Niemal 150 lat, przed kościołem świętej Agnieszki w Lublinie, można było podziwiać, stojącą na obelisku, Matkę Boską. W 2019 roku rzeźba została - na czas realizowanej w pobliżu inwestycji drogowej - przeniesiona na dzwonnicę. Żeby mogła powrócić, trzeba wyremontować sypiącą się kolumnę. Nie zamierza tego zrobić ani parafia, ani miasto. Konserwator zabytków liczy, że stronom uda się porozumieć.
- Słusznie postąpiono, że w 2019 roku rzeźba została zdjęta z obelisku. Najwyższy czas, żeby zabytek wrócił już jednak na swoje miejsce - mówi Dariusz Kopciowski, lubelski wojewódzki konserwator zabytków.
Chodzi o figurę Matki Boskiej, która 146 lat stała na kolumnie przed kościołem świętej Agnieszki w Lublinie. Trzy lata temu została zdjęta i przeniesiona do kościelnej dzwonnicy, bo istniało zagrożenie, że zostanie zniszczona. Miasto rozpoczynało wtedy przebudowę pobliskiej ulicy Kalinowszczyzna, a obelisk, na którym stała rzeźba, jest w kiepskim stanie.
Obelisk stoi w pasie drogowym, ale nie jest własnością gminy
- Kolumna został zabezpieczona, a teren otoczony ogrodzeniem. To były jednak działania doraźne – zaznacza konserwator.
Żeby rzeźba wróciła na obelisk, ten musi być wyremontowany. Problem w tym, że nikt nie kwapi się, by wyłożyć na to pieniądze.
- Choć figura wraz z obeliskiem stoi na terenie miejskim, w pasie drogowym, nie jest jednak własnością gminy Lublin - zaznacza Justyna Góźdź z biura prasowego prezydenta Lublina.
Sprawa trafiła do sądu
Wspomina też wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, który 15 listopada 2018 roku uchylił decyzję powiatowego oraz wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, które nakazywały miastu remont obelisku.
- Jak podkreślił sąd, "nie ulega wątpliwości, że obelisk należy do zespołu poaugustiańskiego, wpisanego do rejestru zabytków województwa lubelskiego jako zespół klasztorny, w skład którego wchodzi kolumna z 1873 roku". Gmina Lublin, jako właściciel gruntu, nie może być uznana za właściciela figury, która jest częścią całego zespołu klasztornego, stanowiącego własność parafii. Stąd też i obowiązki związane z remontem nie należą do właściciela gruntu – tłumaczy Justyna Góźdź.
Ksiądz: parafia nie dysponuje funduszami na przeprowadzenie prac remontowych
Proboszcz parafii św. Agnieszki ks. Kazimierz Gacan odsyła nas do swoich wypowiedzi, jakie w zeszłym tygodniu zamieściła lokalna prasa.
- Zakon został rozwiązany przez władze carskie w 1864, a rzeźba stanęła w 1873 roku - mówił na łamach "Kuriera Lubelskiego".
Dodał, że to teren miasta, a poza tym parafia nie dysponuje funduszami na przeprowadzenie prac remontowych. - Ich koszt może sięgnąć około 100 tysięcy złotych – szacował.
Być może miasto wesprze finansowo parafię
Cytowany na wstępie Dariusz Kopciowski komentuje, że aby uratować kolumnę, potrzebne jest porozumienie między miastem a parafią. – W najbliższym czasie spotkamy się z przedstawicielami obu stron – zaznacza.
Być może szansą na wyjście z impasu będzie deklaracja Justyny Góźdź, że w lubelskim magistracie trwają obecnie analizy w kierunku możliwości prawnych wsparcia finansowego parafii na remont.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WUOZ w Lublinie