W Lipowicy (Podkarpacie) doszło do czołowego zderzenia dwóch ciężarówek. Jeden z samochodów stanął w płomieniach, kierowca pojazdu utknął w kabinie. Na pomoc ruszyli strażnicy graniczni z Sanoka, którzy wyciągnęli mężczyznę z płonącego samochodu.
Do zdarzenia doszło w środę (23 listopada) na odcinku drogi krajowej numer 19 w miejscowości Lipowica w powiecie krośnieńskim. Strażnicy graniczni z placówki w Sanoku prowadzili tam działania związane z przeciwdziałaniem nielegalnej migracji. - Usłyszeli ogromny huk. Jak się okazało, doszło do zderzenia dwóch ciężarówek. Patrol natychmiast udał się na miejsce zdarzenia - relacjonuje chorąży sztabowy Andrzej Bembenek z zespołu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. I podkreśla: - Szybka reakcja zapobiegła tragedii.
Wydobywał się dym, kierowca był uwięziony w kabinie
Jak relacjonuje rzecznik, z jednej z ciężarówek wydobywał się już dym. - Strażnicy graniczni ruszyli na pomoc kierowcom. Jeden z nich był uwięziony w kabinie. Mundurowi niezwłocznie pomogli mu w ewakuacji - informuje Andrzej Bembenek.
Jak dodaje, pogranicznicy udzielili pierwszej pomocy także drugiemu kierowcy i do czas przyjazdu służb ratunkowych zabezpieczali miejsce zdarzenia.
Nie chciał uderzyć w tył pojazdu, zderzył się z ciężarówką
Jak ustaliła krośnieńska policja, kierowcy to 40 i 42 latek. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że 40-letni kierujący dafem, chcąc uniknąć najechania na tył poprzedzającego go pojazdu, zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z ciężarowym iveco - poinformował podkomisarz Paweł Buczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Obaj kierowcy zostali przetransportowani do krośnieńskiego szpitala. Jak informuje krośnieńska policja, obrażenia, jakich doznali, nie zagrażają ich życiu. W trakcie wypadku byli trzeźwi.
Źródło: tvn24.pl,BiOSG
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej