Zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem postawiła prokuratura policjantowi, który skutego w radiowozie obywatela Francji miał razić paralizatorem. Zarzuty usłyszeli też dwaj funkcjonariusze, którzy byli obecni podczas zdarzenia, mieli mu się przyglądać i nie reagować.
Do incydentu z udziałem obywatela Francji doszło 4 czerwca podczas Nocy Kultury w Lublinie. O interwencję poprosił policjantów taksówkarz, gdy Francuz nie chciał zapłacić za kurs, mówiąc, że nie ma pieniędzy. Policyjny patrol zabrał go do radiowozu i odwiózł do izby wytrzeźwień. Następnego dnia Francuz zgłosił policji, że został brutalnie potraktowany przez funkcjonariuszy.
Policjantom grozi do 10 lat więzienia
Rozpoczęto czynności wyjaśniające. Śledztwo wszczęte początkowo przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Północ przejęła Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Zgromadzone dowody pozwoliły na postawienie 41-letniemu Marcinowi G., funkcjonariuszowi III komisariatu policji w Lublinie, zarzutów dotyczących znęcania się ze szczególnym okrucieństwem fizycznie i psychicznie nad obywatelem Francji.
- Policjant raził pozbawionego wolności Francuza paralizatorem, który nie stanowił wyposażenia patrolu, a także wyzywał go – opowiadała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka. - Marcin G. raził też paralizatorem inną osobę przebywającą w izbie wytrzeźwień – dodała. Dwóm innym policjantom z tego samego komisariatu 38-letniemu Łukaszowi U. i 35-letniemu Piotrowi D. prokuratura postawiła zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych przez to, że nie powstrzymali swego kolegi przed używaniem paralizatora i znęcaniem się. Wszystkich trzech sąd aresztował na trzy miesiące. Wszczęte zostały postępowania zmierzające do wydalenia ze służby podejrzanych policjantów - poinformowała rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Renata Laszczka-Rusek.
Autor: arw//rzw / Źródło: tvn24,PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock