Nie pali papierosów, nie pije alkoholu, nie przejada się i dużo się śmieje - to recepta na długowieczność pani Marii Olszowskiej, która miesiąc temu skończyła 107 lat. Kobieta trzy lata temu przeszła zabieg wszczepienia bajpasów, ale mimo poważnej operacji w tak zaawansowanym wieku, nie traci humoru. Zdradza, że utrzymać serce w dobrej kondycji pomaga jej kawa zbożowa z miodem, którą pije każdego ranka. O przepisie na długie i szczęśliwe życie w materiale "Faktów" TVN.
Reporter "Faktów" TVN odwiedził Marię Olszowską w jej domu we Wrocławiu. 107-latka w czwartek jedzie na badania kontrolne do szpitala w Zabrzu. Lekarze zrobią pacjentce echokardiogram, dzięki któremu sprawdzą funkcje zastawek serca i jego kurczliwość. Przyjrzą się jak pracują nerki i układ oddechowy. Badania kontrolne w przypadku Olszowskiej są bardzo ważne, bo pacjentka ma 107 lat. Cztery lata temu wszczepiono jej bajpas serca.
Jak czuje się pani Maria? - Po operacji, dobrze. Tylko starość - mówi w rozmowie z "Faktami".
Ze stanu zdrowia 107-latki zadowoleni są kardiolodzy. - Według mojej wiedzy jest jednym z najstarszych w Europie pacjentów, które są po operacji serca w tak znakomitym stanie - powiedział prof. Marian Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. - I to jest duma dla zabrzańskiej kardiochirurgii. Cieszmy się.
Wycieczka do Zabrza
Panią Marią opiekuje się 83-letnia córka, Stanisława Stupak. Razem z mamą wybiera się do Zabrza jako opiekun. - Przyjedzie po nas syn lub synowa i robimy sobie wycieczkę do Zabrza - mówi Stupak.
Reporter "Faktów" pytał o receptę na długowieczność. Pani Maria dużo się śmieje, nie pije alkoholu, nigdy nie paliła papierosów, nie przejada się, zawsze była aktywna. - Rano piję zawsze kawę, ale zbożową z miodem. I to może trzyma serce - zdradza 107-latka. Dodaje, że w długim życiu pomagają uczynne dzieci. - Jak się nie ma dobrych dzieci, to są kłopoty. A jak się ma dobre dzieci, to chce się żyć.
Autor: pk/kka / Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN