Lidia Staroń, która ponownie zasiądzie w izbie wyższej parlamentu, oświadczyła: "Byłam, jestem i będę senatorem niezależnym, zgodnie z moją dewizą – zawsze po stronie ludzi". Podkreśliła, że na jej głos w Senacie "mogą liczyć wszyscy ci, którzy będą chcieli uchwalać prawo służące ludziom, ułatwiające im życie".
Po niedzielnych wyborach parlamentarnych w Senacie większość będzie miała opozycja.
Kandydaci KW Koalicji Obywatelskiej zdobyli 43 mandaty, KW Polskie Stronnictwo Ludowe - trzy, a KW Sojuszu Lewicy Demokratycznej - dwa. Trzy mandaty przypadły kandydatom sympatyzującym z opozycją, ale startującym z własnych komitetów.
Kandydaci z list Prawa i Sprawiedliwości zdobyli 48 mandatów. Jeden mandat przypadł Lidii Staroń, która nie miała konkurenta z PiS w okręgu olsztyńskim, za to miała konkurenta z listy KO.
W mijającej kadencji PiS miał 61 mandatów senackich.
CZYTAJ: Oni zostali senatorami >
Karczewski o mandacie Staroń
Wyniki wyborów do Senatu skomentował we wtorek rano w RMF FM marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS). - Mamy 48 mandatów, liczyliśmy na więcej - przyznał. - Plus pani Lidia Staroń - 49 - dodał.
- Zdarzało się w poprzedniej kadencji, w poprzednich kadencjach, że przechodzili do nas senatorowie z PO, więc być może teraz będą chcieli też przejść - zauważył Karczewski. - Jeśli ktoś będzie miał taką wolę, to będziemy prowadzili takie rozmowy - podkreślił.
"Byłam, jestem i będę senatorem niezależnym"
Senator Lidia Staroń "w związku z opublikowaniem przez PKW oficjalnych wyników wyborów do Senatu RP i pojawiającymi się w mediach komentarzami" wystosowała oświadczenie.
"Nie jestem senatorem ani opozycji, ani PiS. Byłam, jestem i będę senatorem niezależnym, zgodnie z moją dewizą – zawsze po stronie ludzi - nie takiego czy innego ugrupowania (co chyba już udowodniłam)" - podkreśliła w komunikacie przesłanym we wtorek rano TVN24.
"Nie wygrałam tych wyborów, bo poparła mnie ta czy inna partia, dlatego że któreś z ugrupowań nie wystawiło swojego kandydata. Wygrałam, bo poparli mnie Wyborcy, którzy dobrze oceniają to, co dla nich robię jako Ich senator" - napisała.
Dlatego - jak dodała - "na mój głos w Senacie mogą liczyć wszyscy ci, którzy będą chcieli uchwalać prawo służące ludziom, ułatwiające im życie". "Będę też rozmawiała ze wszystkimi, walcząc o lepsze i dobre przepisy" - zapowiedziała.
Wybory do Sejmu
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała w poniedziałek wieczorem, że w wyborach do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 43,59 procent głosów, Koalicja Obywatelska - 27,40 procent, SLD - 12,56 procent, PSL - 8,55 procent, a Konfederacja - 6,81 procent. PKW poinformowała też o podziale mandatów dla poszczególnych ugrupowań:
Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość - 235 mandatów;
Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni - 134 mandaty;
Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej - 49 mandatów;
Komitet Wyborczy Polskie Stronnictwo Ludowe - 30 mandatów;
Komitet Wyborczy Konfederacja Wolność i Niepodległość - 11 mandatów;
KWW Mniejszość Niemiecka - 1 mandat.
Autor: js/adso / Źródło: TVN24, RMF FM