i Sprawiedliwości zachował się tak, jak powinien się zachować polski rząd - mówił wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga). - Tak należało wówczas robić i tak należy oczywiście robić także i teraz - ocenił pomoc Polski dla Ukrainy poseł PiS Marcin Przydacz.

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

Źródło:
TVN24

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Dwa autobusy zderzyły się w poniedziałek w centrum Barcelony. Ponad 50 osób zostało rannych. Cztery z nich są w stanie krytycznym i trafiły do szpitala. Na miejsce zdarzenia skierowano 19 karetek pogotowia, wozy policyjne i strażackie oraz zespoły psychologów.

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

20-latek podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju trafi do tymczasowego aresztu. Sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu, który zgodził się, by podejrzany wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 20-latkowi grozi nawet dożywocie.

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Źródło:
PAP / tvn24.pl

W wieku 88 lat zmarł James Harrison, dawca krwi z Australii, który pomógł ocalić życie nawet 2,4 miliona dzieci. Mężczyzna zyskał sławę za sprawą swojej unikalnej krwi, pozwalającej na produkcję szczepionek zapobiegających konfliktowi serologicznemu u noworodków. Informację o śmierci Harrisona przekazała jego rodzina.

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec. Nie żyją co najmniej dwie osoby, jest wielu rannych. Podejrzany został ujęty, to obywatel Niemiec. Nie jest jasne, czy zdarzenie w Mannheim było nieszczęśliwym wypadkiem czy aktem terroru. "Po raz kolejny opłakujemy Mannheim, po raz kolejny opłakujemy rodziny ofiar bezsensownego aktu przemocy" - napisał na X kanclerz Olaf Scholz.

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" liczby ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl