"Będziemy doświadczalnymi królikami". Kilkadziesiąt osób walczy o jedno miejsce

[object Object]
Reforma Anny Zalewskiej spowodowała, że w jednym roku o miejsce w liceach walczą dwa rocznikitvn24
wideo 2/4

Po likwidacji gimnazjów w tym roku o miejsce w liceach powalczą dwa roczniki. W związku z tym na jedno miejsce w liceum przypadać będzie nawet kilkudziesięciu kandydatów. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli w ośmiu województwach zabraknie miejsc dla uczniów. - Będziemy doświadczalnymi królikami - mówi jedna z uczennic III klasy gimnazjum. Materiał magazynu "Czarno na białym" w TVN24.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM "CZARNO NA BIAŁYM" W TVN24GO >

Dominika Żukowska, której córka jest w ostatniej klasie gimnazjum, zwraca uwagę, że jej dziecko "mierzy się ze wszystkimi problemami, jakie generuje reforma edukacji". - Większym stresem jest rekrutacja niż egzaminy - podkreśla.

W tym roku dyrektorzy szkół muszą przyjąć aż dwa roczniki uczniów, a do szkół średnich trafi 350 tysięcy absolwentów gimnazjów i 377 tysięcy absolwentów szkół podstawowych. W sumie to 727 tysięcy uczniów. W 2018 roku było ich 343 tysiące.

"Oba roczniki są pokrzywdzone"

Kandydujący do szkół średnich muszą trafić do różnych klas, bo ci po gimnazjum do liceum pójdą na trzy lata, a po podstawówce - na cztery.

- Oba roczniki są pokrzywdzone, bo gimnazjaliści i ósmoklasiści nie mają łatwo w tym roku. W związku z tym klas dla gimnazjów przygotowuje się mniej - uważa Julia Żelazowska, uczennica III klasy gimnazjum.

- Stres związany jest jeszcze z tym, że nie mamy pewnej sytuacji, jeśli chodzi o wyniki egzaminu - dodaje.

Uczennica III klasy gimnazjum, Eleni Pliatsika uważa, że "te trzy lata będziemy doświadczalnymi królikami".

Julia i Eleni to przyjaciółki z jednej ławki. Dla nich reforma edukacji to konkretny problem i konkretne liczby - na przykład te świadczące o liczbie osób, z jakimi muszą konkurować by dostać się do wymarzonej klasy.

Julia Żelazowska o miejsce w szkole rywalizuje z pięćdziesięcioma osobami. - To nie pociesza, ale motywuje do tego, żeby jeszcze przed radami podciągnąć oceny - pociesza się gimnazjalistka.

- Jak osoby w telewizji nas zapewniają, że wszyscy się pomieścimy, to chyba nie jest prawda. Mówią nam, że możemy iść do liceów pod Warszawą, a nikt tego nie chce - skarży się Eleni Pliatsika.

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli w ośmiu województwach zabraknie miejsc dla uczniów. W zachodniopomorskim zabraknie 2310 miejsc, pomorskim - 4279, warmińsko-mazurskim - 32, kujawsko-pomorskim - 845, wielkopolskim - 5228, dolnośląskim - 210, mazowieckim - 1759 i świętokrzyskim – 210. W dużych miastach sytuacja jest jeszcze poważniejsza.

Mniej klas w szkołach

Warszawski samorząd pozwolił uczniom wybierać w rekrutacji dowolną liczbę szkół i klas.

Dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Jarosława Dąbrowskiego w Warszawie, Bogdan Madej poinformował, że w jego placówce będą cztery klasy dla absolwentów gimnazjum i pięć dla szkoły podstawowej. Rok wcześniej na byłych gimnazjalistów czekało aż sześć klas. To znaczy, że w tym roku jest dla nich mniej o ponad 60 miejsc.

- Kandydatów jest o wiele więcej niż jest miejsc przygotowanych - powiedział dyrektor Bogdan Madej.

W Liceum Ogólnokształcącym im. Miguela de Cervantesa w Warszawie jest podobnie. - Będziemy otwierać po cztery oddziały dla szkoły podstawowej i gimnazjum - mówi Jolanta Tyburcy, wicedyrektor szkoły. We wcześniejszych latach nabory były do sześciu klas.

Przez to do wymarzonych szkół trudniej się będzie dostać.

"W liceach brakuje nam ponad siedmiu tysięcy miejsc"

Do warszawskiego liceum im. Aleksandra Fredy do poszczególnych klas na jedno miejsce kandyduje od 56 do 67 osób. Do klasy o profilu matematyczno-fizyczno-informatycznym w liceum im. Jana Zamoyskiego kandyduje 46 osób na jedno miejsce.

W maju minister Anna Zalewska, która wówczas pełniła funkcję minister edukacji narodowej zarzekała się, że "nie ma takich sytuacji, że jest kilkadziesiąt osób na jedno miejsce". - Znamy sytuację, jeśli chodzi o edukację. W każdej szkole przygotowana jest właściwie podwójna liczba klas - zapewniała.

- System nie jest w stanie zmusić ucznia do tego, aby wybrał technikum czy szkołę branżową pierwszego stopnia, dlatego że ma się zgadzać ogólna liczba przygotowanych miejsc - przyznaje wiceprezydent Warszawy, Renata Kaznowska. - Stało się dokładnie tak, jak sądziliśmy. Zostały nam miejsca w technikach i szkołach branżowych - dodaje.

We wrześniu 2016 roku Anna Zalewska mówiła, że resort nie widzi powodu do tego, żeby martwić się o to, czy miejsc w szkołach starczy.

- Dzisiaj szacujemy, że w liceach brakuje nam ponad siedmiu tysięcy miejsc - zaznacza Kaznowska.

Siedem tysięcy brakujących miejsc w Warszawie to tylko te, które uczniowie wskazali jako placówki "pierwszego wyboru".

"Na tej młodzieży dzieje się wielka krzywda"

We wtorek odpowiedź na pytania o sytuację wziął na siebie nowy minister edukacji Dariusz Piontkowski. - Nie sądzę, żeby to były jakieś większe problemy, a gdyby się nawet pojawiały, na pewno wraz z całym ministerstwem, także przy poradach pani minister, będziemy to wszystko rozwiązywali - stwierdził, wskazując na wyraźnie zadowoloną Annę Zalewską.

W styczniu 2017 roku ówczesna szefowa MEN zapewniała, że "nie będzie absolutnie żadnego problemu". - Zdolna młodzież z tych dwóch roczników nie w pełni dostanie się do tych szkół, o których najbardziej marzyli - nie ma wątpliwości Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania.

- Wszyscy swoje miejsca ostatecznie znajdą, ale nie w tej szkole, w której by chcieli. I to jest wielka krzywda, która na tej młodzieży się dzieje - dodaje.

- To jest coś, do czego minister Zalewska nie przygotowała szkół - komentuje dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Suchecka. - Nie pomogła w tym samorządom i cały czas twierdziła, że wszystko jest policzone i przygotowane. Dzisiaj już czarno na białym widać, że tak nie jest i, że wrzesień będzie bardzo problematyczny - przewiduje publicystka.

- Wielu młodych ludzi będzie szukało miejsca w szkołach średnich i to jest pierwsza rzecz, najważniejsza, którą po Annie Zalewskiej będziemy mieli - dodaje.

"Przebudowujemy stołówkę"

Dyrektorzy szkół i samorządy robią co mogą, by sytuację ratować, ale nie mają wielu opcji. Pierwszym rozwiązaniem są remonty.

- Przebudowujemy stołówkę, którą adaptujemy w zasadzie na salę lekcyjną - wyjaśnia Jolanta Tyburcy z liceum im. Cervantesa w Warszawie. Salami lekcyjnymi staną się czytelnia i galeria, w której do tej pory odbywały się apele.

W Poznaniu mają podobne problemy. - Musimy przeorganizować troszeczkę lokalowo szkołę - przyznaje dyrektor Marek Grefling z poznańskiego liceum im. Adama Mickiewicza. Administracja przeniosła się do sąsiedniego budynku. Jej pomieszczania zostaną przerobione na klasę.

Miasto obiecało udostępnić szkole jeszcze jeden lokal, mieszczący się niedaleko placówki. - Mam nadzieję, że dzięki pracom remontowym w sąsiednim, siostrzanym budynku uda nam się pozyskać trzy kolejne sale, tak żebyśmy mogli zachować jednozmianowość - podkreśla dyrektor poznańskiego liceum.

"Zajęcia będą wydłużone"

Szkoły ponoszą te wysiłki by uniknąć drugiego wariantu - lekcji na dwie zmiany. Wicedyrektor liceum im. Cervantesa w Warszawie nie wyobraża sobie takiego scenariusza. - Młodzież w tej chwili się rozwija, ma swoje zajęcia pozalekcyjne i swoją wytrzymałość jak każdy człowiek. To jest wbrew wszelkim prawom - zaznacza Jolanta Tyburcy.

Czy i w jakim wymiarze uda się tego uniknąć? Odpowiedź poznamy dopiero po zakończeniu rekrutacji. Ta trwa przez całe lato.

- Należy zakładać, że przynajmniej o jedną albo dwie godziny zajęcia będą wydłużone - uważa Bogdan Madej, dyrektor liceum im. Jarosława Dąbrowskiego w Warszawie.

- Na pewno będziemy później kończyć szkołę. Mi się wydaje, że to jest pewne, bo jest tyle klas - dodaje Eleni Pliatsika, uczennica III klasy gimnazjum. - Każdy musi mieć te same przedmioty, a przecież chciałabym móc pójść też na inne zajęcia dodatkowe, jak taniec czy tenis. Nie będę mogła tego zaplanować, bo nie wiadomo, jaki plan lekcji będzie - przyznaje.

- To nie jest komfortowe ani dla nauczycieli, ani dla dyrektorów szkół, ani dla uczniów. Wiedzą, że siedzą na tykającej bombie tymczasowości - ocenia Dominika Żukowska, mama uczennicy III klasy gimnazjum. - Niektórzy publicyści mówią, że to będzie stracony rocznik. Mam nadzieję, że tak nie będzie. Że dzieci mimo wszystko są elastyczne i sobie poradzą, ale mimo wszystko szkoda ich - dodaje.

Tego, jak we wrześniu licealiści i nauczyciele będą radzić sobie z największym sprawdzianem zafundowanej przez Annę Zalewską reformy, ona sama już nie zobaczy. Będzie wtedy w Brukseli.

Autor: asty / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. - Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szykują mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl

Kraków i Warszawa zostały w poniedziałek połączone drogą ekspresową S7, a aglomeracja krakowska zyskała trasę S52, która ma usprawnić przejazd północną częścią miasta. Łączna długość obu udostępnionych dziś ekspresówek to 25 kilometrów.

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Źródło:
PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek nad południowo-wschodnią Polską przechodzi fala intensywnych opadów śniegu - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W części dwóch województw obowiązują żółte alarmy.

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Im większe PiS ma kłopoty z finansami, tym częściej politycy tej partii podważają status i skład Państwowej Komisji Wyborczej. Ostatnio przekonują w mediach, że powinni mieć w PKW jednego członka więcej, bo teraz skład jest "nieproporcjonalny". Tylko że sami wystawili za mało kandydatów. Wyjaśniamy.

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

PiS uderza w PKW: "nieproporcjonalna", "złamano ustawę". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

- Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca samochodu dostawczego wjechał w fontannę na placu Wolności w Kutnie (woj. łódzkie). To już trzecie takie zdarzenie na przełomie kilku lat. Poprzednia naprawa kosztowała miasto ponad 40 tysięcy złotych.

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Źródło:
tvn24.pl

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP